CAPE CANAVERAL, Fla. – SpaceX właśnie odpaliłem rakietę, która w ten weekend przeniesie następną załogę astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Prywatna firma zajmująca się lotami kosmicznymi przeprowadziła w środę (11 listopada) test statycznego ognia Rakieta Falcon 9 na Pad 39A tutaj w NASA Kennedy Space Center. Test jest jednym z ostatnich głównych kamieni milowych przed planowanym startem w sobotę (14 listopada).
Rutynowy test przed lotem rozpoczął odliczanie do wyczekiwanego lotu pierwszej misji operacyjnej firmy z kapsuły załogi Dragon, zwanej Crew-1. Statek kosmiczny jest przeznaczony do Międzynarodowa Stacja Kosmicznazabierając ze sobą trzech astronautów NASA i jednego japońskiego statku kosmicznego.
Test, który pierwotnie był zaplanowany na wtorek wieczorem (10 listopada), został przesunięty o 24 godziny do tyłu, aby SpaceX mógł przetestować i wymienić zawór oczyszczający w drugim stopniu rakiety.
Aktualizacje na żywo: Wystrzelenie astronauty SpaceX Crew-1 dla NASA
Na zdjęciach: Misja SpaceX Crew-1 na Międzynarodową Stację Kosmiczną
W środę po południu rakieta Falcon 9 ryknęła do życia, gdy podczas testu przedlotowego z jej silników wydobywał się dym. Krótki zapłon, znany jako statyczny test pożarowy, jest standardową częścią procedur przed startem i jednym z ostatnich głównych kamieni milowych przed startem.
Podczas testu Falcon 9 jest przytrzymywany na poduszce, podczas gdy jego dziewięć silników pierwszego stopnia jest na krótko uruchamianych. Pozwala to załogom upewnić się, że wszystkie systemy działają prawidłowo, a rakieta jest gotowa do lotu. Wkrótce po teście SpaceX tweetował że statyczna próba ogniowa zakończyła się sukcesem i że firma planowała wystartować w sobotę o 19:49 czasu wschodniego (0049 GMT w niedzielę 15 listopada).
Lot oznacza 21. misję SpaceX w roku i pierwszą długoterminową misję, która ma wystartować z Florydy. Oczekuje się, że pierwszy stopień rakiety wyląduje z powrotem Stacja Sił Powietrznych Cape Canaveral około 9 minut po starcie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, kapsuła załogi spędzi zaledwie 8,5 godziny na śledzeniu stacji kosmicznej, zanim dotrze do placówki orbitalnej wczesną niedzielą (15 listopada).
Oboje Kapsuła smoka i jego wyrzutnia są zupełnie nowe w tej misji. Po sukcesie misji Demo-2, podczas której w maju dwóch astronautów NASA wystartowało na stację kosmiczną na dwumiesięczny pobyt, NASA wydała pozwolenie SpaceX aby ponownie użyć zarówno kapsuły załogi, jak i rakiety na przyszłe misje. W rzeczywistości misja Crew-2, która ma zostać uruchomiona w przyszłym roku, wykorzysta ponownie kapsułę Smoka z Demo-2 i wzmacniacz z misji Załoga-1.
Trzymając się precedensu wyznaczonego przez Misja Demo-2, błyszcząca obudowa pierwszego stopnia rakiety została ozdobiona kultowym logo robaka NASA.
Z kapsułą Dragon na szczycie rakiety, duet wytoczył się z hangaru na platformę startową w kompleksie 39A w poniedziałek wieczorem (9 listopada). Stojąc na wysokości 256,3 stóp (78,1 metra), para została podniesiona pionowo przez noc.
Związane z: Opis kapsuły kosmicznej SpaceX Crew Dragon (infografika)
Przymocowani do wyrzutni, zespoły załadowały rakietę super-schłodzonymi paliwami – naftą i ciekłym tlenem – a następnie na krótko odpaliły dziewięć silników Merlin 1D pierwszego stopnia.
Silniki odpaliły na krótko o godzinie 15:52 czasu wschodniego (2052 GMT), generując 1,7 miliona funtów ciągu, podczas gdy dopalacz stał mocno na ziemi. Inżynierowie przejrzeli dane przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu planowanej próby startu Falcona 9 w sobotę wieczorem.
„Statyczny ostrzał Falcona 9 zakończony – celowanie w sobotę 14 listopada o 19:49 czasu wschodniego w celu rozpoczęcia pierwszej misji operacyjnej Crew Dragon na stację kosmiczną z czterema astronautami na pokładzie”, SpaceX tweetował wkrótce po teście.
Firma zapowiedziała również, że zespoły będą nadal monitorować warunki pogodowe przed startem i wzdłuż toru lotu ściśle poprzedzającego start.
Statyczny ostrzał Falcona 9 zakończony – celowanie w sobotę 14 listopada o 19:49 czasu wschodniego w celu uruchomienia pierwszej misji operacyjnej Crew Dragon do stacji @space_station z czterema astronautami na pokładzie. Zespoły będą nadal monitorować warunki pogodowe przed startem i wzdłuż toru lotu11 listopada 2020 r
Statyczny test ogniowy przychodzi zaraz po wymianie sprzętu. Pierwotnie zaplanowany na 31 października lot Crew-1 został przesunięty o dwa tygodnie do tyłu, aby dać SpaceX czas na zastąpienie jednego z dziewięciu silników Merlin 1D w pierwszym etapie.
W zeszłym miesiącu SpaceX próbował wystrzelić ulepszonego satelitę GPS, gdy zauważył anomalię silnika. Rakieta jest na pokładzie komputera spowodowało przerwanie misja została odroczona na czas nieokreślony, podczas gdy zespoły pracowały nad rozwiązaniem problemu.
Dokładne badanie wykazało, że pozostałości lakieru maskującego z procesu produkcyjnego uniemożliwiły silnikom działanie zgodnie z oczekiwaniami. SpaceX wymienił dwa silniki na tej rakiecie i misja GPS była w stanie zejść z ziemi 5 listopada.
SpaceX poświęcił również trochę czasu na zbadanie dwóch innych wzmacniaczy i ustalił, że te same ślady lakieru wykryto w silnikach dwóch innych pierwszych stopni Falcona 9 – jednego na rakiecie, która wystrzeli satelitę obserwacji Ziemi Sentinel-6, a drugiego na załodze. -1 wzmacniacz. W takim razie SpaceX zamienione silniki, których dotyczy problem.
Dzięki udanemu statycznemu testowi ognia pod pasem rakieta jest gotowa do lotu. Po premierze w sobotę wieczorem SpaceX planuje wylądować na jednym ze swoich dwóch potężnych statków dronów „Just Read the Instructions”, które stacjonują na Atlantyku. Jeśli się powiedzie, będzie to oznaczać 65. regenerację przypominającą.
Obserwuj Amy Thompson na Twitterze @astrogingersnap. Śledź nas na Twitterze @Spacedotcom lub Facebook.