Gospodarka
Słaba produkcja w Polsce nie wróży dobrze partnerom handlowym | Artykuł
Produkcja przemysłowa spadła w marcu o 6,0% rok do roku (ING: -2,4%, konsensus: -1,0%;), po wzroście o 3,3% rok do roku w lutym (dane nierewidowane). Naszym zdaniem na spadek rok do roku w głównej mierze wpłynął niekorzystny efekt kalendarzowy (o dwa dni robocze mniej niż rok wcześniej, odliczone o około 5,7 pkt. proc.). Teoretycznie po skorygowaniu danych o efekt kalendarzowy dynamika produkcji w marcu jest podobna jak w lutym (+0,7% rok do roku), jednak niepokoi nas struktura danych i spadki w wielu branżach , nie tylko słabe górnictwo, ale także sektor produkcyjny. Ponadto dane GUS, skorygowane o wpływ czynników sezonowych, wskazują na spadek produkcji o 3,9% rok do roku i 5,5% miesiąc do miesiąca.
Miejmy nadzieję, że ta kiepska produkcja to jakaś anomalia. Dane zaprzeczają sygnałom powolnego ożywienia w światowym przemyśle (a nawet w Niemczech) i silniejszemu popytowi krajowemu, napędzanemu najwyższą dynamiką płac realnych od końca lat 90-tych. Naszym zdaniem jutrzejsza sprzedaż detaliczna powinna odzwierciedlać silny popyt krajowy, tak jak dzisiaj prognozują płace. Słaba produkcja pomimo ożywienia popytu krajowego może wskazywać na utrzymujący się słaby eksport. Widzimy, że firmy coraz częściej odczuwają skutki konkurencji m.in. z Azji, podczas gdy popyt ze strony najważniejszych partnerów handlowych Polski jest wciąż relatywnie słaby.
Widzimy oznaki ożywienia w światowym przemyśle, chociaż pozostaje on kruchy i może odczuwać napięcia geopolityczne. Ożywienie jest nierównomierne, a wyniki niemieckich danych, z którymi ściśle powiązany jest krajowy sektor przemysłowy, jak dotąd rozczarowują. Najnowsze dane pokazują, że gospodarka ta wreszcie zaczyna odnotowywać powolne ożywienie, ale aby to potwierdzić, potrzebne są twarde dane.
Sektor produkcyjny powinien być stopniowo wspierany przez ożywienie popytu krajowego, w szczególności przez oczekiwane ożywienie konsumpcji w oparciu o wysoką dynamikę dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych – tempo płac realnych jest najwyższe od końca lat 90. będzie jutro Dane sprzedażowe to potwierdzą.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”