Zabawa
Prezydent Biden z wizytą w Polsce, złożonym sojuszniku na progu Ukrainy
przez Vanessę Gerę
WARSZAWA, Polska (AP) – Piątkowa wizyta prezydenta Joe Bidena w Polsce była okazją do podkreślenia amerykańskiego zaangażowania w ochronę kluczowego członka NATO na progu Ukrainy oraz podziękowania Polsce za hojne przyjęcie uchodźców, dziękując tym, którzy uciekają przed rosyjską inwazją.
Ale Polska jest też skomplikowanym sojusznikiem, którego populistyczni przywódcy oskarżani są przez niektórych europejskich partnerów o bezwzględność wobec norm demokratycznych, a liberalni Polacy będą szukać znaku, że USA pamiętają o swojej roli w promowaniu demokracji.
Dwudniowa wizyta Bidena nastąpiła po trzech szczytach kryzysowych w Brukseli i przywiodła go do kraju, który przyjął lwią część z ponad 3,5 miliona osób, które uciekły z Ukrainy. Od początku trwającej miesiąc wojny do Polski przybyło ponad 2,2 mln uchodźców, a wielu chce tam pozostać.
Polska pomoc dla Ukraińców była szeroko chwalona. Nie tylko schroniska i szkoły otworzyły swoje drzwi dla uchodźców, 90 tysięcy dzieci zapisało się na zajęcia, ale wielu zwykłych Polaków przyjęło Ukraińców do swoich domów. W niektórych przypadkach przyjmują przyjaciół, w innych zupełnie obcych.
Prezydent Andrzej Duda, który jest sprzymierzony z prawicową partią polityczną oskarżaną o podważanie norm demokratycznych i który wyraźnie wolał byłego prezydenta USA Donalda Trumpa od Bidena, miał powitać swojego amerykańskiego odpowiednika, gdy Air Force One przybył do Rzeszowa, około 1000-tysięcznego miasta Dolary amerykańskie, 70 kilometrów (45 mil) od granicy z Ukrainą.
Ale Duda spóźnił się z powodu problemu technicznego z własnym samolotem, który musiał wykonać awaryjne lądowanie w Warszawie. Opóźnienie zmusiło Bidena do zmiany harmonogramu i spotkania się z amerykańskimi żołnierzami służącymi u boku polskich żołnierzy na wschodniej flance NATO przed odprawą na temat kryzysu humanitarnego, przed którym stoją Ukraińcy.
Obsypał pochwałami członków 82. Dywizji Powietrznodesantowej, mówiąc im, że są w środku walki między demokracją a autokracją.
Żołnierze, których spotkał Biden, są jednymi z tysięcy dodatkowych żołnierzy amerykańskich stacjonujących na Ukrainie w wyniku wojny z Rosją i dołączają do tysięcy, którzy zostali rotacyjnie zmienieni od czasu pierwszej inwazji Rosji na Ukrainę w 2014 roku. Wielu Polaków uspokaja swoją obecność: rosyjskie strajki 13 marca na Ukrainie Baza wojskowa w Jaworowie na zachodniej Ukrainie była tak blisko, że można było ich wyczuć lub zobaczyć w społecznościach przygranicznych.
Jednocześnie wielu Polaków liczy na sygnał od Bidena, że Waszyngton będzie nadal naciskał na przestrzeganie przez polski rząd wartości demokratycznych, mając nadzieję, że nie zostanie to zapomniane w obliczu potrzeby jedności NATO w czasie wojny.
Podczas swojej kampanii wyborczej Biden wspomniał o Polsce wraz z Białorusią i Węgrami, aby ostrzec przed „powstawaniem reżimów totalitarnych na świecie”. Komentarz wywołał irytację wśród przywódców w Polsce, która stała się rajem dla dysydentów z autorytarnej Białorusi.
Unia Europejska oskarżyła Polskę o podważanie niezależności sądownictwa od czasu objęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość w 2015 roku. UE postrzega ingerencję polityczną w sądownictwo jako atak na podstawowe wartości demokratyczne 27-osobowego bloku i w szczególności sprzeciwia się Sądowi Najwyższemu uprawnionemu do zawieszania w czynnościach sędziów, których orzeczenia nie podobają się władzom rządowym.
Ostatnio UE wstrzymała miliony euro z warszawskiego funduszu na wypadek pandemii, aby wykorzystać te pieniądze na zmiany.
Polski rząd znalazł się również pod międzynarodową krytyką za podważanie niezależności mediów, anty-LGBT retorykę Dudy i innych oraz wykorzystywanie oprogramowania szpiegującego Pegasus przeciwko krytykom rządu.
Komitet Obrony Sprawiedliwości, organizacja patronacka w Polsce złożona z niezależnych sędziów, prokuratorów i organizacji cywilnych, stwierdziła w liście do instytucji UE z 13 marca, że od początku wojny na Ukrainie polskie władze „zajęły szereg podjęto środki na rzecz praworządności”.
Rząd zaprzecza, jakoby jego zachowanie było niedemokratyczne, zauważa, że konsekwentnie wygrywa wybory i argumentuje, że próbuje zreformować skorumpowany, niewydolny system sądownictwa.
Duda ruszył pod koniec ubiegłego roku, aby rozwiązać poważny problem USA, zawetując ustawę, która groziła uciszeniem niezależnego nadawcy TVN. Ustawa zmusiłaby Discovery Inc., amerykańską firmę będącą właścicielem TVN, do rezygnacji z większościowego pakietu udziałów w kanale – największej w historii amerykańskiej inwestycji w Polsce.
Jednak Biden raczej nie zapomniał, że Duda i inni polscy urzędnicy byli zagorzałymi zwolennikami i ideologicznymi braćmi Trumpa, zwłaszcza w ich sprzeciwie wobec przyjmowania uchodźców i migrantów z Bliskiego Wschodu.
Duda należał do garstki przywódców, w tym prezydenta Rosji Władimira Putina, który czekał tygodnie, zanim pogratulował Bidenowi zwycięstwa w wyborach w 2020 roku i przyjął podejście wyczekujące, gdy Trump odmówił pogodzenia się z jego porażką.
W 2018 roku, gdy Duda wezwał USA do budowy stałej bazy wojskowej w Polsce, zasugerował nazwanie jej „Fort Trump”.
Propozycja wywołała kpiny w Europie i szybko została odrzucona. Polacy nadal chcą stałej bazy i silniejszej obecności wojskowej USA jako zabezpieczenia przed rosyjską agresją. Liczą, że wizyta Bidena w Polsce przyniesie większe zaangażowanie wojskowe.
Zanim Biden w sobotę wróci do Waszyngtonu, podobno przemawia do Polaków.
Biały Dom zapowiedział, że „wygłosi uwagi na temat zjednoczonych wysiłków wolnego świata, by wesprzeć naród Ukrainy, pociągać Rosję do odpowiedzialności za jej brutalną wojnę i bronić przyszłości opartej na demokratycznych zasadach”.
____
Śledź relację AP z wojny rosyjsko-ukraińskiej na https://apnews.com/hub/russia-ukraine
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.