Connect with us

Sport

Premier League. Aston Villa – Liverpool. Wielkie bicie mistrza, pierwsze tego rodzaju od prawie 70 lat

Published

on

Premier League.  Aston Villa – Liverpool.  Wielkie bicie mistrza, pierwsze tego rodzaju od prawie 70 lat
Liverpool przeszedł do historii w Premier League niedzielnym meczem na Villa Park … ale nie pozytywnie. Podopieczni Jürgena Kloppa przegrali 2: 7 z Aston Villą, to najgorszy występ mistrza kraju od dłuższego czasu.

Krzysztof Kaczmarczyk

Krzysztof Kaczmarczyk

Wynik Aston Villa Liverpool FC

PAP / EPA / Cath Ivill / Na zdjęciu wynik meczu Aston Villa – Liverpool FC

Drużyna Aston Villa świetnie rozpoczęła nowy sezon Premier League – w niedzielę pokonała Liverpool FC i po trzech meczach ma pełną liczbę punktów.

Ale to, co wydarzyło się w Villa Park w niedzielę, już przeszło do historii angielskiej piłki nożnej.

Podopieczni Jürgena Kloppa nie przyzwyczaili się ostatnio do przegranych, a już na pewno nie stracili tylu bramek. Dość powiedzieć, że drużyna Beatlesów po raz ostatni straciła siedem goli w 1963 roku. Wtedy Tottenham Hotspur mógł cieszyć się wielkim triumfem nad The Reds.

Jednak nie jest to jedyna żenująca statystyka, z jaką mają do czynienia wszyscy członkowie zespołu Klopp po powrocie. Podczas niedzielnego pobicia na Villa Park „The Reds” pobili swój niesławny rekord Premier League.

Okazuje się, że Liverpool FC jest pierwszym panującym mistrzem najwyższej ligi, który stracił siedem goli w meczu ligowym od czasu, gdy Arsenal pokonał Sunderland we wrześniu 1953 roku.

Zobacz też:
Tottenham dobrze się bawił na Old Trafford. „Najgorszy dzień od dołączenia do United”
Szalony polski wieczór w Monachium. 4 bramki od „Lewy’ego”, którym Piątek wsparł

READ  Nowym trenerem Polski będzie Portugalczyk Paulo Sousa

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomaszewski o problemach podatkowych Lewandowskiego. „Nie wpłynie to na jego grę”

Czy awaria w Villa Park to tylko wypadek przy pracy dla „The Reds”?

Zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *