Najważniejsze wiadomości
Protesty w Warszawie, Krakowie i Poznaniu. „Nie zamkniesz nas wszystkich”
Miało to miejsce w czwartek protest przed Sądem Okręgowym w Warszawie w sprawie aktywistki zatrzymanej 26 października podczas strajku kobiet. Jak doceniony OKO.pressAresztowano co najmniej kilkanaście osób. TVN Warszawa W międzyczasie przedstawicielki strajku kobiet poinformowały podobno, że zostały wywiezione do Żytni 36, gdzie zbiera się kolejny post solidarnościowy.
Zgromadziło się tu kilkadziesiąt osób, około 50 osób. Jest też podobna liczba policjantów, którzy spisują część protestujących. Usłysz trąbki i okrzyki typu „uwolnij więźniów”, „zaprzestań policyjnych represji”, „nie zamykaj nas wszystkich”
– relacjonował Mateusz Szmelter, reporter TVN Warszawa. Przed 18:00 strajk kobiet zapowiedział, że zatrzymane zostały przewiezione do Grodziska Mazowieckiego. Protestujący rozpadli się.
Wydaje mi się, że jeśli utrzymamy to stanowisko, nie zamkną nas wszystkich, pokażą, że jest nas więcej i mamy rację, a rząd i policja się mylą, po prostu mają siłę
– powiedział w rozmowie z TVN Warszawa Tadeusz Zinowski z kolektywu Syrena, który został zatrzymany w sądzie.
Kraków i Poznań również protestują
W Krakowie odbył się także protest solidarny ze środową demonstracją w Warszawie. „Gazeta Krakowska” donosi, że demonstranci zebrali się na Ul. Szeroka, niedaleko komisariatu.
Protestujemy i będziemy protestować, bo chcemy całego życia, a nie tych strzępów, które rzuca w nas Kaczyński! Boją się nas, bo ostatnia demonstracja policji w Warszawie to tylko strach! – Boją się kobiet, boją się piorunów, tęczy i naszej złości!
– mówili, jak cytuje gazeta, demonstranci.
„Gazeta Wyborcza” w Poznaniu informuje, że w tym mieście zebrała się również grupa osób, by w środę wyrazić swój protest przeciwko brutalnemu traktowaniu demonstrantów w Warszawie. Kilkaset osób zablokowało skrzyżowanie Ul. Ratajczak ze św. Marcinem w centrum Poznania.
Nie udało im się wprowadzić całkowitego zakazu aborcji na trasie mgr Przyłębskiej, tj. H. Przez Trybunał Konstytucyjny. Projekt zakazu powraca do Sejmu w dwóch formach: rzekomego „kompromisu” w wersji Dudy oraz koszmarnego projektu ministra Ziobry. Przyjechaliśmy tutaj, bo patrzymy na Twoje ręce! I nie wrócimy
– mówili działacze, cytowany przez „Wyborczą”.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.