Gospodarka
Premier Holandii spotyka się z Erdoganem w Ankarze po postojach na Litwie w Polsce
Przyszły tydzień będzie kolejnym pracowitym okresem dla holenderskiego premiera Marka Rutte, który stara się utrzymać bliskie stosunki z sojusznikami NATO po inwazji Rosji na Ukrainę. Rutte ma w poniedziałek odwiedzić Litwę i Polskę, aby omówić wojnę na Ukrainie, a we wtorek spotka się ze swoim tureckim odpowiednikiem po latach napiętych stosunków między Holandią i Turcją. Minister spraw zagranicznych Wopke Hoekstra również spotka się ze swoimi europejskimi kolegami, choć w Unii coraz trudniej jest uzgodnić nowe sankcje wobec Rosji.
Rutte spotyka się na Litwie z prezydentem Gitanasem Nausedą i premier Ingridą Šimonytė. Odwiedzi także holenderskich żołnierzy wchodzących w skład sił NATO w sąsiadującym z Rosją kraju bałtyckim. W Polsce Rutte porozmawia ze swoim kolegą Mateuszem Morawieckim. Odwiedzi również ośrodek dla uchodźców z sąsiedniej Ukrainy w Warszawie z prezydentem Rafałem Trzaskowskim.
W środę holenderski premier będzie rozmawiał także z Pedro Sánchezem, premierem Hiszpanii, a w czwartek weźmie udział w dodatkowym szczycie NATO w Brukseli, aby omówić wojnę na Ukrainie.
Pierwsza od czterech lat podróż Rutte do Turcji
Rutte udaje się we wtorek do Ankary na rozmowy z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. W ostatnich latach stosunki z Turcją były napięte. Erdogan podjął niedawno próbę odnowienia więzi z większą liczbą krajów, które zdystansowały się od Turcji.
W październiku ubiegłego roku Erdogan zagroził wydaleniem ambasadora Holandii z kraju. Było to odpowiedzią na oświadczenie dziesięciu ambasadorów wzywające do uwolnienia tureckiego biznesmena i filantropa Osmana Kavali. Erdogan porzucił zagrożenie kilka dni później, ale Kavala pozostaje w więzieniu.
Stosunki między oboma krajami są od lat napięte. Holandia skrytykowała autorytarną politykę Erdogana, łamanie praw człowieka i tłumienie mediów. Obecność wojskowa Turcji w Libii, Syrii i Azerbejdżanie również irytuje holenderskich polityków.
Spadek relacji nastąpił w 2017 roku, kiedy Holandia odmówiła tureckim politykom pozwolenia na prowadzenie kampanii w Holandii. Doprowadziło to do wydalenia przez władze holenderskie tureckiego ministra z kraju. Erdogan oskarżył następnie Holandię o nazizm. Rutte nazwał Erdogana histerykiem.
Połączenie między dwoma krajami zostało naprawione rok później, ale tak naprawdę nigdy się nie ogrzały. Rutte nie był od tego czasu w Ankarze, ale ostatnio odbył kilka dłuższych rozmów z Erdoganem gdzie indziej. „Relacje osobiste zawsze były dobre” – powiedział Rutte po piątkowym posiedzeniu gabinetu.
Zdaniem premiera ważne jest, aby państwa w ramach NATO nadal prowadziły ze sobą intensywne rozmowy. „Turcja jest bardzo ważna dla obrony wschodniej flanki” – powiedział. Niemcy są jednym z nielicznych krajów europejskich, które mają bliskie kontakty z Turcją. Rutte uważa, że więcej krajów powinno przyjąć takie podejście.
W niedawnej rozmowie telefonicznej z Erdoganem powiedział, że wkrótce pojedzie na spotkanie z liderem. Według Rutte ta wizyta jest praktycznie przed szczytem NATO. Ponadto Erdogan jest jednym z nielicznych liderów mających obecnie kontakt z liderami w Moskwie i Kijowie.
Na początku tego roku Turcja dążyła również do zbliżenia z Izraelem. Kraj jest starym sojusznikiem Turcji, ale w ostatnich latach stosunki uległy pogorszeniu. Ankara dąży także do lepszych relacji z dwoma sąsiednimi krajami, Armenią i Grecją. Gospodarka turecka od jakiegoś czasu znajduje się w trudnej sytuacji.
Minister spraw zagranicznych: trudna jednogłośna decyzja w sprawie sankcji wobec Rosji
Minister spraw zagranicznych Wopke Hoekstra spotka się ze swoimi europejskimi kolegami na początku przyszłego tygodnia, aby omówić nowe kroki przeciwko Moskwie. Hoekstra powiedział w czwartek parlamentowi, że kraje Unii Europejskiej walczą o porozumienie w sprawie dalszych sankcji wobec Rosji.
Odkąd Rosja najechała Ukrainę, UE w porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi, Kanadą i Wielką Brytanią nałożyła surowe sankcje na reżim prezydenta Władimira Putina. Rosyjskie banki zostały odcięte od międzynarodowego systemu płatności SWIFT, a wiele rosyjskich funduszy zostało zamrożonych.
Hoekstra lubi, że do istniejących sankcji dodaje się nową warstwę. Ale sankcje są teraz nieco mniej surowe niż dwa tygodnie temu, powiedział podczas debaty parlamentarnej. Istnieje wiele powodów. Badane są skutki sankcji. UE nie chce też utrudniać negocjacji między Ukrainą a Rosją.
Ale także dla 27 państw członkowskich coraz trudniej jest uzgodnić nowe sankcje. „Nawiasem mówiąc, porozumienie niekoniecznie stało się łatwiejsze, ponieważ kraje również zadają sobie pytanie: co jest dla mnie hitem?” powiedział Hookstra. Rząd nadal popiera nowe sankcje wobec Rosji.
UE nie ma również tylu nowych sankcji, zanim będzie musiała zająć się ropą i gazem. Jednak niektóre kraje są silnie uzależnione od dostaw energii z Rosji. Nie jest łatwo go wymienić. Między innymi Niemcy wykazują powściągliwość, mówią wtajemniczeni. Rząd uważa również, że konieczne jest utrzymanie jedności w UE. Sankcje wymagają zgody wszystkich.
Kolejną propozycją jest zamknięcie portów europejskich dla rosyjskich statków. Gabinet nie jest temu przeciwny – powiedział minister. Dodał jednak, że kluczowe jest osiągnięcie ogólnounijnego porozumienia w sprawie czegoś takiego.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”