Zabawa
Recenzja filmu „Nigdy więcej nie padnie śnieg”: polski dramat pozostaje nierozwiązany
The Times dąży do tego, aby filmy puszczane były w okresie Covid-19 pandemia. Ponieważ chodzenie do kina w tym czasie jest ryzykowne, przypominamy czytelnikom o przestrzeganiu zasad BHP opisane przez Centers for Disease Control and Prevention oraz lokalne władze ds. zdrowia.
„Nigdy więcej śniegu”, zgłoszenie Polski do międzynarodowego Oscara w 2021 roku, to fascynująca, hipnotyzująca, często piękna, ale ostatecznie niejednoznaczna dramaturgia. Najlepiej byłoby się nią cieszyć – i zrozumieć – jeśli spojrzeć na nią jako na tak zwaną opowieść o „wędrownym aniele”: outsider o być może nieziemskich cechach wbiega na scenę, rozwiązuje problemy innych bohaterów, a następnie podnosi swoje lub jej je z następnej „misji”. (Oto dla ciebie: „Bądź tam”).
Innymi słowy, nie szukaj tu logiki i dosłowności, ale magii i metafory, i niech przejmą rolę przenoszące, wyobrażeniowe elementy filmu. Wyreżyserowany przez Małgorzatę Szumowską i współreżyserowany przez Michała Englerta (współautorzy filmu i reżyseria Englerta) „Snow” śledzi codzienne życie Żeni (Alec Utgoff), ukraińskiego imigranta, który właśnie przybył do Polski. masażystka w ekskluzywnym kompleksie mieszkalnym pełnym foremek do ciastek McMansion. (Wykorzystano rzeczywiste osiedle pod Warszawą.)
Jest mile widziany jak członek rodziny w tych białych domach w kształcie pudełka i cieszy się swobodną intymnością ze swoimi klientami, którzy wierzą, że ręce wysportowanej i uduchowionej Zhenii mają uzdrawiającą moc. A może tak – a może ci słabi ludzie po prostu muszą w to uwierzyć. Tak czy inaczej, sprawia, że czują się lepiej i pomagają radzić sobie z samotnością, uzależnieniem od tytoniu i alkoholu, rakiem, gniewem i wieloma innymi problemami osobistymi.
Jego liczne klientki są kuszące w stosunku do Zhenii, ale wydaje się, że ma jakiś, powiedzmy, zamienny kodeks honorowy. Ale jest to jedna z wielu cech, które musimy odgadnąć w nieuchwytnym towarzyszu, w tym zdolność telekinezy i zdolność hipnotyzowania (czasem wymazuje ludzi prostym dotykiem).
Te i inne „umiejętności” mogą być wynikiem dorastania w pobliżu miejsca katastrofy nuklearnej w Czarnobylu – mówią, że urodził się dokładnie siedem lat przed wypadkiem – ale to też może być tylko częścią surrealistycznego Be historia. bajeczne podejście. Nawet ekologiczne przesłania filmu, które znalazły odzwierciedlenie w tytule, wydają się nieco alegoryczne.
Film jest w dużej mierze epizodyczny, gdy Zhenia wchodzi i wychodzi z często smutnego, statycznego życia swoich klientów, co może skutkować spowolnieniem tempa. Ale filmowcy stworzyli tak wciągający wizualnie ekran – nastrojowe zdjęcia Englerta są znakomite – a Utgoff (dr Alexei w „Stranger Things” Netflixa) cieszy się naszym zainteresowaniem, umiejętnie ucieleśniając i przytulając wrodzone sekrety swojej postaci, które cierpliwi widzowie są nagradzani.
Zakończenie, dla tych, którzy nie lubią swoich filmów uwiązanych w pętlę, nie mogłoby być bardziej odpowiednie.
Projekt dźwiękowy i klasyczna partytura również są na najwyższym poziomie.
„Nigdy więcej śniegu”
W języku polskim, rosyjskim, francuskim i wietnamskim z angielskimi napisami
Nie oceniony
Czas trwania: 1 godzina 53 minuty
Grać: Od 6 sierpnia Laemmle Royal, West LA; Lämmle City Center 5, Encino; Laemmle Playhouse 7, Pasadena
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.