Świat
Regiony Ukrainy należące do Moskwy w „pozornym” głosowaniu za przystąpieniem do Rosji
Kijów, Ukraina (AP) – Głosowanie nad referendami mającymi stać się częścią Rosji rozpoczęło się w zajętych przez Rosję regionach Ukrainy, poinformowali tam w piątek urzędnicy wspierani przez Moskwę, gdy urzędnicy Ukrainy i ONZ odkryli dowody zbrodni wojennych w ciągu prawie siedmiu lat. miesięczna wojna donosiła o kraju.
Referenda zaaranżowane przez Kreml, które zostały szeroko potępione przez Ukrainę i Zachód jako pozory bez mocy prawnej, są postrzegane jako krok w kierunku aneksji tych terytoriów przez Rosję. Głosowanie odbędzie się w obwodach ługańskim, chersońskim oraz częściowo kontrolowanych przez Rosję Zaporoże i Donieck.
Gubernator obwodu charkowskiego, który w tym miesiącu był w dużej mierze przetrzymywany przez siły rosyjskie po ukraińskiej kontrofensywie, poinformował w piątek, że z masowego grobu we wschodnim mieście Izium ekshumowano 436 ciał, z czego 30 z widocznymi śladami tortur .
Gubernator Ołeh Synjehubow i szef regionalnej policji Wołodymyr Tymoszko powiedzieli dziennikarzom w Izium, że na terenach zajętych przez siły ukraińskie znaleziono jeszcze trzy miejsca pochówku.
Zespół ekspertów zatrudnionych przez Radę Praw Człowieka ONZ w piątek przedstawił również dowody zbrodni, w tym pobicia, porażenia prądem i przymusowej nagości w rosyjskich aresztach i egzekucjach w obwodach Kijowa, Czernihowa, Charkowa i Sumy. Jednak przewodniczący komisji nie sprecyzował, kto lub po której stronie popełnił najwięcej rzekomych zbrodni w czasie wojny.
Głosy w referendum są następstwem rozkazu prezydenta Rosji Władimira Putina o częściowej mobilizacji rezerwistów”., co mogłoby dodać do bitwy około 300 tysięcy żołnierzy rosyjskich. Głosowanie potrwa pięć dni do wtorku.
W referendach pyta się mieszkańców, czy chcą, aby ich regiony stały się częścią Rosji, co z pewnością pójdzie drogą Moskwy. Dałoby to Rosji pretekst do twierdzenia, że próby odzyskania kontroli przez siły ukraińskie są atakami na samą Rosję, co dramatycznie eskaluje wojnę.
Gdy na okupowanych terytoriach rozpoczęło się głosowanie, rosyjskie media społecznościowe pełne były dramatycznych scen, w których płaczliwe rodziny żegnały się z mężczyznami opuszczającymi wojskowe centra mobilizacyjne. W miastach na terenie rozległego kraju mężczyźni przytulali swoich płaczących członków rodziny przed odejściem w ramach poboru. Tymczasem rosyjscy działacze antywojenni planowali kolejne protesty przeciwko mobilizacji.
Według urzędników rozmieszczonych przez Rosję na terytoriach okupowanych, powołując się na względy bezpieczeństwa, w ciągu pierwszych czterech dni referendów urzędnicy wyborczy będą dostarczać karty do głosowania do domów i ustawiać prowizoryczne lokale wyborcze w pobliżu budynków mieszkalnych. Wtorek to jedyny dzień, w którym wyborcy są zapraszani na zwykłe wybory.
W Rosji uruchomiono także lokale wyborcze, w których głosować mogą uchodźcy z okupowanych terytoriów.
Denis Pushilin, przywódca separatystów wspieranych przez Moskwę władz w obwodzie donieckim, nazwał piątkowe referendum „historycznym kamieniem milowym”.
Zwracając się do okupowanych regionów w internetowym oświadczeniu w piątek, Wiaczesław Wołodin, przewodniczący niższej izby rosyjskiego parlamentu, Dumy Państwowej, powiedział: „Jeśli zdecydujesz się zostać częścią Federacji Rosyjskiej, poprzemy cię”.
Przewodnicząca Wyższego Parlamentu Rosji Walentyna Matwijenko powiedziała, że mieszkańcy terytoriów okupowanych będą głosować w referendach na temat „życia lub śmierci”.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski tylko krótko wspomniał o „pozornych referendach” w swoim nocnym przemówieniu, w którym zmienił język z ukraińskiego na rosyjski, aby bezpośrednio powiedzieć obywatelom rosyjskim, że zostaną „rzuceni na śmierć”.
„Oni są już współsprawcami wszystkich tych zbrodni, morderstw i torturowania Ukraińców” – powiedział. „Ponieważ milczałaś. bo milczysz A teraz czas na wybór. Dla mężczyzn w Rosji jest to wybór: umrzeć lub żyć, stać się kaleką lub pozostać zdrowym. Kobiety w Rosji mają wybór, czy na zawsze stracić swoich mężów, synów i wnuki, czy nadal próbować chronić ich przed śmiercią, wojną, przed jedną osobą”.
Głosowanie odbywa się w czasie nieustannych walk na Ukrainie, gdzie siły rosyjskie i ukraińskie wymieniają się ogniem, ponieważ obie strony odmawiają ustąpienia pola.
Biuro Prezydenta Ukrainy poinformowało w piątek, że co najmniej 10 cywilów zostało zabitych, a 39 innych zostało rannych w dziewięciu regionach Ukrainy w ciągu ostatnich 24 godzin.
Stwierdzono, że pomimo głosowania, walki w południowym Chersoniu należącym do Rosji nadal trwają, podczas gdy siły ukraińskie przeprowadziły 280 ataków na rosyjskie stanowiska dowodzenia, składy amunicji i broń w regionie.
Ciężkie walki toczyły się również w regionie Doniecka, gdzie rosyjskie ataki wymierzone były w Toriec i Słowiańsk oraz kilka mniejszych miast. Rosyjski ostrzał w Nikopolu i Marhanets na zachodnim brzegu Dniepru spowodował śmierć dwóch osób i dziewięciu rannych w Marhanets.
Vitaliy Kim, gubernator obwodu mikołajowskiego na południu Ukrainy, który graniczy z regionem Chersoniu, powiedział, że we wczesnych godzinach rannych w mieście Mikołajów wybuchły eksplozje.
Prorosyjscy urzędnicy na Zaporożu poinformowali o głośnej eksplozji w centrum Melitopola, miasta zdobytego przez Moskwę wcześniej podczas wojny, we wczesnych godzinach piątkowych. Urzędnik Władimir Rogow nie podał żadnych informacji o tym, co spowodowało wybuch i czy doszło do uszkodzeń lub ofiar.
Wspierane przez Moskwę władze w obwodzie donieckim oskarżyły również siły ukraińskie o ostrzał miasta Donieck, stolicy regionu, oraz pobliskiego miasta Yasynuvata.
___
Śledź relacje AP z wojny na https://apnews.com/hub/russia-ukraine
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”