Najważniejsze wiadomości
Skromny polski „poeta 11 września”
Polak Adam Zagajewski, który zmarł w niedzielę w wieku 75 lat w Krakowie na południu Polski, znany był z wierszy i esejów pełnych historii i humoru, a także nieśmiałości.
Z krzaczastymi brwiami i ciepłymi oczami był człowiekiem, który niewiele mówił, choć znał angielski, francuski, niemiecki i swój ojczysty polski, polski.
Henryk Woźniakowski, szef prestiżowego polskiego wydawnictwa Znak, określił go kiedyś jako człowieka o „subtelnej” inteligencji i humorze, „równie nieśmiałym jak nieżyjąca już Wisława Szymborska, kolejna krakowska poetka i laureatka Nagrody Nobla z 1996 roku”.
Zagajewski dzielił swój czas między Polskę a Stany Zjednoczone, gdzie wykładał literaturę na Uniwersytecie w Chicago i jest znany jako „poeta 11 września”.
Przydomek otrzymał po tym, jak New York Magazine wybrał jeden z jego wierszy – „Try to Praise the Mutilated World” – na ostatnią stronę specjalnego numeru poświęconego atakom terrorystycznym na Stany Zjednoczone z 11 września.
„Widzieliście, jak uchodźcy zniknęli donikąd / słyszeliście radośnie śpiewających katów” – mówi wiersz, który napisał kilka miesięcy przed upadkiem Bliźniaczych Wież.
„Powinieneś chwalić okaleczony świat”.
– Dziwne miasta i nieznajomi –
Zagajewski urodził się we Lwowie 21 czerwca 1945 r., Tuż przed przyłączeniem polskiego miasta do Ukrainy, a jego rodzina została zmuszona do przeniesienia się na polski Śląsk.
Później przeniósł się do Krakowa, kulturalnej stolicy południowej Polski, gdzie studiował psychologię i filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Był wybitnym członkiem polskiego ruchu literackiego Nowa Fala, zainspirowanego brutalnym stłumieniem fali protestów studenckich przez powojenny reżim komunistyczny w marcu 1968 roku w całej Polsce.
Komuniści zachęcali pisarzy do czytania robotnikom, a Zagajewski na początku swojej kariery posłusznie poszedł za ich przykładem.
Jednak w 1975 roku dołączył do innych intelektualistów, aby zaprotestować przeciwko decyzji reżimu o włączeniu do konstytucji tego kraju „wiecznego sojuszu” ze Związkiem Radzieckim. To umieściło go na czarnej liście.
Jednak nie przeszkodziło mu to w pisaniu.
Komponował nie rymowane wiersze, które obejmowały tematy od ludzkich emocji po miejskie pejzaże, przywołując twórczość Hegla czy Kierkegaarda.
Jego popularność wzrosła.
„Walczył z komunizmem, ale jest głównie filozofem” – powiedział AFP jego francuski tłumacz Laurence Dyevre.
Zagajewski przeniósł się do Paryża w 1982 roku, krótko po tym, jak ostatni przywódca komunistyczny w Polsce, generał Wojciech Jaruzelski, próbował zdusić Solidarność, pierwszy wolny związek bloku radzieckiego brutalną militarną rozprawą.
„Mieszkam w obcych miastach i czasami rozmawiam z nieznajomymi o rzeczach, które są mi obce” – napisał Zagajewski w „Autoportrecie”, wierszu opublikowanym podczas pobytu we Francji.
„Lubię spacerować po ulicach Paryża / i patrzeć, jak inne stworzenia ożywają zazdrość, złość i pożądanie”.
Po powrocie do Krakowa w 2002 roku otrzymał kilka nagród i wyróżnień, w tym Międzynarodową Nagrodę Literacką Neustadt, Prix de la Liberte i stypendium Guggenheima.
via-amj / mas / spm
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.