Dwie ukraińskie siostry zostały sąsiadkami w Wielkiej Brytanii dzięki pomocy hojnych mieszkańców, po tym jak jedna z nich uciekła z rozdartego wojną kraju.
Bracia Olya Protsuik (37 l.) i Iryna Stanier (34 l.) wraz z rodzinami mieszkają teraz obok siebie na ulicy w Bristolu.
Iryna mieszkała już w Wielkiej Brytanii ze swoim 33-letnim mężem Davidem Stanierem, po tym jak przeniósł się tutaj w 2014 roku, aby uzyskać doktorat z inżynierii kosmicznej na Uniwersytecie w Bristolu.
Ale kiedy pod koniec lutego Władimir Putin rozkazał wojska na Ukrainę, podjęła działania, aby pomóc swojej siostrze i jej rodzinie w ucieczce.
Sąsiednia posiadłość stała pusta po tym, jak właścicielka została przekazana pod opiekę swojej rodzinie – a ona opowiadała im o swojej sytuacji.
(
Obraz:
SWNS)
Opowiedziała im o swojej siostrze Olii, jej mężu Wowie Protsuik (38 lat) oraz o 15-letnich bliźniakach Daszy i Danyi oraz ich córce Virze, która ma 6 lat.
Uciekli z Ukrainy do Polski i rozpaczliwie potrzebowali pomocy.
Rodzina sąsiada jednogłośnie zgodziła się pomóc i zaczęła aranżować, aby Ola zamieszkała w Wielkiej Brytanii – obok.
Rodzina przyjechała do Polski tydzień po wybuchu wojny, aby Vira nie musiała zabraknąć jej leków przeciwpadaczkowych.
Brytyjska rodzina zaaranżowała dla nich loty do Bristolu, a teraz siostry i ich rodziny mieszkają obok siebie.
(
Obraz:
SWNS)
Iryna powiedziała: „To był tydzień wojny i chociaż Ola i jej rodzina znajdują się na środku Ukrainy, postanowili przenieść się na granicę, ponieważ w Polsce łatwiej było uzyskać dostęp do leków na padaczkę Very.
„Byli w Polsce przez trzy tygodnie – w pierwszym tygodniu rząd Wielkiej Brytanii wydawał się niepewny, co robić, w drugim nie kwalifikowałem się do pomocy, ponieważ nie miałem ustalonego statusu, a w trzecim złagodzili pewne zasady i mój mąż został wybieralny.
„Próbowaliśmy ubiegać się o wizę dla nich i mieliśmy pewne problemy ze statusem dokumentów i oczekiwaniem na wizę – to było przed zniesieniem potrzeby biometrii, więc było to trochę trudne.
„Myślę, że ponieważ naciskałem na media i mojego lokalnego zastępcę, pomogło im to dość szybko uzyskać wizę – w rzeczywistości czekali cztery lub pięć dni, zanim otrzymali potwierdzenie, że mają wizy.
(
Obraz:
SWNS)
„Przed przybyciem rodziny rozmawialiśmy z sąsiadami – mamy dom z trzema sypialniami i jesteśmy pięcioosobową rodziną, więc wiedzieliśmy, że będzie trochę ciasno.
„Wysłałam męża, żeby zapytał, czy możemy korzystać z nieruchomości, jeśli zapłacimy trochę czynszu, ale wrócili do nas i powiedzieli, że należy do ciebie.
„Powiedzieli, żeby uczynić go naszym domem i robić, co chcemy.
„Miło jest być obok – moje drzwi nie są teraz zamknięte, a oni to lubią, bo mają miejsce.
„Bliźniacy zostali zapisani do lokalnej szkoły – mamy szczęście, że zostali przyjęci.
(
Obraz:
SWNS)
„Muszą nauczyć się angielskiego i to najlepszy sposób, aby to zrobić.
„Będą studiować sztukę, którą oboje kochają, i robiąc swoje matury – to naprawdę dobre, ponieważ będą to tylko niektóre przedmioty, które mogą naprawdę im się spodobać.
„Vova już pracuje w lokalnym pubie jako chłopiec kuchenny, a Olya miała piekarnię na Ukrainie i chce zrobić to samo tutaj.
„Odkąd tu przyjechała, zbierała fundusze dla Ukrainy i zebrała 300 funtów ze sprzedaży wypieków”.
zobacz Więcej informacji
zobacz Więcej informacji