Najważniejsze wiadomości
Solans optymistyczny mimo rozczarowania Polski
Hiszpan był na dobrej drodze do objęcia prowadzenia w mistrzostwach, prowadząc lokalnego bohatera – i ostatecznego zwycięzcę – Miko Marczyka na początku dnia otwarcia.
Jednak on i jego pilot Marc Martí odpadli na siódmym etapie, gdy zepsuty układ kierowniczy zepchnął z drogi ich Hyundaia i20 N Rally2 i zmusił go do wycofania się.
Był to pierwszy rajd duetu z samochodem i polskim zespołem KOWAX Racing, który zapewnił sobie w ostatniej chwili umowę na rozpoczęcie imprezy na początku tygodnia.
„To było w prawym rogu na szczycie, który robił się coraz ciaśniejszy, a ja po prostu próbowałem zwolnić i uczynić to bardzo łatwym i bezpiecznym” – wyjaśnił Solans. „Mimo że jechałem powoli, uderzyłem w dziurę czy coś i amortyzator się zepsuł.
„Przejechałem niecały kilometr, ponieważ wiedziałem, że coś jest nie tak z układem kierowniczym i ostatecznie złamaliśmy również ramię sterujące. Zjechaliśmy z drogi, ale mieliśmy szczęście, że znalazło się w miejscu, gdzie nie było żadnych dużych drzew, więc samochód jest w jednym kawałku.
„W porządku. Jesteśmy zadowoleni z samochodu – bardzo szybko nabraliśmy prędkości i byliśmy naprawdę zadowoleni ze wszystkiego. To było dla nas miłe, ponieważ zespół pracował bardzo dobrze, a samochód był dobrze przygotowany.
„To był dla nas naprawdę dobry weekend” – dodał. „Przynajmniej dopóki nie mieliśmy problemu z amortyzatorem, było całkiem przyjemnie”.
Solans nadal zajmuje drugie miejsce w mistrzostwach, ale ma teraz 24 punkty za liderem Efrénem Llarena, który był czwarty na czwartym okrążeniu.
Orlen Highlights 78. Rajdu Polski
Uważa, że walka o mistrzostwo pozostaje bardzo otwarta i potwierdził plany ponownego startu Hyundaiem w przyszłym miesiącu (2–3 lipca) w Rajdzie Lipawy.
„Wiemy, że możemy walczyć o zwycięstwo w mistrzostwach. To jeszcze nie koniec” – powiedział.
„W ostatnich dwóch rajdach radziliśmy sobie dobrze i tutaj robiliśmy to samo, dopóki nie pojawił się problem. Teraz spróbujemy kontynuować na Łotwie – tam prędkość jest podobna, ale nawierzchnia jest zupełnie inna.
„Chciałbym pogratulować Miko Marczykowi, że wykonał bardzo, bardzo dobrą robotę. Był bardzo szybki i bardzo konsekwentny, więc zasłużył na to zwycięstwo.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.