Sport
Poruszający „zjazd” potomków ocalałych z Holokaustu – Medford News, Weather, Sports, Breaking News
WESTLAKE, Teksas – Anna Salton Eisen znalazła stare zdjęcia – wielkości portfela, czarno-białe zdjęcia żydowskich więźniów, którzy przeżyli Holokaust – w teczce, którą jej zmarły ojciec, George Lucius Salton, trzymał przez większość swojego życia.
Teksanka rozpoznała imiona niektórych nastolatków i młodych mężczyzn z opowieści jej ojca. Przez trzy lata więźniowie o twarzach niemowląt żyli wśród zmarłych i umierali w barakach i wagonach towarowych, gdy więźniowie nazistowscy przywozili ich z Polski przez Francję do Niemiec. Przyjaciele Szkieletów odmówili płaczliwy kadisz – żydowską modlitwę pogrzebową – po tym, jak dowiedzieli się, że ich rodzice zginęli w komorach gazowych.
Ale nagle znajome nazwiska przybrały twarze.
Anna Salton Eisen, córka ocalałych z Holokaustu, wskazuje na zdjęcie swojego ojca, George’a Luciusa Saltona, które zrobił podczas wywiadu w Westlake w Teksasie 6 października, a także na inne zdjęcie, które zrobił po internowaniu w nazistowskich obozach pracy, które uratowały wszystkich twarze naprawdę ożywiły tę historię ”- powiedziała Eisen, która odkryła zdjęcia, gdy przywiozła swoją matkę, Ruth Salton (99 lat), z Florydy do obszaru Dallas. Zdjęcie z aplikacji
„Obejrzenie ich twarzy naprawdę ożywiło tę historię” – powiedziała Eisen, która odkryła zdjęcia, kiedy zeszłego lata przeprowadziła swoją matkę, Ruth Salton (99 lat), z Florydy do okolic Dallas.
62-letnia Eisen powiedziała, że czuje się zmuszona dowiedzieć się więcej o powiernikach, którzy tak wiele znaczyli dla jej ojca, który zmarł w 2016 roku w wieku 88 lat.
George Salton miał 17 lat, gdy 2 maja 1945 roku armia amerykańska wyzwoliła obóz koncentracyjny Wobbelin w Niemczech. W ciągu następnych kilku lat ocaleni rozproszyli się po całym świecie. Większość z nich straciła ze sobą kontakt.
Ale 76 lat po tym, jak amerykańscy żołnierze zerwali drut kolczasty i spełnili niemożliwe marzenie więźniów o wolności, Eisen przystąpił do zjednoczenia krewnych ocalałych.
Kiedy Eisen rozpoczynała swoje badania, opierała się na nazwiskach zapisanych ołówkiem na odwrocie zdjęcia lub wielokrotnie wspominanych w książce Salton z 2002 roku „The 23rd Psalm: A Holocaust Memorial”.
Przeczesując dane z czasów nazistowskich, oficjalne dokumenty, listy obozów koncentracyjnych i powojenne akta przechowywane online w Arolsen Archives w Międzynarodowym Centrum Prześladowań Nazistowskich w Niemczech, Eisen sprawdzała nazwiska i daty urodzenia ocalałych.
Za pośrednictwem Ancestry.com przeanalizowała listy pasażerów statków, które przewoziły ocalałych z Holokaustu do innych krajów, karty ubezpieczenia społecznego, które dokumentują zmiany nazwisk oraz nekrologi i drzewa genealogiczne.
Niektórzy przyjęli nową tożsamość, gdy po wojnie zaczęli od nowa. Ojciec Eisena urodził się jako Lucek Salzman w mieście Tyczyn w Polsce. Ale biorąc pod uwagę niebezpieczeństwa, z jakimi się zetknął, kiedy przybył do Nowego Jorku w 1947 roku, wybrał mniej żydowsko brzmiące nazwisko.
Wyszukiwania w Google i na Facebooku doprowadziły Eisen do dzieci i wnuków przyjaciół jej ojca, z których większość – do tej pory – nigdy nie poznała pełnej historii tego, czego doświadczają ich bliscy.
Todd Nussen, nauczyciel historii w Oceanside, New York High School, zareagował szokiem – i podekscytowaniem – kiedy Eisen wysłał mu pod koniec lipca SMS-a z pytaniem o jego dziadka o tym samym nazwisku, Tobiasa Nussena, który zmarł w 1973 roku w wieku 52 lat. .
„Teraz mam szczegóły. Teraz mam fakty ”- powiedział 40-letni pedagog.
___
W wyniku badań Eisena członkowie rodzin ośmiu ocalałych z Holokaustu spotkali się po raz pierwszy w niedzielę.
Niektórzy wymienili uściski i łzy osobiście w apartamencie hotelowym w New Jersey.
Inni połączyli się przez Zoom z Izraela, Szwecji i Teksasu.
„To po prostu przyprawiło mnie o gęsią skórkę” – powiedziała Bobbie Ziff, 67-letnia mieszkanka Jackson w stanie New Jersey, o emocjonalnym spotkaniu, które miało miejsce niecałe cztery miesiące po odkryciu zdjęć.
Ziff jest córką Tobiasa Nussena i ciotką Todda Nussena.
Jej ojciec rozpoczął nowe życie w Ameryce i miał jedzenie na wynos na Brooklynie w stanie Nowy Jork, powiedział Ziff.Nigdy nie mówił o Holokauście, ale często miewał koszmary i krzyczał przez sen.
Eisen wysłał Ziffowi kopię zdjęcia Tobiasa Nussena i jego nazwisko w małym pamiętniku należącym do Saltona.
„To było po prostu szalone, szalone”, powiedział Ziff. „Żałuję tylko, że to się nie wydarzyło, gdy jej ojciec (Salton) jeszcze żył. Chciałbym z nim porozmawiać ”.
Na innym zdjęciu znalezionym przez Eisena: Motek Hoffstetter.
Jego córka Aviva Findler, emerytowana nauczycielka szkoły średniej, która mieszka w Tel Awiwie w Izraelu, powiedziała, że jej ojciec, podobnie jak wielu innych ocalałych, odmówił mówienia o Holokauście.
„Podczas spotkania dowiedziałem się, że jest bardzo szanowany przez swoich przyjaciół, z czego jestem naprawdę dumny i smutny” – powiedział Findler. „Kiedy wszyscy widzieliśmy się na Zoomie, ponownie byłem zdumiony siłą życia, która umożliwiła naszym ojcom zakładanie rodzin i życie po wszystkich stratach, jakie ponieśli i których byli świadkami”.
69-letnia Anna Schlachet, lekarka ze Sztokholmu, powiedziała również, że jej ojciec, Moses Ziment, niewiele mówił o swoich doświadczeniach z Holokaustem.
Powiedział jej jednak, że „reszta rodziny została zagazowana”.
„Siedzenie na spotkaniu Zoom z ludźmi, o których istnieniu nawet nie wiedziałem, a jednocześnie zrozumienie, że w dużej mierze dzielimy tę samą historię, było bardzo dziwnym i nierealnym doświadczeniem” – powiedział Schlachet.
Inny ocalały, Emil Ringel, również przeniósł się do Stanów Zjednoczonych. Ringel i jego żona Clara przedstawili Saltona – ojca Eisena – jego przyszłej żonie Ruth, której własna żydowska rodzina uciekła z Polski i pracowała w obozach pracy na Syberii podczas II wojny światowej. Ringel zmarł w 1979 roku w wieku 52 lat.
Córka Barbara Ringel z Queens w stanie Nowy Jork cieszyła się ze spotkań z dziećmi i wnukami przyjaciół ojca.
„Ta siła psychiczna, ta odwaga, ta odporność, ta umiejętność wzajemnego zachęcania się do przetrwania – to wyróżniało wszystkich naszych ojców” – powiedziała Barbara Ringel.
___
Przez większość swojego życia ojciec Eisena wierzył w pozostawienie przeszłości w przeszłości. Wolał skupić się na przeżywaniu amerykańskiego snu.
Inni, którzy przeżyli, zrobili to samo, nie chcąc rozwodzić się nad swoimi zgniłymi zębami ani wyjaśniać, dlaczego nie chcieli zmarnować ani jednego kawałka chleba.
„To rana” – powiedziała Ruth Salton o tym, czego ona i jej 63-letni mąż doświadczyli dorastając. „Nie chcieliśmy, aby którekolwiek z naszych dzieci nosiło rzeczy, przez które przeszliśmy. Pomyśleliśmy: „To ich skrzywdzi. Chcemy, aby byli szczęśliwi”.
George Salton dumnie służył w tej samej armii amerykańskiej, która go uratowała. Uzyskał stopnie naukowe z fizyki i elektrotechniki. Pracował na wyższym stanowisku w Pentagonie i zajmował wysokie stanowiska w przemyśle lotniczym.
Ale w końcu trójka jego dzieci – zwłaszcza Eisen, nazwany na cześć babci, której nigdy nie znali – domagała się odpowiedzi na temat jego dzieciństwa.
W rezultacie George, Ruth i troje dorosłych dzieci pojechali do Polski w 1998 roku, aby odwiedzić stare obozy koncentracyjne i getta, pozostałości synagog i cmentarzy w Europie Środkowej.
Z pomocą Irona Salton zrelacjonował szczegóły doświadczeń swojej rodziny z Holokaustu w swoich pamiętnikach z 2002 roku.
„Każdy dzień mieszał się z kolejnym, wypełniony głodem, nieprzespanymi nocami, ciężką pracą i nieustanną groźbą bicia, selekcji i egzekucji” – pisał.
Książka – i spotkanie w New Jersey – pomogły Miriam Kershner, córce ocalałego z Holokaustu Mosesa Tuchmana, zrozumieć swojego ojca w sposób, jakiego nigdy nie znała.
„Wszyscy czuliśmy się tak związani przez naszych rodziców i wszyscy wiedzieliśmy, że nasi rodzice przeżyli dzięki sobie nawzajem” – powiedział 65-letni emerytowany nauczyciel, który mieszka w Marlboro w stanie New Jersey.
„Czułem się, jakbym znał ją przez całe życie”, powiedział Kershner o spotkaniu z Eisenem. „Jesteśmy siostrami innej matki. W rzeczywistości spotkamy się ponownie.”
___
Ze swojej strony Eisen pisze własną książkę „Słup soli: życie córki w cieniu Holokaustu”, która ukaże się w kwietniu przyszłego roku. Współpracuje z filmowcem Jacobem Wise przy filmie dokumentalnym opartym na doświadczeniach jej ojca i ich wpływie na drugie pokolenie.
Eisen, członek kongregacji Beth Israel, zreformowanej społeczności żydowskiej w Colleyville w Teksasie, powiedział, że tytuł książki odzwierciedla ich przekonania.
„Czułam się zmuszona spojrzeć wstecz, pomimo ostrzeżeń” — powiedziała, odnosząc się do biblijnej relacji o żonie Lota, która zamienia się w słup soli. „Wiedziałem, że ryzykuję zmianę, ale musiałem zmierzyć się z przeszłością ze względu na mojego ojca.
„Nie było mi łatwo zanieść prawdę innym rodzinom. To było bolesne. Ale to była ich historia i to była ich ”.
Ważne jest, aby młodsze pokolenia utrzymywały przy życiu rzeczywistość Holokaustu.
Aaron Eisen, 30-letni syn Anny i współautor Pillar of Salt, powiedział, że jest dumny z wysiłków matki.
„Mój dziadek powiedział, kiedy wygłaszał przemówienia, że Holokaust był niezrozumiały, że nie możemy zrozumieć, jak to się stało” – powiedział Aaron Eisen, który uczestniczył w spotkaniu w New Jersey. „Ale myślę, że z czasem zaczniemy rozumieć, a moja mama mówi, że wciąż jest wiele do nauczenia się. Jest o wiele więcej lekcji, które można wyciągnąć z technologii i archiwów ”.
Powiedziała, że gdy Ruth Salton zbliża się do swoich setnych urodzin, nawet ona rozumie, jak ważne jest opowiedzenie tej historii.
„To jedyny sposób, aby iść dalej” – powiedziała. „Bardzo się cieszę, że dzieci są zainteresowane. Dzieci chcą opowiedzieć historię, a dzieci mogą teraz żyć i czuć to, co my czuliśmy przez całe życie ”.
___
Nie wszystkie badania Anny Eisen zakończyły się szczęśliwie.
Jedno ze zdjęć przedstawiało młodego mężczyznę o imieniu Izok Rypp.
Izok – w jidysz dla „Izaaka” – przeżył 10 obozów koncentracyjnych z Georgem Saltonem i innymi, prawdopodobnie jako jedyny członek jego rodziny, który uciekł z komór gazowych, kiedy nazistowskie Niemcy systematycznie zabijały 6 milionów europejskich Żydów.
Ale po wyzwoleniu więźniów nigdy nie wyszedł z obozu dla przesiedleńców w Niemczech. Według jego aktu zgonu zmarł w lipcu 1947 r. w wieku 19 lat. Nie podano przyczyny śmierci.
Był w tym samym wieku co ojciec Eisena.
„Nigdy nie miał szansy na życie ani rodzinę” – powiedział Eisen. „Ale jego zdjęcie i jego historia w książce mojego ojca zachowały jego pamięć i jego historię”.
Uwaga: Relacje religijne Associated Press są wspierane przez Fundację Lilly za pośrednictwem The Conversation US. AP ponosi wyłączną odpowiedzialność za te treści.
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”