Świat
Rosyjskie wojska w końcowych stadiach gotowości zwiększają zmartwienia Ukrainy
KIJÓW, Ukraina — Chociaż rosyjskie wojsko nie jest jeszcze w stanie przeprowadzić całkowitej inwazji na Ukrainę, część jej armii osiągnęła pełną siłę bojową i wydaje się, że znajduje się w końcowej fazie gotowości do działań zbrojnych, gdyby Kreml wydał jej rozkaz. ocena dokonana przez naczelne dowództwo armii ukraińskiej.
Szczególne zaniepokojenie ukraińskich urzędników budzi Półwysep Krymski, który Rosja odebrała Ukrainie w 2014 r. W ciągu ostatnich dwóch tygodni Rosja rozmieściła w regionie dodatkowe 10 000 żołnierzy, w tym piechotę i siły powietrznodesantowe; co bardziej złowieszcze, według oceny wojska postawiła niektóre dowództwa na najwyższym poziomie gotowości.
Wraz z niedawnymi próbami wzmocnienia sił w pobliżu dwóch wspieranych przez Kreml separatystycznych enklaw na Ukrainie, rozmieszczenia te oznaczają, że Rosja może wkrótce być w pełni przygotowana do rozpoczęcia działań militarnych Według oceny około 800 mil od wschodniej i południowej granicy Ukrainy.
Ocena została opisana w sposób ogólny przez wysokiego rangą ukraińskiego urzędnika wojskowego, który przemawiał pod warunkiem zachowania anonimowości, aby ujawnić poufne ustalenia wywiadu. Jest on zasadniczo zgodny z nowo opublikowanymi zdjęciami satelitarnymi pokazującymi znaczne nagromadzenie wojska na Krymie w ciągu ostatnich kilku tygodni.
Ale to nie tylko Krym. Na znacznej części granicy z Ukrainą analitycy widzą to, co opisują jako niemal podręcznikowy przykład współczesnego wojska, które ostatecznie przygotowuje się do wojny. Wspominali o pojawieniu się infrastruktury logistycznej, takiej jak szpitale i jednostki łączności, elementów walki elektronicznej mającej na celu zakłócanie komunikacji wroga, sił powietrznych i dodatkowych żołnierzy do obsługi sprzętu, który został rozlokowany wcześniej.
„To, co mnie denerwuje, to to, jak metodycznie przez to przechodzą” — powiedziała Dara Massicot, starszy badacz polityki w RAND Corporation. „To według księgi. Wiesz, co będzie dalej, i to się pojawia.
Ostateczna intencja Kremla pozostaje niejasna, powiedział ukraiński urzędnik, powtarzając determinację amerykańskich urzędników, którzy twierdzą, że prezydent Rosji Władimir W. Putin musi jeszcze zdecydować, czy zaatakować.
Rosja ma około 130 000 żołnierzy zgrupowanych w pobliżu granicy z Ukrainą, mówią urzędnicy amerykańscy i ukraińscy. Kreml wielokrotnie powtarzał, że nie planuje ataków, a Putin – twierdząc, że Stany Zjednoczone próbowały sprowokować Rosję do wojny – w swoim wystąpieniu w tym tygodniu był mniej ostry w swoim języku, pozostawiając otwarte drzwi dla przyszłej dyplomacji .
Ocena rosyjskich zdolności przez wojsko ukraińskie odbiega od jednej” Pentagon dostarczył w zeszłym tygodniu, w którym stwierdzono, że Moskwa rozmieściła wystarczającą ilość oddziałów i sprzętu wojskowego, aby znacznie wykroczyć poza ograniczone wtargnięcie tylko do regionów przygranicznych. Ale to zbliżyło ukraińskie przywództwo wojskowe do pozycji amerykańskiej.
I nakreśliło tragiczny obraz gotowości bojowej Rosji na Krymie, obszarze, który przyciąga mniej uwagi; Od miesięcy skupiano się na gromadzeniu rosyjskich wojsk na wschodzie, a ostatnio na przemieszczeniu sił na Białoruś przy północnej granicy Ukrainy.
Oprócz dziesiątek tysięcy żołnierzy już stacjonujących na Krymie, Rosja rozmieściła ostatnio dwie dodatkowe batalionowe grupy taktyczne — gotowe do walki siły do 1000 żołnierzy plus czołgi, opancerzenie i artylerię. Obejmuje to jedną grupę żołnierzy powietrznodesantowych i drugą, która przybyła ze sprzętem i opancerzeniem wartym 10 pociągów, powiedział wysoki rangą ukraiński urzędnik.
Ukraińscy urzędnicy wojskowi oceniają, że w drodze są dodatkowe siły, w tym pododdział wojsk gwardii narodowej, które mogłyby zostać rozmieszczone w celu utrzymania terytorium w przypadku inwazji.
Co więcej, kilka jednostek rozmieszczonych na Krymie, w tym siły morskie stacjonujące w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej, oddzielającej Rosję kontynentalną od Krymu, znajduje się w najwyższym stanie gotowości wojskowej rosyjskich wojsk, powiedział urzędnik. Sewastopol. Żołnierze w innych lokalizacjach zostali postawieni w stan alarmowy drugiego stopnia, powiedział urzędnik.
Zdjęcia satelitarne opublikowane w tym tygodniu przez Maxar, firmę zajmującą się technologiami kosmicznymi, potwierdzają nagromadzenie sił na Krymie. Pokazują dodanie licznych obozów namiotowych na obszarach w pobliżu sprzętu wojskowego, co wskazuje, że wojska przybyły lub są w drodze.
Wysoki rangą ukraiński urzędnik powiedział, że każde wtargnięcie może rozpocząć się od lokalnych działań, a jeśli się powiedzie, może skłonić Rosjan do rozszerzenia strefy konfliktu. „Na razie robią wszystko, co w ich mocy, by wpaść w panikę nas i Zachodu”, powiedział urzędnik, nazywając to „prawdziwą grą w pokera”.
Wojska krymskie są wzmocnione przez rosyjskie siły morskie rozmieszczone na Morzu Czarnym i Morzu Azowskim, małym strategicznym akwenie, nad którym w ostatnich latach wielokrotnie ścierały się siły ukraińskie i rosyjskie. W kwietniu ubiegłego roku Rosja wysłała swoją Flotyllę Kaspijską na wody wokół Ukrainy w celu ćwiczeń i pozostawiła po sobie kilka dużych statków desantowych.
Ukraińscy urzędnicy obserwują teraz ruchy sześciu rosyjskich okrętów desantowych zdolnych do rozmieszczenia czołgów i tysięcy żołnierzy, które Rosja wysłała ze swoich Floty Bałtyckiej i Północnej na ćwiczenia na Morzu Śródziemnym w poszukiwaniu jakichkolwiek oznak, że mogą one kontynuować na Morzu Czarnym.
„To ogromne zgrupowanie szturmowe” – powiedział Ihor Kabanenko, emerytowany admirał marynarki wojennej Ukrainy. „Nie mamy wystarczających zdolności na morzu, aby odpowiednio zareagować na takie rosyjskie rozmieszczenie”.
Analitycy wojskowi twierdzą, że poza Krymem, półksiężyc oddziałów rozmieszczonych wzdłuż północnej, wschodniej i południowej granicy Ukrainy może być gotowy do działania może być tylko kwestią tygodni.
Do tej pory takie siły mogły wyglądać na groźnie duże, ale brakowało im linii zaopatrzenia i innej infrastruktury logistycznej potrzebnej do walki.
Zdjęcia satelitarne przedstawiające rzędy czołgów, które regularnie pojawiały się w gazetach, najprawdopodobniej miały na celu przesłanie wiadomości i wymuszenie rozmowy, powiedział generał Philip M. Breedlove, który był wcześniej naczelnym dowódcą sojuszniczym NATO.
Zrozumieć narastające napięcia na Ukrainie
„Widziałeś zdjęcia ciężarówek ustawionych w szeregu” – powiedział generał Breedlove. „To nie jest formacja taktyczna ani ofensywna. To formacja na pokaz”.
Wszystko to zaczęło się zmieniać w ostatnich tygodniach wraz z pojawieniem się pocisków manewrujących Iskandar-M, myśliwców i helikopterów, zgodnie ze zdjęciami satelitarnymi, ocenami ukraińskiego i zachodniego wywiadu oraz rosyjskimi zapowiedziami wojskowymi.
Urzędnicy i analitycy twierdzą, że do niektórych obszarów, gdzie Rosja wciąż nie ma wystarczającej liczby personelu do obsługi sprzętu, wydaje się, że codziennie przybywa więcej żołnierzy. I wciąż pozostaje pytanie, czy rosyjska armia była w stanie zgromadzić wystarczające siły rezerwowe na jakąkolwiek dłuższą kampanię wojskową.
W nadchodzących tygodniach Rosja prawdopodobnie przeprowadzi serię ćwiczeń wojskowych, które mają sprawdzić przygotowanie swoich sił, powiedział Michael Kofman, dyrektor studiów nad Rosją w CNA, instytucie badawczym z siedzibą w Arlington w stanie Wirginia. tylko po to, by wsiąść do ich pojazdów i udać się na granicę z Ukrainą – powiedział.
To, jak operacja wojskowa może wyglądać w tym momencie, jest przedmiotem gorących dyskusji.
Pod koniec stycznia sekretarz obrony Lloyd J. Austin III i gen. Mark A. Millley, przewodniczący Połączonych Szefów Sztabów, oświadczyli, że Rosja rozmieściła wystarczająco dużo sił, by zaatakować całą Ukrainę, i zasugerowali, że walki mogą nawet objąć ulice Kijowa, stolicy, z czym zgadza się pan Kofman.
„Rosyjskie wojsko przygotowuje się do przeprowadzenia operacji wojskowej na dużą skalę przeciwko Ukrainie, a jego postawa sił wskazuje, że jeśli otrzyma rozkaz, zamierza przeprowadzić wieloosiowy atak” – powiedział Kofman.
Według oceny Ukrainy, Rosja nie byłaby w stanie wytrzymać inwazji na różne punkty ataku przez ponad tydzień z powodu braku dostaw, w tym amunicji, żywności i paliwa rozmieszczonych na pozycjach linii frontu, ani nie ma wystarczających sił rezerwowych.
W większości obszarów dostępnych jest wystarczająco dużo sił do mniejszych, lokalnych ataków, które można by wykorzystać jako dywersję od głównego ataku nadchodzącego ze wschodu lub południa, gdzie siły są, według oceny, silniejsze.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski od tygodni stara się umniejszać powagę rosyjskiego zagrożenia, choć nawet on wydaje się być coraz bardziej zaniepokojony.
„To nie będzie wojna Ukrainy i Rosji” – powiedział w zeszłym tygodniu Zelenksy. „To będzie wojna europejska, wojna w pełnym wymiarze”.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”