Zabawa
Rolnik szuka kobiety 7: Kto opuścił program? Pierwsi kandydaci wrócili do domu
W 6. odcinku programu „Rolnik szuka kobiety 7” uczestnicy udali się na spotkania. Pierwsze decyzje zapadły w stosunku do kandydatek i kandydatek. Z programu odeszły dwie osoby – Agnieszka, dziewczyna z kręgu Dawida i Mateusz, kontrowersyjny wielbiciel Magdaleny.
„Rolnik szuka żony 7” to kolejna odsłona randkowego programu TVP, który daje rolnikom i rolnikom szansę na znalezienie partnera życiowego. Uczestnicy VII edycji: Magdalena, Paweł, Maciej, Dawid i Józef zaprosili kandydatów do swoich domów, aby lepiej ich poznać i zobaczyć, jak radzą sobie w pracy w gospodarstwie. Tydzień temu W piątym odcinku „Farmer szuka kobiety” doszło do konfliktu między kandydatami Davida. Gorąco też było w gronie wielbicieli 66-letniego Józefa – Podstępem Ewy Grażyna prawie zakończyła program. Dużo emocji nie brakowało również w Macieja i Magdalenie. 27-letnia rolniczka z Wielkopolski postanowiła przetestować swoich fanów. w pracy z krowami. Panowie zrobili to doskonale, ale uczestniczka nie kryła goryczy w zachowaniu. W zapowiedzi kolejnego odcinka mogliśmy zobaczyć, jak to zrobić Magda krzyczała, ufając sobie przed kamerą.
Rolnik szuka kobiety 7 – Odcinek 6: Kto pożegnał się z programem?
W „Farmer szuka kobiety” czas na poważne decyzje. Jednak rolnicy spotkali się wcześniej z wnioskodawcami osobiście. Agnieszka informuje Davidże opuszcza program. – Liczyłem, że będziesz bardziej dojrzały powiedziała i przyniosła łzy farmerowi. Decyzja Agnieszki zasmuciła także Magdę, która przez chwilę zastanawiała się, czy i ona powinna zrezygnować z udziału. Dziewczyna nie chciała zostać sama z niepopularną Martyną. – Nie wiem, czy nadal jestem zainteresowany Davidem, moja głowa jest zdezorientowana – przyznała, ale w końcu dała się przekonać do pozostania w programie. Dawid i Magda płakali i żegnali się z Agnieszką. Martyna była najbardziej zrelaksowana. – – Szkoda, że bardzo ją lubiłem – Zdruzgotany Dawid skomentował wyjazd Agnieszki.
Magdalena zorganizował konkurs toczenia kół ciągników. Adam wygrał, a Paweł zakończył jako ostatni. Następnie zatrudniła kandydatów do zbioru stonki ziemniaczanej na polu ziemniaków. Adam próbował dowiedzieć się, czy to ulubieniec Magdy, ale nie można było się do niej zwrócić. W zamian Mateusz dał do zrozumienia, że nie jest już zainteresowany związkiem z rolnikiem. – Nie sądzę, żebyśmy nadawali na tej samej długości fali powiedział do kamery.
Magda wyczuła brak zaangażowania kandydatów. – Jestem tobą rozczarowany, nie wiem, po co tu przyjechałeś. Chcą wiedzieć wszystko oprócz mnie. Teraz czuję, że każdy może wrócić do domu – powiedziała ze łzami w oczach. Ostatecznie uczestnik podjął decyzję z najmniej zaangażowanym Mateuszem i zaprosił go na indywidualną rozmowę. – Nie pasuję do gospodarstwa, sam się przekonasz – przyznał Mateusz, jakby odgadując cel spotkania. Bez czekania na decyzję Magdy Kontrowersyjny trójmiejski menedżer sam zdecydował się opuścić program.
Maciej zaprosił kandydatów na przejażdżkę skuterem po sadzie. Monika, ulubienica rolnika, okazała się najodważniejsza i sama wsiadła na hulajnogę. Następnie kandydaci postanowili odpocząć w ogrodzie. Maciek wolał iść do pracy i potrząsać nosem, że żadna z dziewczyn nie była gotowa do pomocy przy zbieraniu owoców. Rolnikowi nadal trudno jest wybrać kandydata. Na początku wydawało się, że z Moniką bije iskry, ale jak na ironię, dziewczyna najmniej interesowała się rolnikiem. Twoi rywale są bardziej zaangażowani. Jednak Maciej wydaje się trzymać ich w ryzach.
U. 66-letni Józef Kandydaci zaatakowali Ewę za wycofanie się i powściągliwość. Napiętą atmosferę złagodził Józef, który poprosił panie o upieczenie ciasta. Józek najbardziej chwalił Ewę podczas jej pracy. O Apolonii powiedział, że jest zbyt chłodna i powściągliwa. Coś wygrało ciasto, a najniżej oceniono wypiek Grażyny. – Ewa jest taka miła i sympatyczna, wstawia się za mną – chwalił ulubiony Józef. Grażyna poczuła się urażona i zaczęła myśleć o opuszczeniu gospodarstwa.
Paweł zaprosiła Agnieszkę, Martę i Natalię do pracy w domu. Pomiędzy Agnieszką i Martą był mały błąd. Marta wyznała, że gdyby zauważyła zainteresowanie Pawła innym kandydatem, sama opuściłaby program. Paweł nie lubił, że Agnieszka nie przywiązywała wagi do wiary. W końcu rolnik zaskoczył Martę, wyjaśniając, że nie planuje z nią randki. – O nie, idę do domu ?! – – zapytała zdumiona. Kiedy rolnik tylko skinął głową, dziewczyna prawie wrzasnęła. Czy Marta, która uchodzi za ceglanego zwycięzcę konkursu, rzeczywiście będzie musiała opuścić dom Pawła?
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.