Sport
Rzadkie osiągnięcie w finale Pucharu Stanleya. siódmy taki przypadek w historii
Jedź po Tampa Brayden Point strzelił w 13. minucie. Skorzystała wówczas drużyna z Florydy GR przytłaczający. Sam Point strzelił swojego 14. gola w play-offach. Tym występem ustanowił klubowy rekord, bo większość bramek w decydującej do tej pory fazie rozgrywek NHL padła w barwach Tampy Tylera Johnsona – 13.
W 28. minucie hokeiści z Florydy mieli już 2: 0. Blake’a Colemana poznał po wspaniałej akcji duetu Cedric Paquette – Patrick Maroon. Gracze z Dallas próbowali odpowiedzieć. Walczyli zaciekle, ale zbyt często doznawali kar i grali ze stratą. W ten sposób nie mogli strzelić ani jednego gola.
Tampa czekała 15 lat na kolejny triumf
To już drugi triumf NHL dla hokeistów Tampa Bay Lightning. Czekali na niego 15 lat. MVP finału wyłonił ze zwycięskiej drużyny Szwed Victor Hedman. Pod koniec gry szóstej hokeiści z Tampy oszaleli z radości.
Niezwykły sukces Patricka Maroon
To szczególne osiągnięcie Patricka Maroon. Amerykański hokeista jest dopiero ósmym graczem, który wygrał Puchar Stanleya w dwóch kolejnych sezonach z różnymi zespołami. W sezonie 2018/2019 zrobił to w barwach St. Louis Blues. Maroon jest pierwszym hokeistą od czasu Cory’ego Stillmana, który wygrał ligę NHL z Tampą w sezonie 2003/2004 oraz z Carolina Hurricanes w sezonie 2005/2006 (mecze NHL nie były rozegrane w latach 2004/2005).
– To bardzo różni się od tego, kiedy wygrałem. To jak piękny sen – powiedział po finale Maroon. I dodał: Miałem szczęście grać w kilku naprawdę dobrych drużynach. Jest wielu zawodników, którzy grają w tej lidze od 10-15 lat i mieli tylko jedną szansę na zdobycie pucharu. Mam to szczęście, że cieszę się nim dwukrotnie – podsumował.
Masz ciekawy temat związany ze sportem? Czy wiesz coś, co warto opublikować? Chcesz zwrócić uwagę na J.jakiś problem? Napisz do nas: [email protected]
Przeczytaj także:
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”