Connect with us

Świat

Rosja zrzuca rakiety na odbite ukraińskie miasto

Published

on

Rosja zrzuca rakiety na odbite ukraińskie miasto

KHERSON, Ukraina (AP) – Ciało Natalii Kristenko leżało owinięte w koc w drzwiach jej budynku mieszkalnego przez noc. Pracownicy miejscy byli początkowo zbyt przytłoczeni, by dojść do siebie, gdy odpowiedzieli na śmiertelną falę ataków, które wstrząsnęły Chersoniu, południowym mieście Ukrainy.

62-latka spacerowała z mężem przed swoim domem w czwartek wieczorem po wypiciu herbaty, kiedy budynek został trafiony. Kristenko zginął natychmiast od rany głowy. Jej mąż zmarł kilka godzin później w szpitalu z powodu krwotoku wewnętrznego.

„Rosjanie zabrali mi dwoje najcenniejszych ludzi” – powiedziała jej pogrążona w żałobie córka Lilia Kristenko, lat 38, trzymając kota w płaszczu i z przerażeniem patrzyła w piątek, jak służby ratunkowe w końcu przybyły, by zabrać jej matkę do kostnicy.

„Żyli tak dobrze, żyli inaczej” – powiedziała Associated Press. „Ale umarli w jeden dzień”.

Grad pocisków spadł na niedawno wyzwolone miasto Chersoniu drugiego dnia w piątek, co oznacza wyraźną eskalację ataków od Rosja wycofała się z miasta dwa tygodnie temu po ośmiu miesiącach okupacji. Dzieje się tak, gdy Rosja zintensyfikowała bombardowania ukraińskiej sieci energetycznej i innej krytycznej infrastruktury cywilnej, aby to zrobić Dokręć śrubę w Kijowie. Urzędnicy szacują, że w ostatnich strajkach uszkodzonych zostało około 50% zasobów energetycznych Ukrainy.

Ukraiński gubernator Chersoniu Jarosław Januszewicz powiedział w piątek, że rosyjski ostrzał poprzedniego dnia zabił 10 cywilów i zranił 54 innych, a dwie dzielnice miasta Chersoniu znalazły się „pod masowym ostrzałem artyleryjskim”.

Ostrzegali przed tym żołnierze w regionie Chersoniu groziłyby wzmożone strajki podczas gdy wojska rosyjskie okopują się przez Dniepr.

Dziesiątki osób zostało rannych w strajkach, które uderzyły w domy i firmy, podpalając niektóre, wyrzucając popiół w powietrze i zaśmiecając ulice potłuczonym szkłem. Ataki dokonały spustoszenia w niektórych dzielnicach, które wcześniej nie zostały dotknięte wojną, która właśnie wkroczyła w dziesiąty miesiąc.

READ  Doradca Bidena broni się przed ponurymi prognozami dla gospodarki

Powiedziała, że ​​po tym, jak rodzice Kristenko zostali potrąceni, próbowała wezwać karetkę pogotowia, ale nie było połączenia telefonicznego. Jej 66-letni ojciec chwycił się za ranę brzucha i krzyknął: „Boli tak bardzo, że umieram” – powiedziała. W końcu został zabrany karetką do szpitala, ale zmarł podczas operacji.

W piątek rano ludzie przeszukiwali nieliczne pozostałości po zniszczonych domach i firmach. Pojemniki z artykułami spożywczymi stały na podłodze zniszczonego sklepu mięsnego, podczas gdy klienci ustawiali się w kolejce po drugiej stronie ulicy w kawiarni, w której według mieszkańców poprzedniej nocy zginęły cztery osoby.

„Nawet nie wiem, co powiedzieć, to było nieoczekiwane” – powiedziała Diana Samsonova, która pracuje w kawiarni, która była otwarta przez całą rosyjską okupację i nie zostanie zamknięta pomimo ataków.

Później tego dnia zginęła kobieta, prawdopodobnie od pocisku, który uderzył w pobliski trawiasty obszar. Jej nieruchome ciało leżało na poboczu drogi. Przemoc potęguje straszny kryzys humanitarny. Gdy Rosjanie się wycofywali, zniszczyli ważną infrastrukturę i pozostawili ludzi mało wody i prądu.

Ludzie są tak zdesperowani, że wśród gruzów znajdują ratunek. Przed poważnie uszkodzonym budynkiem mieszkalnym mieszkańcy napełniali wiadra wodą, która zebrała się na ziemi. Pracownicy kostnicy używali kałuż do czyszczenia zakrwawionych rąk.

Valerii Parkhomenko właśnie zaparkował samochód i poszedł do kawiarni, kiedy pocisk zniszczył jego pojazd.

„Wszyscy siedzieliśmy w kucki na podłodze w środku”, powiedział, pokazując popiół na dłoniach. „Czuję się okropnie, mój samochód jest rozbity, potrzebuję tego samochodu do pracy, aby wyżywić moją rodzinę” – powiedział.

Na zewnątrz zbombardowanych budynków mieszkalnych mieszkańcy zbierali gruz i desperacko szukali krewnych, podczas gdy ratownicy medyczni zajmowali się rannymi.

„Myślę, że jest tak źle i myślę, że wszystkie kraje muszą coś z tym zrobić, ponieważ to nie jest normalne” – powiedział Ivan Mashkarynets, dwudziestokilkuletni mężczyzna, który był w domu z matką, kiedy uderzono w blok mieszkalny obok niego stał się.

READ  Generał armii nigeryjskiej, żołnierze zabici w ataku ISWAP

„Nie ma armii, nie ma żołnierzy. Tu mieszkają tylko ludzie i strzelają (nadal)” – powiedział.

Populacja Chersoniu skurczyła się z przedwojennego poziomu prawie 300 000 do około 80 000. Rząd powiedział, że pomoże ludziom w ewakuacji, jeśli zechcą, ale wielu twierdzi, że nie mają dokąd pójść.

„Nie ma pracy (gdzie indziej), nie ma pracy tutaj” – powiedział Ihor Nowak, stojąc na ulicy i oglądając skutki ostrzału. „W tej chwili jest tu armia ukraińska i mamy nadzieję, że z nimi będzie bezpieczniej”.

___

Przyczynili się do tego Mścislav Chernov i Bernat Armangue w Chersoniu.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *