Najważniejsze wiadomości
Sea Change: poznaj inspirowane Balearami rytmy polskiego wybrzeża Bałtyku
Balearic beat pojawił się na Ibizie w latach 80. podczas eksplozji muzyki house, ze starszymi płytami Richie Havens, Fleetwood Mac, The Cure i Carly Simon zmieszanymi z nowszymi utworami elektronicznymi, aby stworzyć potężny, emocjonalny i eskapistyczny przepis na parkiet do zrealizowania. Powielona przez wielu brytyjskich DJ-ów w Wielkiej Brytanii, scena ostatecznie wyprodukowała własne nagrania Balearic beat takich artystów jak A Man Called Adam, BBG i The Grid. W tym czasie sama Polska tworzyła mniej znane klasyki, które łączyły niektóre z tych samych dźwięków i wibracji.
Niedoceniane lub trudne do zdobycia w czasach komunizmu rzadkie polskie klejnoty zostały odkryte i ponownie wydane. Wytwórnia The Very Polish Cut-Outs Macieja Zambona wydała „Echo Wielkiej Płyty (Rzadka, niewydana i zapomniana muzyka elektroniczna z Polski 1982-1987)” Kompilacja w 2020 roku, z których część mogłaby z łatwością stanąć obok niejasności w zestawach Alfredo. Tymczasem Ptaki (Jaromir Kamiński i Bartosz Kruczyński, ten ostatni najbardziej znany ze swoich dzieł jako Earth Trax i The Phantom) stworzyli internetowy miks o nazwie „Baltic Beat” i zebrali więcej tych zapomnianych bryłek. Kruczyński nagrał również album new age ambient pod własnym nazwiskiem, z którym „Bałtyckie uderzenie” Tytuł.
– Internetowy miks zgromadził nagrania jazz fusion, elektroniki i bluesa, które przypominały nam brzmienie Balearów – mówi Kruczyński. „Ale wszystkie one brzmiały trochę dziwnie – wiele z nich miało ograniczenia (tańsze instrumenty lub produkcję w porównaniu do ich zachodnich odpowiedników) i tęsknotę (jak tytuły inspirowane odległymi krainami: „Marakuja”, „Seszele” lub pisane po angielsku, jak „Dancing In The Wind” i „Can’t Get Your Love”). Nigdy nie był świadomy gatunku, ale dążenie do tego głębszego, wolnego od gatunku, chilloutowego brzmienia połączyło wiele osób”. Balearic one Beat – dodaje Kamiński.
Zanurzenie w najnowszą historię polskiej muzyki pobudziło pokolenie producentów z kraju. Na początku lat 2000 muzycy lubili skalpelduet z Wrocławia sygnowany przez Ninja Tune i Noon, których „Mroczne wydanie” Album to wysublimowany, ale mało znany trip-hopowy klasyk, który zaczął samplować wcześniejsze polskie płyty. „Chciałem poszukać polskich sampli, pomyślałem, że to ma więcej sensu niż samplowanie amerykańskich płyt funk i soul” – mówi Noon. – Wszyscy inni to zrobili.
Samplowanie to ujawniło się później w nagraniach The Phantom, Ptaki i Pejzaż; Ptaki „Warszawa” Rozbrzmiewające dźwięki gitary Wed z dudniącymi basami i dostojnym rytmem disco tworzą niepowtarzalną atmosferę Balearów. Rodowód widoczny jest także w obecnej fali polskiej muzyki elektronicznej.
– W południe Skalpel i Smolik zaczęli traktować wcześniejsze dekady jako spuściznę (czy to przez samplowanie, czy produkcję dla innych), zamiast zaniedbywać je na rzecz komunistycznych, przestarzałych skojarzeń – mówi Kruczyński. „Wielu producentów z lat 90. zajmuje się teraz masteringiem i miksowaniem inżynierów (jak Noon czy Ptaki Cichy ze Skalpela) i pomaga kształtować obecne brzmienie. Trzecia fala producentów była bardzo świadoma przeszłości (często przerabiając starsze płyty) i była pod wpływem dorastania wokół muzyki klubowej, z wytwórniami takimi jak Transatlantyk, Father And Son Records And Tapes i Polena.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.