Świat
Porozumienie NATO między Turcją, Szwecją i Finlandią przynosi Erdoganowi sukcesy
Prezydent Turcji Tayyip Erdogan organizuje konferencję prasową podczas szczytu NATO 14 czerwca 2021 r. w siedzibie sojuszu w Brukseli w Belgii.
Yves Herman | Reuters
We wtorek urzędnicy NATO świętowali zniesienie przez Turcję weta w sprawie przystąpienia Szwecji i Finlandii do sojuszu transatlantyckiego, co zbliżyło kraje nordyckie o krok do pełnego członkostwa w NATO cztery miesiące po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę.
Początkowy sprzeciw Turcji był poważną przeszkodą i zaskoczeniem dla wielu, biorąc pod uwagę rosnącą potrzebę narodów zachodnich, by przeciwstawić się rosyjskiemu prezydentowi Władimirowi Putinowi. Finlandia i Szwecja podjęły historyczną decyzję o zakończeniu bezaliansowości i przystąpieniu do Sojuszu w obliczu rosyjskiej agresji, ale wejście nowych państw do NATO wymaga jednomyślnej zgody wszystkich istniejących państw członkowskich.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan pozostał nieugięty w swoich żądaniach wobec Szwecji i Finlandii, które koncentrowały się na ich powiązaniach z grupami, które turecki rząd uważa za zagrożenie terrorystyczne.
To, co jest wielkim zwycięstwem NATO, to także zwycięstwo Erdogana, mówią analitycy, i to takie, którego prezydent potrzebował, aby wzmocnić wsparcie wewnętrzne, podczas gdy jego gospodarka słabnie, a Turcja ma problemy z inflacją powyżej 70%.
„Wszystkie wygrane z wyjątkiem Putina, który w tym wszystkim jest wielkim przegranym”, napisał w środowej notatce Timothy Ash, strateg rynków wschodzących w Bluebay Asset Management. „Dobra decyzja Erdogana. Zabiera ze sobą kapitał polityczny w wyborach”.
„Do ostatniej chwili ciężko negocjował i osiągnął realne zyski dzięki zapewnieniom” – pisał Ash o kwestiach bezpieczeństwa i prawdopodobnie również o dodatkowym sprzęcie wojskowym USA. „Miał swój telefon z Bidenem i zmierzy się z Bidenem w Madrycie. Wraca z zimna z Zachodem”.
Turcja „dostała to, czego chciała”
Po przełomie z Turcją nastąpiły cztery godziny rozmów i tygodnie obrad i debat, których kulminacją było trójstronne porozumienie między Turcją, Szwecją i Finlandią. Umowa obejmowała zniesienie embarga na broń, które kraje skandynawskie nałożyły wcześniej na Turcję, zaostrzenie prawa wobec bojowników kurdyjskich, których Ankara uważa za terrorystów, oraz rozpatrywanie wniosków Turcji o ekstradycję podejrzanych bojowników kurdyjskich.
Z 14 milionami Kurdów Turcja jest domem dla jednej z największych grup etnicznych na świecie bez domu. Jej 30 milionów mieszkańców rozsianych jest po Turcji, Iraku, Iranie i Syrii, a także w diasporach imigrantów na całym świecie. W nowoczesnej historii Turcji Kurdowie byli prześladowani od dziesięcioleci.
Duża kurdyjska grupa separatystyczna, znana jako PKK, czyli Partia Pracujących Kurdystanu, jest w zasadzie w stanie wojny z państwem tureckim od lat 80. XX wieku i stosuje brutalną taktykę, która wywołała krwawe reakcje i pochłonęła ponad 40 000 istnień ludzkich.
Syryjscy Kurdowie gromadzą się wokół amerykańskiego pojazdu opancerzonego podczas demonstracji przeciwko tureckim zagrożeniom obok bazy międzynarodowej koalicji kierowanej przez USA na obrzeżach miasta Ras al-Ain w syryjskiej prowincji Hasakeh, w pobliżu granicy z Turcją, 6 października 2019 r. .
DELIL SOULEIMAN | AFP | Obrazy Getty
Turcja, Szwecja i Finlandia klasyfikują PKK jako organizację terrorystyczną. Ale Erdogan oskarżył oba państwa nordyckie o schronienie i wspieranie bojowników PKK, czemu te kraje zaprzeczają. Ale Szwecja w szczególności wspiera i wysyła pomoc do innych grup kurdyjskich w Syrii, których rząd turecki nie odróżnia od PKK.
Dla Erdogana zagwarantowanie lepszej współpracy w tej sprawie i poszanowanie jego potrzeb bezpieczeństwa było priorytetem numer jeden.
Turcja „dostała to, czego chciała” dzięki umowie ze Szwecją i Finlandią, podało biuro prezydenta Turcji w oświadczeniu. Oznacza to „pełną współpracę z Turcją w walce z PKK i jej filiami”, w tym filią PKK w Syrii o nazwie YPG, która jest wspierana przez kraje zachodnie, w tym Stany Zjednoczone, w walce z ISIS.
Sztokholm i Helsinki zobowiązały się również, że nie będą nakładać na Turcję „ograniczeń embarga na przemysł obronny” i podejmą „konkretne kroki w celu ekstradycji przestępców terrorystycznych” – czytamy w oświadczeniu.
Umowa na F-16 w przygotowaniu?
Erdogan spotka się również twarzą w twarz z prezydentem USA Joe Bidenem podczas szczytu NATO w Madrycie, co wielu podejrzewa, że było kolejnym osłodzeniem umowy. Oczekuje się, że będzie naciskał na sprzedaż amerykańskich myśliwców F-16 do Turcji, co według administracji Bidena jest kwestią odrębną od umowy z NATO.
Nie jest jasne, czy dojdzie do sprzedaży F-16, ale wielu obserwatorów oczekuje, że będzie to gest jedności po przyjęciu przez Erdogana nowych kandydatów do NATO. Stany Zjednoczone wyrzuciły Turcję z programu F-35 w 2017 roku po zakupie rosyjskiego systemu obrony przeciwrakietowej S-400.
„Umowa z F-16 musi być wykonana bezpiecznie – miejmy nadzieję, że Kongres jej nie udaremni” – napisał Ash. Kongres zwykle musi zatwierdzać wszystkie sprzedaże broni w USA.
Przywódcy Finlandii i Szwecji powiedzieli, że decyzja o tym, czy ubiegać się o członkostwo w NATO, spodziewana jest raczej wcześniej niż później.
Paul Wennerholm AFP | Obrazy Getty
Ostatecznie Erdogan będzie musiał zobaczyć działanie, a nie słowa, aby poczuć, że dostał dobry interes.
„Najważniejszą rzeczą jest zobaczenie, jak zobowiązania są realizowane w terenie” – powiedział CNBC Hakki Akil, były ambasador Turcji, który służył na Bliskim Wschodzie iw Europie. „Szwecja w szczególności może napotkać pewne wewnętrzne problemy polityczne” – powiedział z powodu presji politycznej ze strony wpływowych grup kurdyjskich w Szwecji.
„Możemy powiedzieć, że ta umowa jest sukcesem prezydenta Erdogana, ale wpływ lub zyski w kraju mogą być ograniczone ze względu na sytuację gospodarczą w kraju” – dodał.
Wybory prezydenckie w Turcji odbędą się w czerwcu 2023 roku i do tego czasu wiele może się wydarzyć. Ale uzyskując pewne ustępstwa od Zachodu i udowadniając, że potrafi wykorzystać przewagi na swoją korzyść, Erdogan może wrócić do Turcji z czymś, co pokaże za swoje wysiłki.
Jednak kryzys gospodarczy, który uderzył w 84-milionowy kraj, którego waluta w ciągu ostatniego roku straciła połowę swojej wartości, może ostatecznie odegrać większą rolę.
„Erdogan po raz kolejny pokazał swój pragmatyzm, uniknął kryzysu, zdobył trochę kapitału politycznego… który mam nadzieję wykorzysta w wyborach krajowych” – napisał Ash. „Ale wynik wyborów jest nadal bardzo niepewny”.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”