Świat
Pro-Navalny Protest Photos: Fala gniewu przetacza się przez Rosję
MOSKWA – Rosjanie zebrał się na rzecz uwięzionego lidera opozycji Aleksieja A. Navalnego W ponad 100 miastach w sobotę odbywają się największe protesty w kraju od co najmniej 2017 roku.
To była fala gniewu, która przetoczyła się przez jedenaście stref czasowych kraju, od miast portowych na Pacyfiku po ulice Syberii. Największe protesty, w których wzięło udział ponad 10 000 osób, miały miejsce w stolicy Moskwy, gdzie policja w kamuflażu, kamuflażu i błyszczących czarnych hełmach niosła pałki, aby oczyścić tłum.
Według grupy aktywistów w całym kraju aresztowano ponad 3000 osób. Wielu, którzy przyłączyli się do nieautoryzowanych protestów, wyszło bez szwanku z powodu grożącej kary więzienia, śpiewając hasła przeciwko prezydentowi Władimirowi W. Putinowi.
Ale protesty nie wydawały się skłonić Kremla do zmiany kursu. Stanowe media potępiły to jako „falę agresji”, a policjanci obiecali ścigać każdego, kto zaatakował policję.
Pytanie brzmi, czy nastąpią kolejne protesty – i czy więcej Rosjan, rozczarowanych stagnacją dochodów i oficjalną korupcją po dwóch dekadach rządów Putina, dołączy do ruchu Nawalnego. W sobotę wieczorem jego kibice obiecali zorganizować kolejne rajdy w przyszły weekend.
„Jeśli Putin uważa, że najstraszniejsze rzeczy są za nim, to bardzo się myli i jest naiwny” – powiedział Leonid Wołkow, główny pomocnik Nawalnego.
Powyżej policja aresztowała mężczyznę na Placu Puszkina w centrum Moskwy. Demonstranci wydawali się odważniejsi niż w poprzednich latach. Poniżej demonstranci z transparentami z napisem „Nie bój się. Nie milcz ”i„ Jeden za wszystkich i wszyscy za jednego ”pod pomnikiem Aleksandra Puszkina, najsłynniejszego rosyjskiego poety.
Funkcjonariusze policji wielokrotnie atakowali tłum i wymachiwali pałkami. Według grupy aktywistów OVD-Info, która zajmuje się aresztowaniami, w samej Moskwie aresztowano ponad 1200 osób.
Niektórzy schronili się w okolicznych kawiarniach, sklepach i na stacjach metra. Policja zatrzymała kilka osób, większość z nich wypuściła w pozornie arbitralny sposób.
Jednak część demonstrantów nie wahała się przed policją. Kiedy oficerowie atakowali, niektórzy stawiali opór, a czasem rzucali przedmiotami.
Wezwanie do protestu stało się wirusowe w mediach społecznościowych, w szczególności w TikTok, krótkiej aplikacji wideo popularnej wśród dzieci i nastolatków. Ale demonstranci reprezentowali przekrój pokoleń.
Władze odcięły większość mobilnych połączeń internetowych w związku z protestami, ale obrazy zatrzymań i konfrontacji między demonstrantami a policjantami były nadal powszechne.
Podobnie jak w przypadku poprzednich protestów, demonstracja siły przez państwo była przytłaczająca. Sondaże pokazują, że notowania Putina spadają, a Kreml nie wydaje się ryzykować.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”