Sport
Protesty kobiet. Starcie policji z Martą Lempart
Uczestnicy sobotniego strajku w sobotę przed 18.00 wyszli z ulicy Marszałkowskiej na Trasę Łazienkowską i wjechali na pas biegnący w obu kierunkach na wysokości przystanku autobusowego. Kierowcy trąbili w klaksony, demonstranci krzyczeli „Przyjdź do nas” i „Przepraszamy za niedogodności, musimy obalić rząd”.
Po kilku minutach pojawiła się policja i usunęła demonstrantów. Policja zabezpiecza ulicę Marszałkowską, na której obecnie znajduje się największa grupa demonstrantów.
Strajk kobiet, który spadł około godziny 16 z Ronda Dmowskiego, jest teraz rozproszony. Uczestnicy tuż po wejściu na Marszałkowską zostali zablokowani przez policjantów i radiowozy, uniemożliwiając im przejście przez ulicę. Demonstranci ominęli policję na chodniku i kontynuowali spontanicznie obrany kierunek. Z Placu Konstytucji część osób przeszła przez bramy budynków mieszkalnych i dotarła do siedziby Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przy ul. Batorego. Wejścia do budynku pilnowali policjanci.
ZOBACZ: Gaz w protestujących. Policja udostępniła 9-minutowe wideo z demonstracji w Warszawie
Druga część demonstrantów dotarła do Placu Zbawiciela, skąd próbowała dotrzeć do Placu Unii Lubelskiej. Przejście wzdłuż ulicy Marszałkowskiej zostało skutecznie zablokowane przez funkcjonariuszy policji. Demonstranci próbowali dostać się na plac okrężną drogą, ale ten też został zablokowany.
Funkcjonariusze na bieżąco informują uczestników, że spotkanie nie zostało zgłoszone i proszą o opuszczenie spotkania. Uczestnicy odpowiedzieli policji, że „mają prawo protestować”.
Jak relacjonował reporter Polsatu Mateusz Białkowski, w Warszawie doszło do awantur pomiędzy policjantami a demonstrantami, kiedy do radiowozu miało trafić kilka osób.
Doszło też do starcia policji z Martą Lempart. Protestujący śpiewali: „Puść ich”.
WIDEO: Starcie policji z Martą Lempart
W zamian poseł Michał Szczerba poinformował, że posłanka Barbara Nowacka „została zaatakowana gazem podczas interwencji parlamentarnej”.
.@barbaraanowacka został zaatakowany gazem podczas interwencji parlamentarnej. Nie wchodzimy w to @ GoTracz. Wyznaczamy odpowiedzialnych dowódców, do których możemy złożyć skargę @Police_KSP. pic.twitter.com/wHUuRwxbvH
– Michał Szczerba (@MichalSzczerba) 28 listopada 2020 r
Organizatorzy strajku nie podali konkretnej trasy. Media podały jedynie, że demonstracja była związana ze 102. rocznicą uzyskania przez kobiety prawa głosu. „Nie po to ponad sto lat temu wywalczyliśmy sobie prawa obywatelskie, żeby rządzący mogli odebrać im prawa człowieka” – podkreślili organizatorzy strajku.
ZOBACZ: Sześć osób jest uwięzionych w budynku w centrum Warszawy
„W 102. rocznicę odzyskania przez nas niepodległości idziemy w imieniu nas wszystkich – my, wnuczki tych, którzy tę niepodległość korzystali z parasoli. W imię solidarności, którą możemy i chcemy się dzielić” – dodali organizatorzy wydarzenia zamieszczeni na Facebooku dodany.
Wcześniej zebrani zasłonili tabliczkę z nazwą ronda Romana Dmowskiego z napisem: „Rondo Prawa Kobiet”.
Piękny! 👍💪👏 @strajkobiet pic.twitter.com/iUp0O7UP3M
– J. Scheuring-Wielgus (@JoankaSW) 28 listopada 2020 r
W Łodzi demonstranci mają stawić się przed siedzibą wojewódzkiej policji, gdzie będą protestować przeciwko brutalności urzędników. Mówią, że „nie jestem twoim wrogiem”. Przypominają, że w 1918 roku sufrażystki były traktowane w podobny sposób przez służby bezpieczeństwa, ale nie poddały się i ostatecznie uzyskały prawo głosu.
Z drugiej strony demonstranci we Wrocławiu mają nie tylko sztandary, ale także znicze.
Strajki po orzeczeniu aborcji przez CT
Od 22 października w całym kraju trwają masowe protesty przeciwko zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych w wyniku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że tzw. Ustawa antyaborcyjna z 1993 r., Która dopuszcza aborcję w przypadku ciężkiej i nieodwracalnej niepełnosprawności płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu, jest niekonstytucyjna. Głównym inicjatorem protestów jest ogólnopolski strajk kobiet.
102. rocznica nabycia praw głosu
8 listopada 1918 roku kobiety w Polsce otrzymały czynne i bierne prawo wyborcze na podstawie dekretu Józefa Piłsudskiego. „Podwójnie wolne” – to słowa jednej z sufrażystek, która skomentowała dekret i jednocześnie opisała doświadczenia Polek w tamtym okresie: wolne dzięki odzyskaniu niepodległości i wolne w prawach obywatelskich.
ZOBACZ: 102 lata wyborów polskich kobiet. Ambasadorzy składają życzenia
Dekret oznaczał, że w odrodzonej Polsce wyborcami byli wszyscy jej obywatele, którzy ukończyli 21 lat. Artykuł 7 stanowi, że wyborcami na Sejm są wszyscy obywatele, którym przysługuje prawo głosu.
Polki jako pełnoprawne obywatelki II RP po raz pierwszy weszły do urny zimą 1919 r. Pierwszymi posłami w historii polskiego parlamentaryzmu byli: Jadwiga Dziubińska, Irena Kosmowska, Gabriela Balicka, Zofia Sokolnicka, Maria Moczydłowska, Franciszka Wilczkowa.
pgo / sgo / polsatnews.pl, PAP
Kontynuuj czytanie
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”