Nauka
Premier Japonii udaje się do NATO, aby ostrzec przed zagrożeniami w Azji Wschodniej
Premier Japonii Fumio Kishida dołączy we wtorek do przywódców NATO na Litwie, przypominając sojuszowi skoncentrowanemu na Ukrainie, aby zwracał uwagę na działania Chin i Rosji w Azji, które Japonia postrzega jako zagrożenie dla bezpieczeństwa światowego.
Druga wizyta Kishidy na spotkaniu Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, wraz z przywódcami Korei Południowej, Australii i Nowej Zelandii, ma miejsce, gdy Japonia podwaja wydatki na obronę, aby odstraszyć siły chińskie i rosyjskie na wodach i niebie wokół Japonii.
Ponieważ Japonia czuje, że nie może już polegać wyłącznie na swoim byłym sojuszniku, USA, we wsparciu, Kishida zabiega również o nowych partnerów w dziedzinie bezpieczeństwa.
„Japonia mówi o zasadach takich jak integralność terytorialna, ale przesłanie dla Europy brzmi:„ nie zapomnij o Indo-Pacyfiku, bez względu na to, jak trudna jest sytuacja z Rosją ”- powiedział Michito Tsuruoka, ekspert ds. NATO na Uniwersytecie Keio.
Przez ostatni rok Kishida nawoływał „podobnie myślące narody”, by trzymały się razem, ostrzegając jednocześnie, że konflikt podobny do ukraińskiego, który Rosja opisuje jako operację specjalną, może wybuchnąć w Azji Wschodniej, jeśli Chiny spróbują przejąć kontrolę nad samo- krajów rządzących. Tajwan. Chiny skrytykowały Japonię za „mentalność zimnowojenną”.
W swojej ostatniej corocznej ocenie bezpieczeństwa narodowego Japonia opisała, że jest otoczona przez podmioty uzbrojone w broń nuklearną, w tym Chiny, Koreę Północną i Rosję, która sąsiaduje również z sześcioma członkami NATO. Tokio obawia się, że zostanie wciągnięte w konflikt o Tajwan, który jest oddalony o zaledwie 100 km (62 mil).
Oczekuje się, że na spotkaniu w stolicy Litwy, Wilnie, Japonia zostanie włączona do Programu Partnerstwa Indywidualnie Dopasowanego NATO, torując drogę do współpracy w zakresie cyberbezpieczeństwa, przestrzeni kosmicznej i wymiany informacji w Chinach i Rosji.
Posunięcie to jest następstwem wizyty w Japonii sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga w styczniu, kiedy powiedział, że wnioski, jakie Chiny wyciągają z Ukrainy, mogą wpłynąć na ich decyzje.
Dokumenty NATO zaczęły odzwierciedlać obawy dotyczące Chin, Azji Wschodniej i Indo-Pacyfiku, ale Japonia musi pogłębić swoją świadomość tych kwestii, powiedział japoński urzędnik zaangażowany w dyskusje na temat powiązań z NATO.
Jest jednak mało prawdopodobne, aby sojusz wojskowy zgodził się na otwarcie biura w Tokio w obliczu sprzeciwu prezydenta Francji Emmanuela Macrona wobec posunięcia, które mogłoby rozgniewać Chiny i narazić NATO na oskarżenia o nadużycia geograficzne.
„Jeśli zwiększymy obecność NATO w regionie Indo-Pacyfiku i rozszerzymy jego zasięg, popełnimy duży błąd” – powiedział rzecznik francuskiego MSZ.
Dyplomaci z dwóch europejskich krajów NATO, którzy rozmawiali z Reutersem, powiedzieli, że niepokój sojuszu związany z biurem w Tokio wykracza poza Francję. Nie chcieli być zidentyfikowani.
Inny japoński urzędnik zaangażowany w przygotowania do wizyty Kishidy w NATO powiedział, że pomysł biura NATO w Japonii nie miał nic wspólnego z Chinami, ale tak został sformułowany, a każdy kraj NATO ma własne stosunki z Chinami.
Dodał, że Japonia będzie nadal komunikować się z NATO za pośrednictwem swojej ambasady w Brukseli lub ambasady Danii w Tokio, która jest punktem kontaktowym w Japonii w negocjacjach z sojuszem wojskowym.
Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol, który również weźmie udział w szczycie NATO, również dąży do pogłębienia relacji w Europie, w tym nowych umów obronnych z krajami takimi jak Polska.
Pod rządami Yoona Korea Południowa utworzyła biuro łącznikowe NATO w Brukseli i przyjęła wezwanie do jedności między podobnie myślącymi krajami. Może jednak spotkać się z ponowną presją, by dostarczył Ukrainie broń, czego odmówił jego rząd, obawiając się rosyjskich wpływów w Korei Północnej.
Premier Australii Anthony Albanese, inny członek Czwórki Azji i Pacyfiku zaproszony na spotkanie NATO, powiedział, że Australia utrzyma wsparcie dla Ukrainy, gdy zostanie poproszony o dalszą pomoc finansową dla niej.
„Będziemy nadal stać po stronie narodu ukraińskiego” – powiedział Albanese w rozmowie ze Sky News.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”