CNN
—
We wtorek w sali weselnej w Karakosz w północnym Iraku wybuchł pożar, w którym zginęło co najmniej 100 osób, a 150 zostało rannych. Wywołał on gniew z powodu braku środków bezpieczeństwa w obiekcie.
Na miejscu zdarzenia w dystrykcie Hamdaniya w północno-wschodniej prowincji Niniwa odpalono sztuczne ognie – poinformowała obrona cywilna Iraku, a także utworzono komisję dochodzeniową, która ma ustalić przyczynę incydentu.
„Hala nie spełniała kryteriów bezpieczeństwa. „Fajerwerki spowodowały zawalenie się sufitu nad ludźmi na sali” – powiedział dziennikarzom w środę minister spraw wewnętrznych Abdul Amir al-Shammari.
„Sprawiedliwość zostanie wymierzona tym, którzy dopuścili się zaniedbania” – dodał.
W związku z incydentem aresztowano czternaście osób – podało biuro Al-Shammari w środowym oświadczeniu, podkreślając, że wyniki śledztwa zostaną ogłoszone w ciągu 72 godzin.
W momencie wybuchu pożaru obecnych było 1300 gości – powiedział CNN rzecznik irackiego Połączonego Dowództwa Operacyjnego, generał dywizji pilot Tahseen Al Khafaji.
Pan młody Rivan Esho i jego narzeczona Haneen żyją i są hospitalizowani – powiedział CNN ojciec pana młodego.
„Pociągam do odpowiedzialności właściciela sali za to, co wydarzyło się na przyjęciu, ponieważ na sali nie ma gaśnicy ani środków bezpieczeństwa” – powiedział ojciec.
Ocalali z pożaru zostali przewiezieni do szpitali w Niniwie i pobliskim regionie Kurdystanu, powiedział gubernator Niniwy Najm Al-Jubouri irackiej państwowej agencji informacyjnej INA. Dodał, że ostateczna liczba ofiar śmiertelnych i rannych nie została jeszcze ustalona.
Khalid Al Mousily/Reuters
Żałobnicy niosą trumnę ofiary podczas pogrzebu w Hamdaniya w Iraku, 27 września.
Abdullaha Rashida/Reuters
W środę ludzie biorą udział w pogrzebach w Hamdanya w Iraku.
Irakijczycy protestują w całym kraju przeciwko korupcji, bezrobociu i brakowi podstawowych usług – w tym elektryczności i czystej wody – ponieważ krajowi nie udało się osiągnąć stabilności po dziesięcioleciach sankcji i wojny. W 2019 r. setki osób zginęło w gwałtownych protestach w całym Iraku, domagających się lepszych warunków życia.
Zaniedbania władz sprawiły, że po latach konfliktu wysiłkom na rzecz odbudowy zabrakło środków bezpieczeństwa.
Według Irackiej Obrony Cywilnej, sala weselna, w której wybuchł pożar, została pokryta wysoce łatwopalnymi panelami Ecobond, co narusza przepisy bezpieczeństwa – podaje INA.
„Pożar spowodował zawalenie się części hali na skutek użycia wysoce łatwopalnych, niedrogich materiałów budowlanych, które zawalą się w ciągu kilku minut w przypadku wybuchu pożaru” – stwierdziła w oświadczeniu Iracka Obrona Cywilna.
Khalid Al Mousily/Reuters
Widzi się mieszkańców przechadzających się po gruzach sali weselnej zniszczonej przez pożar w Qaraqosh w północnym Iraku, 27 września.
Khalid Al Mousily/Reuters
W środę ludzie zebrali się przed szpitalem w irackiej prowincji Niniwa, gdzie leczeni są ocaleni z pożaru.
„Para młoda i pan młody mają się dobrze”
Na nagraniach wideo z miejsca zdarzenia w Qaraqosh widać gęsty dym unoszący się nad salą weselną Ala Haythama, gdy przed obiektem gromadzą się tłumy i karetki pogotowia.
Gość weselny powiedział lokalnym mediom, że państwo młodzi byli zdruzgotani tragedią.
„Para młoda i pan młody czują się dobrze. Byłem z nimi, ale ich stan jest druzgocący z powodu tego, co przydarzyło się tu ludziom” – powiedział gość prywatnemu irackemu nadawcy Alawla TV.
Ranni goście zostali również przewiezieni do szpitali w pobliskich miastach Mosul, Erbil i Duhok, powiedział CNN Nader Salm, 49-letni tłumacz z Qaraqosh.
„Setki rannych, potrzebujemy krwi” – powiedział Salm. „Ta tragedia zraniła nas bardziej niż ISIS. Kiedy przybyło ISIS, udało nam się przynajmniej uciec, ale teraz wesele stało się dla nas cmentarzem”.
Salm dodał, że jego krewni zostali ranni i zginęli w pożarze, a innych zaginęło.
Khalid Al Mousily/Reuters
Irackie władze udają się na miejsce pożaru, który zniszczył przyjęcie weselne.
Premier Mohammed Shiaa Al-Sudani poinstruował swój gabinet, aby pomógł osobom dotkniętym pożarem, jak głosi oświadczenie jego biura.
Według jego biura i INA przywódca iracki skontaktował się telefonicznie z gubernatorem Niniwy w sprawie zdarzenia i zarządził pełną mobilizację do pomocy ofiarom.
Misja Wsparcia Narodów Zjednoczonych w Iraku złożyła we wtorek kondolencje członkom rodzin zabitych i rannych, nazywając incydent „ogromną tragedią”.
„Jesteśmy zszokowani i obolałi z powodu straszliwych ofiar śmiertelnych i obrażeń spowodowanych przez pożar” – oznajmiła misja na X, znanym wcześniej jako Twitter.
Po pożarze rząd iracki ogłosił trzydniową żałobę narodową.
Podczas wieloletniego sprawowania władzy w północnym Iraku IS najechało Karakosz w sierpniu 2014 r., wywołując exodus uchodźców.
Grupa przeprowadziła liczne ataki na miasto głównie chrześcijańskieDuża część infrastruktury została zniszczona i pozostawiona w ruinie.
Karakosz został wyzwolony przez siły irackie wspierane przez USA w październiku 2016 r.