Connect with us

Nauka

Słudzy ludu – The Sidney Sun-Telegraph

Published

on

Słudzy ludu – The Sidney Sun-Telegraph

Edward Muir jest prezesem Amerykańskiego Towarzystwa Historycznego. W majowym numerze magazynu non-profit Perspectives on History napisał felieton zatytułowany „Ameryka potrzebuje historyków”.

Muir przedstawia swoją tezę: „Nasza kultura potrzebuje historyków, którzy potrafią spojrzeć poza dzisiejsze nagłówki gazet i najnowsze„ fałszywe wiadomości ”, aby myśleć o dłuższych wzorcach z przeszłości, nawet jeśli angażują się w bieżące walki”.

Jednak Muir rozpoczyna się dwuminutową sceną z ukraińskiego serialu telewizyjnego „Słudzy ludu”. Tak, serial jest fikcją, ale scena to wyjaśnia.

Głównym bohaterem jest Wasilij Holoborodko, rozwiedziony nauczyciel historii w liceum.

W odcinku 1 sezonu 1 jest w klasie, ucząc swoich licealistów, kiedy dyrektor przerywa jego lekcję i nakazuje wszystkim uczniom wyjść i pomóc w budowie kabin do głosowania na zewnątrz na nadchodzące wybory.

Uczniowie zgadzają się i wychodzą, ale Wasilij dzwoni do dyrektora i żąda informacji: „Dlaczego nie zabierzesz uczniów z lekcji matematyki?” Reżyser oferuje kruchą odpowiedź, która wskazuje, że przedkłada matematykę nad historię.

To denerwuje Wasilija i doprowadza go do tyrady. Krzyczy: „Matematyka jest ceniona jako nauka i to bardzo dobrze! Zastanawiamy się więc, dlaczego nasi politycy popełniają te same błędy, wchodząc na hale władzy. Bo są świetnymi matematykami. Umieją dzielić i odejmować. ” i to wszystko!

„Zmuszają dzieci do ustawiania kabin do głosowania. Dlaczego to jest ciężkie życie? Bo nasz wybór zaczyna się w kabinie do głosowania, kiedy głosujemy na najniższego z dwóch (złych kandydatów)”.

Przez okno jeden z uczniów Wasilija nagrywa to przemówienie przez telefon i umieszcza je w Internecie. Poszło wirusowo. Wyborcy wybrali Wasilija Hołoborodkę na prezydenta Ukrainy.

To fikcja, z serialu telewizyjnego z 2016 roku, ale aktorem grającym Wasilija był Wołodymyr Zelenzkyy, który w prawdziwym życiu, w 2019 roku, został wybrany na prezydenta Ukrainy, co dowodzi, że czasem fikcja podąża za faktami.

READ  Budda Berenike na liście 10 najbardziej ekscytujących odkryć 2023 r

Muir stwierdza: „W Stanach Zjednoczonych krytycy uczciwej historii poszukują nauczycieli historii, tak jak zrobili to w Turcji, na Węgrzech iw Polsce.

„Wciąż są tacy, którzy chcą wykorzystać paranoiczny styl i ślepą ignorancję [John] Birchers i im podobni dla własnych celów, ale ci, którzy walczyli z nimi słowem i czynem, musieli kontynuować”.

Zgadzam się. Ameryka potrzebuje historyków do walki z kłamstwami, wypaczeniami i głupimi wyzwaniami, jakie rzucają jej inni, ale zawód ten przeżywa ciężkie czasy.

W sierpniu ubiegłego roku Amerykańskie Towarzystwo Historyczne opublikowało „Raport o zatrudnieniu”, w którym stwierdzono, że „średnia liczba nowych dostępnych miejsc pracy w college’u była o 16% niższa niż w ciągu czterech lat poprzedzających pandemię”.

Stwierdził też, że „tylko 27 proc. osób, które uzyskały stopień doktora historii w 2017 r., cztery lata później było zatrudnionych jako profesorowie zwyczajni”.

Daniel Bessner, profesor historii, stwierdził w „The New York Times” w styczniu zeszłego roku:

„To koniec historii, a konsekwencje będą znaczące. Całe obszary naszej wspólnej historii nigdy nie zostaną poznane, ponieważ nikt nie otrzyma minimalnej płacy za ich odkrywanie i badanie”.

Absolwenci szkół średnich z zeszłego miesiąca zadecydują tego lata, jaki przedmiot będą studiować na studiach w sierpniu: rodzaj matematyki lub nauk ścisłych, czy kierunek humanistyczny, w tym historię i język angielski. Ten wybór będzie miał konsekwencje na całe życie.

Mówię: „wybieraj mądrze, ale jeśli możesz, ucz się obu”, historii dla mądrości zdobytej dzięki czytaniu grubych książek historycznych i biegłości w liczbach dla lepiej płatnej pracy. Niech nikt nie mówi o Tobie, że znasz się tylko na „dzieleniu i odejmowaniu”.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *