Gospodarka
Sąd nakazuje IKEA przywrócenie do pracy polskiego pracownika zwolnionego z powodu homofobii
Polski sąd nakazał IKEA przywrócenie do pracy pracownika zwolnionego za zamieszczanie homofobicznych komentarzy w wewnętrznym systemie wiadomości firmy, w tym cytowanie fragmentów Biblii sugerujących, że homoseksualiści zasługują na śmierć.
Jego prawnicy okrzyknęli to orzeczenie „kamieniem milowym w ochronie wolności religijnej” przed „dużymi korporacjami, które narzucają swoim pracownikom lewicowe ideologie”.
Prawnicy IKEA twierdzą jednak, że firma po prostu wypełniła swój prawny obowiązek zapewnienia tolerancyjnego i włączającego miejsca pracy i że tak naprawdę to pracownik złamał prawo. Planują złożyć skargę do Sądu Najwyższego.
W praktyce nie ma ryzyka wystąpienia konfliktów. Zgodnie z praktyką praktyka IKEA jest odpowiedzialna za osoby LGBT.
Więcej 🔽https://t.co/diBY6P4KYb— Rzeczpospolita Prawo (@RPPrawo) 16 listopada 2023 r
Długotrwała sprawa rozpoczęła się w 2019 r., kiedy Janusz Komenda, który pracował dla IKEA w Krakowie, w wewnętrznym poście IKEA wzywał do włączającego traktowania kolegów LGBT+, że „akceptacja i promowanie homoseksualizmu i innych odchyleń sieje korupcję”. „.
Zacytował także wersety z Pisma Świętego, w tym taki, który mówi: „Kto obcuje z mężczyzną jak z kobietą, popełnia obrzydliwość; obaj zostaną zabici, a ich krew spadnie na nich”.
W innym miejscu czytamy: „Biada temu, przez kogo przychodzą zgorszenia; byłoby lepiej dla niego, gdyby uwiązał sobie kamień młyński u szyi i wrzucił go w głębiny morskie”.
W odpowiedzi został zwolniony przez firmę, która twierdziła wówczas, że kultura korporacyjna opiera się na „wolności idei, tolerancji i szacunku dla każdego pracownika, ale firma musi reagować, jeśli widzi ryzyko naruszenia godności inni pracownicy.”
Menedżer IKEA w Polsce, który zwolnił pracownika za cytowanie wersetów biblijnych mówiących, że geje zasługują na śmierć, został uniewinniony z zarzutu dyskryminacji na tle religijnym.
Prokuratorzy oskarżają menadżera o antykatolickie uprzedzenia i chcą odwołać się od wyroku https://t.co/yKCNtza9X5
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 8 lutego 2022 r
Komenda zaskarżyła jednak tę decyzję i w zeszłym tygodniu Sąd Okręgowy w Krakowie uznał, że intencją pracownika nie było naruszenie praw osób nieheteronormatywnych, ale obrona własnych praw i poglądów.
Podtrzymała decyzję sądu niższej instancji nakazującą przywrócenie pracownika do pracy, od której IKEA odwołała się. Sędzia Agnieszka Zielińska w swoim uzasadnieniu zwróciła uwagę, że niedopuszczalne jest poniżanie kogoś w środowisku pracy – czy to ze względu na jego preferencje seksualne, czy też ze względu na przekonania religijne.
„Z drugiej strony miejsce pracy powinno być wolne od jakiejkolwiek indoktrynacji ideologicznej” – dodała, cyt Rzeczpospolita codziennie. „I nie powinno – nawet w imię szeroko pojętej tolerancji – powodować, że pracownicy poczują się zmuszeni do zmiany swoich przekonań. W tym przypadku: opartych na wyznanej wierze.”
Konserwatywna grupa prawnicza Ordo Iuris, która reprezentuje Komendę, określiła orzeczenie jako „kamień milowy w ochronie wolności słowa i wolności religijnej” przed „dużymi korporacjami, które narzucają swoim pracownikom lewicową ideologię”.
Sąd uniewinnił mężczyznę, który prowadził furgonetkę skierowaną przeciwko LGBT podczas parady równości w polskim mieście.
Sędzia orzekł, że twierdzenia pojazdu łączące homoseksualizm z pedofilią są prawdziwe, a hasło „Stop tęczowej zarazie” oznacza wolność słowahttps://t.co/Gmc8FmMVBf
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 7 lipca 2023 r
Prawnik IKEA Daniel Książek odrzucił tę argumentację i zapowiedział, że firma złoży kolejną apelację od decyzji do Sądu Najwyższego, który jego zdaniem powinien uznać, że miejsce pracy musi być „wolne od nietolerancji i wykluczenia”.
„Jeśli [the judge] „Jeśli ktoś akceptuje używanie w odniesieniu do osób LGBT określeń takich jak «dewiacja» czy «deprawacja», to ja się z tym głęboko nie zgadzam, bo moim zdaniem jest to przykład umyślnego naruszenia prawa” – stwierdził Książek. Rzeczpospolita.
Ekspert prawa pracy Grzegorz Ilnicki również skrytykował orzeczenie, argumentując, że kampania IKEA na rzecz LGBT „nie promuje własnych wartości, ale te, które firma musi urzeczywistniać w miejscu pracy”.
Zwraca uwagę, że prawo wymaga szacunku dla wszystkich pracowników w środowisku zawodowym, niezależnie od ich orientacji seksualnej. Pracownik ze swoim sprzeciwem był zatem „nie tyle – lub nie tylko – przeciwny działaniom pracodawcy, ale wręcz sprzeczny z obowiązującym systemem prawnym”.
Jak wynika z międzynarodowego badania dotyczącego włączania osób LGBT w miejscu pracy, prawie połowa (46%) pracowników LGBT w Polsce boi się ujawnić swoim współpracownikom, ponieważ boją się, że zostaną odmiennie traktowani, w porównaniu z 39% na całym świecie. @Deloitte znalazł https://t.co/pmg09lk62u
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 17 sierpnia 2023 r
Równolegle z staraniami Komendy o przywrócenie na stanowisko, menadżer IKEA, który go zwolnił, również został postawiony przed sądem za dyskryminację religijną. Jeśli uzna się ją winną, grozi jej kara do dwóch lat więzienia. W zeszłym roku została jednak uniewinniona, a w zeszłym miesiącu Sąd Najwyższy podtrzymał tę decyzję.
Po zwolnieniu Komendy członkowie konserwatywnego rządu Polski oskarżyli IKEA o dyskryminację chrześcijan i próbę narzucenia Polsce swoich wartości. Minister sprawiedliwości nazwał to przypadkiem „przemocy prawnej i ekonomicznej wobec tych, którzy nie chcą podzielać wartości działaczy pro-LGBT”.
Do zdarzenia doszło w czasie kampanii wyborczej rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), w której wielokrotnie atakowała ona tzw. „ideologię LGBT”, przedstawiając ją jako obce zagrożenie dla polskiej kultury, tożsamości, a nawet samego państwa.
Według corocznych rankingów Rainbow Europe Polska pozostaje najgorszym krajem w UE pod względem osób LGBT https://t.co/j83yAOtrcT
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 11 maja 2023 r
Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit utrzymywaną z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie możemy robić tego, co robimy.
Główny autor obrazu: GGAADD/Flickr (pod CC BY-SA 2.0)
Alicja Ptak jest starszą redaktorką w Notes from Poland i dziennikarką multimedialną. Wcześniej pracowała dla Reutersa.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”