technologia
Producenci Final Fantasy 16 o próbach odzyskania zaufania fanów
- Przez Steffana Powella
- korespondent gier
Wyśmienite fryzury z kępką nie na miejscu, obsada lojalnych rodaków i więcej zwrotów akcji niż Sukcesja. To są składniki, które sprawiły, że seria Final Fantasy przetrwała próbę czasu.
Jednak po mieszanej reakcji na poprzednią grę, ta najnowsza wersja, wydana w czwartek, wciąż ma trochę do zrobienia.
Naoki Yoshida, producent Final Fantasy 16, stwierdza: „Ponieważ fabuła Final Fantasy 15 nie wypadła tak dobrze, jak w poprzednich tytułach, musieliśmy skupić się na odzyskaniu zaufania graczy i ponownym pokazaniu im, że ta seria jest o historia się toczy”.
Ta historia, wyraźnie inspirowana serialami fantasy, takimi jak Gra o tron, zachęca graczy do zastanowienia się nad lepszą ochroną planety. Motyw przewijający się przez całą historię franczyzy.
To, jak interpretowane są te wiadomości, należy pozostawić graczowi, chociaż Naoki Yoshida mówi: „Postrzegam gry jako rozrywkę i mam nadzieję, że gracze mogą coś z tej rozrywki wynieść”.
„Bardzo ważne jest również mówienie o środowisku i tych kwestiach, ale myślę, że Final Fantasy 16 skupia się również na ciemności na świecie i ciemności w nas samych. Musimy zaakceptować tę ciemność, aby ją przezwyciężyć i ruszyć ku przyszłości”.
„Ale nie jestem w stanie powiedzieć, co powinni czuć gracze, ponieważ każdy zabiera ze sobą coś innego. Ale kiedy coś czują, jesteśmy bardzo dumni i szczęśliwi”.
W większości gier unika się jawnych wiadomości o kwestiach społecznych lub politycznych, aby nie denerwować potencjalnych graczy, którzy mogą mieć inne zdanie.
Aoife Wilson, która recenzowała tytuł dla Eurogamer, mówi, że ekologiczne motywy serii są oczywiste: „Myślę, że jeśli przejdziesz do sedna, historia w większości gier Final Fantasy generalnie przesadza, chroń planetę i bądź ostrożny”. egoistyczne powody.
„Ale to, co naprawdę podoba mi się w 16, to to, że bardziej niż poprzednie tytuły próbuje to wszystko opowiedzieć z bardzo ludzkiej perspektywy”.
Pierwsza gra na konsolę Nintendo Entertainment System została wydana w 1987 roku i od tego czasu sprzedano około 173 milionów egzemplarzy tytułów z tej serii.
Seria jest przykładem japońskiego gatunku gier fabularnych (JRPG) i jest wyjątkowa, ponieważ fabuła każdego tytułu jest niezależna (poza kilkoma niewielkimi miejscami nakładającymi się). Ukochane postacie, miejsca i światy żyją i umierają w grze. To tak, jakby „Rodzina Soprano” zamieniła Tony’ego na nową postać i zamieniła New Jersey na inną lokalizację w każdej serii.
To ryzykowne podejście, które zmusza graczy do zapomnienia o przywiązaniu do poprzednich postaci i za każdym razem emocjonalnie inwestuje w nowe. Jednak seria pozostaje.
Według Wilsona jest to sposób na utrzymanie świeżości serii: „Oznacza to, że na przykład nie musisz grać w szóstkę, aby móc zagrać w siódemkę”.
„Wszystkie są samowystarczalne, ale mają niewiele podobieństw, a także mają ukłon w stronę poprzednich gier dla fanów. Często myślę, że to jest powód ich sukcesu, a mianowicie fakt, że gry muszą ciągle odkrywać się na nowo”.
Gry Final Fantasy nie są dla każdego. Wymagają cierpliwości i nagradzają graczy za ich inwestycję. Ataków trzeba się nauczyć i opanować do perfekcji — przypadkowe wciskanie przycisków zaprowadzi Cię tylko do tej pory w tej serii.
Skrypty są przesadzone, niektóre historie są trochę tradycyjne, a Final Fantasy 15 zostało skrytykowane za skupienie się na czterech męskich postaciach. Tym razem podjęto próbę stworzenia większej różnorodności, w której główną rolę odgrywa kobieca postać Jill. Ukazany jest queerowy związek, jednak główni bohaterowie nadal są w przeważającej mierze biali.
Przy dużej konkurencji w przestrzeni RPG (na przykład Legend of Zelda: Tears of the Kingdom i Hogwarts Legacy to na przykład najlepiej sprzedające się gry w tym roku), Final Fantasy 16 ma trochę do zrobienia, aby przyciągnąć graczy, którzy nie są już fani serii.
Jednak ton, wyrazista estetyka i zabawne standardowe walki wyraźnie robią różnicę.
Wilson mówi, że to wydanie jest pierwszym z serii od jakiegoś czasu, które jej zdaniem ma szansę złapać: „Kiedy pisałem recenzję dla Final Fantasy 16, pomyślałem:„ Komu polecam tę grę? ’
„Co ciekawe, myślę, że po raz pierwszy od dłuższego czasu jest to tytuł, który mogę polecić praktycznie każdemu, kto interesuje się grami. Mogę to zrobić bez zbyt wielu zastrzeżeń i wyjaśnień i myślę, że to bardzo dobrze wróży serii.
„Szczerze mówiąc, biorąc pod uwagę ostatnie wpisy z serii, było to trudne do osiągnięcia. Piętnastka była w porządku, miała kilka fajnych momentów, ale kiedy się uruchomiła, nie wyglądała na ukończoną grę. Miał kilka właściwych składników, ale nie wszystkie się sumowały.
Ta wersja ma ciemniejszy ton niż poprzednie wpisy. Celem tego odejścia jest uczynienie serii bardziej atrakcyjną dla nowych graczy, którzy są bardziej przyzwyczajeni do tego klimatu niż niektóre gotyckie/nowoczesne mieszanki, które widzieliśmy w przeszłości.
Pewien fan JRPG powiedział kiedyś znajomemu o klasyku gatunku, że gra „naprawdę nabiera mocy po około 80 godzinach rozgrywki”. Nie każdy ma ochotę pozostać przy grze tak długo, zanim zobaczy to, co najlepsze.
Mówienie tego samego o Final Fantasy 16 nie jest sprawiedliwe, ale jest to tytuł, który zajmie trochę czasu, aby w pełni go wykorzystać. Jednak sukces podobnych wydań, takich jak Zelda, Elden Ring i Hogwarts Legacy sugeruje, że nie powinno to stanowić bariery dla sukcesu. Apetyt graczy na tytuł, który kochają, może z łatwością zaowocować wielogodzinną inwestycją w grę opartą na fabule, taką jak ta.
Twórcy mają nadzieję, że nie tylko fani serii zechcą nabrać dystansu.
Final Fantasy 16 ukaże się w czwartek, 22 czerwca.