Connect with us

Zabawa

Recenzja telewizyjna: Tour de France Unchained od Netflixa

Published

on

Recenzja telewizyjna: Tour de France Unchained od Netflixa

Tour de France Unchained, Netflix

Po spektakularnym sukcesie Jedź, aby przeżyćNetflix udostępnia wiele zasobów dotyczących filmów dokumentalnych o tematyce sportowej.

Najnowsze spojrzenie na Tour de France 2022 pojawiło się tuż przed otwarciem tegorocznej imprezy.

Jest zdecydowanie lepszy niż wersja Golf – Pełną parą – która dawała niewielki wgląd w realia profesjonalnego golfa i wydaje się być o lata świetlne nieaktualna po wydarzeniach ostatnich tygodni.

Ale żeby być uczciwym, kolarstwo ma kilka ciekawszych postaci niż golf.

Pierwszym z nich jest dyrektor Groupama FDJ, Marc Madiot, uosobienie romantycznego związku Francji z kolarstwem.

Madiot – właściciel genialnego zbioru metafor – skupia się na emocjach swojego zespołu.

Jego zdecydowanym faworytem jest Thibaut Pinot. Alpinista i rolnik pracujący w niepełnym wymiarze godzin jest tak blisko natury, że musi mieć „połączenie” z górą, aby wygrać na szczycie.

Na nieszczęście dla niego i Madiota, Pinto nie zawsze odpowiada francuskiej desperacji, by zostać mistrzem.

Thibaut Pinot w domu na farmie

To karykatura, ale stosunkowo nieudane francuskie zespoły wydają się stawiać na wielkie emocje, podczas gdy odnoszące sukcesy holenderskie, brytyjskie i niemieckie zespoły skupiają się na nauce i drobnych sukcesach.

Madiot, były zawodowy kolarz, uważa ten sport za religię.

„(Jazda na rowerze) to moje życie. Jako dziecko zostałem wezwany do jazdy na rowerze, tak jak ksiądz do kościoła” – mówi.

I choć kocha Pinot, widzi go realistycznie: „Romantyczny jeździec zagubiony we współczesnym świecie”.

Podobnie jak Pinot po nieudanej wspinaczce na Planche des Belles Filles (górę w pobliżu jego domu, z którą ma duchowy związek).

READ  Wenecja przyznaje Złotego Lwa po wysoce politycznej 80. edycji

„Czasami mam wrażenie, że jestem bardziej popularna niż utalentowana. Są dni, w których chciałbym mieć mniej miłości i więcej zwycięstw”.

To jeden z wielu powodów, dla których Tour de France jest fascynujący, jeśli odłożysz na bok zażywanie narkotyków.

Czy witasz zimną, rozsądną skuteczność Ineos, czy dziecięce marzenia francuskiego rolnika, który wierzy, że Tour odzwierciedla ducha Francji?

Były zawodowy kolarz, David Millar, najlepiej wyjaśnia, dlaczego zawodowy kolarz jest tak atrakcyjny.

W przeciwieństwie do prawie wszystkich innych sportów ultra-wytrzymałościowych, jest to bardzo taktyczna gra zespołowa, w której możesz cierpieć, ale także zachować jasność, aby stale podejmować strategiczne decyzje.

Najpierw jednak musisz być w stanie znieść ból związany z szybką jazdą po stromych górach na dużej wysokości.

Madiot ponownie: „Na górze ból pokazuje, kim jesteś”.

I wierzy, że zespoły nie wybierają liderów, one się ujawniają.

„Nie ogłaszasz się liderem, stajesz się nim, sprawiając, że inni cierpią”.

Zdolność do „cierpienia” jest najczęściej powtarzanym tematem serii.

Genialny młody belgijski kierowca Wout van Aert nie ma z tym problemu.

„Radzenie sobie z bólem jest jednym z największych talentów, jakie trzeba mieć jako zawodowy kolarz. Na szczęście lubię się ranić – mówi z uśmiechem.

Słyszymy również Fabio Jakobsena, który prawie zginął w straszliwej katastrofie podczas Tour of Poland 2020.

W zeszłym roku wrócił do Tour de France, gotowy ponownie zaryzykować swoje bezpieczeństwo w starciu z najlepszymi sprinterami świata.

Jego pierwsze wspomnienie przypadło na trzy dni po wypadku, kiedy obudził się w szpitalu: „Straciłem dziesięć zębów. Miałem 130 szwów. Straciłem kości w górnej i dolnej szczęce. Miałem wiele pęknięć w czaszce”.

Ale Madiot powinien mieć ostatnie słowo: „Peleton jest zawsze w ruchu, nigdy nie stoi w miejscu. Jeśli jesteś w peletonie, żyjesz. Każdemu, kto nie jest w peletonie grozi śmierć.”

READ  ESE zostaje partnerem marketingowym Porsche Esports Sprint Challenge

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *