Świat
Sąd w Hongkongu skazał Jimmy’ego Lai i innych prominentnych działaczy na 8 do 18 miesięcy za protesty w 2019 roku
Wśród skazanych był 72-letni Jimmy Lai, założyciel przyjaznej demokracji gazety Apple Daily. Lai został skazany na 14 miesięcy więzienia za udział w dwóch protestach 18 i 31 sierpnia 2019 r.
Za udział w obu wydarzeniach został również zatrzymany Lee Cheuk-yan, 64-letni były prawodawca i weteran działacza na rzecz demokracji, który odbył łącznie 14 miesięcy więzienia. Trzech byłych prawodawców zostało aresztowanych 18 sierpnia, w tym „długowłosy” Leung Kwok-hung, który otrzymał 18-miesięczny wyrok, Au Nok-hin (10 miesięcy) i Cyd Ho (8 miesięcy).
Podczas piątkowego procesu sędzia Amanda Woodcock powiedziała, że oskarżeni „celowo naruszyli prawo”, a nieupoważnione protesty „stanowiły bezpośrednie wyzwanie dla władz policji, a tym samym dla prawa i porządku”.
Powiedziała, że wymierzona kara powinna „odzwierciedlać wagę przestępstwa i winy”, a także „świadomy wybór” oskarżonego, aby złamać prawo.
Kilku oskarżonych uniknęło więzienia i otrzymało wyroki w zawieszeniu z powodu podeszłego wieku i długiego doświadczenia w służbie cywilnej. Należeli do nich Martin Lee, 82-letni weteran prawniczy, często nazywany „ojcem demokracji w Hongkongu”, oraz weterani działaczy na rzecz demokracji Albert Ho, Margaret Ng i Leung Yiu-chung. Były prawodawca Yeung Sum otrzymał wyroki w zawieszeniu za udział w proteście 31 sierpnia.
Nielegalne protesty
Adwokat Lai, Audrey Eu, powiedziała podczas piątkowego procesu łagodzącego, że Lai nie powinien być skazany na karę więzienia za nienaruszanie pokoju. „Korzystał ze swojego konstytucyjnego prawa do pokojowego gromadzenia się (ale nie) dla osobistych korzyści lub chciwości” – powiedziała.
Oddzielnie prokuratorzy wnieśli drugi akt oskarżenia przeciwko Lai w ramach prawa bezpieczeństwa narodowego podczas innego procesu w piątek. Oprócz nieautoryzowanych kosztów gromadzenia, Lai ma teraz do czynienia z dwoma przypadkami zmowy z zagranicznymi siłami, za które grozi kara dożywocia.
Ng, 73-letnia prawniczka, otrzymała brawa w sądzie po przemówieniu, w którym powiedziała, że jest zdeterminowana, by stanąć w obronie demokratycznych praw Hongkongu.
„Praworządności należy bronić nie tylko w sądzie, ale także na ulicach iw społeczności” – powiedział Ng. „Praworządność to nie tylko kwestia prawa, ale także sprawowania rządów, a prawa, które chronią prawa, mają tendencję do zdobywania zaufania wśród ludzi”.
Adwokat Graham Harris, który reprezentował Martina Lee i Alberta Ho, również podkreślił ich dziesięciolecia w służbie publicznej jako prawodawcy.
„Sprawiedliwość nie musi być wymierzona w więzienie dwóch osób, które poświęciły swoje życie służbie społecznej” – powiedział.
Masowe protesty na rzecz demokracji
W związku z protestem z 18 sierpnia Lai i ośmiu innych uznano za winnych po tym, jak poprowadzili setki tysięcy protestujących z wiecu w Victoria Park w marszu do centralnej dzielnicy miasta w celu zwiększenia odpowiedzialności rządu i niezależnego śledztwa w celu wezwania policji do brutalności.
Podczas gdy policja odmówiła pozwolenia na marsz, organizatorzy twierdzą, że w demonstracji wzięło udział nawet 1,7 miliona osób, co spowodowało zastój w niektórych częściach miasta. CNN nie może niezależnie zweryfikować tych szacunków.
W drugim przypadku Lai i dwaj inni zostali uznani za winnych oddzielnego protestu 31 sierpnia tego roku.
Podczas gdy obrońcy domagali się, aby policja nie była uprawniona do zakazania protestów, ponieważ naruszyłoby to konstytucyjną ochronę wolności zgromadzeń, sędzia Woodcock powiedział, że Sąd Najwyższy w Hongkongu wcześniej potwierdził jej legalność.
Przed piątkowym przesłuchaniem kilkadziesiąt osób ustawiło się w kolejce przed budynkiem sądu, aby usiąść w publicznej galerii. Kort otworzył kilka dodatkowych obszarów jako przedłużenie, aby pomieścić tłum.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”