Gospodarka
Ponad 400 pocisków wystrzelonych przez Rosję, mówi wysoki rangą urzędnik ds. Obrony USA
Stany Zjednoczone nadal toczą „ciężkie walki w Charkowie i wokół niego”, a obszar ten „pozostaje mocno kontestowany”, powiedział dziennikarzom wysoki rangą amerykański obrońca, szóstego dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
W południowej części kraju Stany Zjednoczone nadal obserwują, jak rosyjskie siły poczyniły „większe postępy” i „odnoszą tam większe sukcesy w zakresie poruszania się wzdłuż swoich osi”, powiedział urzędnik.
Siły rosyjskie posuwają się na dwóch osiach na południu. Według urzędnika jedna część Krymu biegnie na północny zachód, a druga na północny wschód.
Ukraiński Chersoń „wydaje się w tym momencie bardzo konkurencyjnym miastem” – powiedział urzędnik.
Z północnego wschodu siły rosyjskie „nadal znajdują się poza Mariupolem” i „jeszcze nie wkroczyły do miasta”, powiedział urzędnik.
„Są teraz wystarczająco blisko, aby zaatakować Mariupol ogniem dalekiego zasięgu i znowu nie widzieliśmy dużej aktywności, ale nie sądzimy, by byli w Mariupolu” – dodał urzędnik.
Stany Zjednoczone uważają, że siły rosyjskie okupują Berdiańsk i Melitopol, które znajdują się na zachód od Berdiańska i dalej od wybrzeża Morza Azowskiego, powiedział urzędnik.
„Nawet jeśli wytyczymy tę linię z Mariupola do Charkowa, to widać, że Rosjanie nadal chcą połączyć się na tych dwóch liniach, nie poczynili oni większych postępów, ale nadal uważamy, że to jest ich intencja” – dodał oficer.
Oto mapa, aby zrozumieć, gdzie Rosjanie stoją na Ukrainie:
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”