Najważniejsze wiadomości
Polskie reformy sądownictwa poniosły klęskę ze strony sądu UE w związku z przejściem na sędziów dyscyplinarnych
Polska poniosła porażkę w innym Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej spiera się o gruntowne reformy rządu w swoich systemach sądownictwa, tym razem koncentrując się na kontrowersyjnym systemie dyscyplinarnym dla sędziów.
Rzeczone polskie ustawodawstwo „jest sprzeczne z prawem UE” – powiedział w czwartek rzecznik generalny Evgeni Tanczew z Trybunału Sprawiedliwości UE w niewiążącej opinii.
Plik Komisja Europejska pozwała Polskę w październiku 2019 r. W związku z obawami, że nowe środki narodu nie ochronią sędziów przed polityczną kontrolą. Sąd Najwyższy UE sześć miesięcy później utrzymany żądanie UE wprowadzenia środków tymczasowych, zgodnie z którymi Polska powinna „natychmiast zawiesić reżim”.
Od tego czasu polski rząd zignorował ten nakaz, a organ dyscyplinarny nadal orzeka w sprawach przeciwko sędziom, którzy wypowiadali się przeciwko reformom.
Władza wykonawcza UE z siedzibą w Brukseli wielokrotnie pozywała Polskę za podważanie rządów prawa i demokratycznych standardów bloku. Polska nadal tego nie ma zastosował się do orzeczenia sądu z 2020 r., które doprowadziło do wielokrotnych żądań ze strony UE, oraz a nowy pozew komisyjny w marcu na najwyższym sądzie bloku.
„Inne kraje mogą podejmować własne decyzje, Polacy nie” – odpowiedział w komunikacie wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.
Polski rząd stwierdził, że jego działania mają na celu zreformowanie nieefektywnego wymiaru sprawiedliwości i wezwał UE do trzymania się z dala od swoich spraw wewnętrznych. Wprowadzono nową ustawę, która zdaniem krytyków zaostrza kary dla sędziów kwestionujących zasadność reform rządowych. Jest to środek mający na celu odstraszenie i zmasakrowanie przeciwników.
Opinia sądu pojawia się w dniu posiedzenia Izby Dyscyplinarnej w Warszawie w celu omówienia uchylenia immunitetu sędziego Sądu Najwyższego Włodzimierza Wróbla, który skrytykował rządową przebudowę wymiaru sprawiedliwości.
Prokuratorzy chcą uchylenia immunitetu Wróblla, aby móc oskarżyć go o pozbawienie wolności, przestępstwo z karą pozbawienia wolności do 10 lat po popełnieniu błędu administracyjnego przez urzędników, który doprowadził do kolejnego miesiąca aresztu śmierci spędzonego razem z nim. Prezes Sądu Najwyższego powiedział, że sprawa była nadzorowana przez sekretariat, za co pracownicy zostali ukarani grzywną.
Sprawa: C-791/19, Komisja przeciwko Polsce.
– Przy wsparciu Wojciecha Moskwy
((Aktualizacje z reakcjami z akapitu szóstego)
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.