Nauka
Polskie miasto wykorzystuje wielokrotnie nagradzany projekt boksów w schronisku dla uchodźców w dawnym supermarkecie
Nowe schronisko w mieście w pobliżu granicy Polski z Ukrainą oferuje nawet 2000 uchodźców pewien stopień prywatności dzięki innowacyjnym kabinom z tektury i tkaniny, zaprojektowanym przez wielokrotnie nagradzanego japońskiego architekta.
Instalacja powstała w Chełmie na terenie dawnego supermarketu Tesco. Miasto, oddalone od granicy o 25 kilometrów, ma szczególnie duże zapotrzebowanie na tymczasowe schronienie, ponieważ codziennie przechodzi przez nie kilka tysięcy uchodźców, informuje TOK FM.
Rada miejska zwróciła się do właścicieli budynku – który został zamknięty, gdy Tesco w zeszłym roku zakończyło działalność w Polsce – i uzyskała pozwolenie na bezpłatne użytkowanie.
Władze lokalne współpracowały następnie z pobliską Politechniką Lubelską przy tworzeniu małych boksów. Są zbudowane z tekturowych rurek z zasłonami z papieru lub tkaniny, które pełnią rolę ścian.
Chodzi o to, aby osoby przebywające w schronisku były bardziej komfortowe. Każdy z ponad 300 „pokojów” posiada dwa lub cztery łóżka polowe, zapewniające mieszkańcom prywatność.
Kabiny zostały zaprojektowane przez Shigeru Ban, japońskiego architekta, który zdobył nagrodę Pritzkera 2014, częściowo w uznaniu dla tego pomysłu. Jego projekt został później wykorzystany w kilku krajach dotkniętych katastrofami humanitarnymi, w tym w Rwandzie, Turcji, Indiach i na Haiti. Sam Ban odwiedził Chełm, aby nadzorować prace.
Jednym z członków zespołu, który pracował nad projektem, był Jerzy Łątka z Akademii Górniczo-Hutniczej we Wrocławiu, który wcześniej odbywał staż u Bana, poznając zastosowanie kartonu w architekturze. Udało mu się zapewnić darmowe dostawy od firmy tekturowej Corex, donosi nowa strona Noizz
„Najczęstszym rozwiązaniem stosowanym w sytuacjach awaryjnych, gdy nagle potrzebna jest duża baza noclegowa, jest instalacja łóżek w dużym holu”, powiedział Hubert Trammer, architekt, który brał udział w budowie, w serwisie informacyjnym Noizz.
„Ale kiedy stawiasz przegrody, ludzie śpią w grupach po kilka osób i możesz dać im pewien rodzaj intymności, aby mogli przynajmniej zostać wymienieni” – kontynuował.
W opuszczonym krakowskim centrum handlowym, które zamieniono również na tymczasowe schronienie dla setek uchodźców, otworzył się duży „sklep” oferujący bezpłatną odzież uchodźcom z Ukrainy. https://t.co/bRr6DNyGm5
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 14 marca 2022
W ciągu kilku dni wyprodukowano materiał na 1200 modułów. Oprócz tych w Chełmie, Łątka i jego uczniowie zbudowali kolejne 100 boksów na wrocławskim Dworcu Głównym, a kolejne mają powstać w innych częściach miasta.
Zainteresowanie wyraziły także inne miasta w Polsce, donosi TOK FM, a pozostałe komponenty przygotowywane w Chełmie są wysyłane do Lwowa na zachodniej Ukrainie.
Ponad 1,8 miliona ludzi przedostało się z Ukrainy do Polski w ciągu trzech tygodni od inwazji na Rosję. Około 30 000 z nich przeszło przez punkt odbiorczy w Chełmie. Pociągi ewakuacyjne przyjeżdżające do miasta przewiozły już ponad 2000 pasażerów, głównie kobiet, dzieci i osób starszych, często nie mających dokąd pojechać.
Chociaż część przybywających do Polski Ukraińców przeniosła się do innych krajów, znaczna ich część pozostała. Stanowi to poważne wyzwanie dla władz lokalnych w miastach, do których przybywają.
W Krakowie, który przyjął ponad 100 000 uchodźców, w opuszczonym centrum handlowym zainstalowano nowe schronisko oraz „sklep” oferujący uchodźcom bezpłatną odzież. Tymczasem wielu Polaków przyjęło uchodźców do swoich domów.
Ostatnio jednak kilka dużych miast – w tym Warszawa – ostrzegało, że osiągnęły granice swoich możliwości niesienia pomocy. Poprosili rząd o większe wsparcie, a także o zwrócenie się o pomoc do Unii Europejskiej i Organizacji Narodów Zjednoczonych.
„Nie możemy już przyjmować uchodźców”: polskie miasta wzywają rząd do szukania pomocy UE i ONZ
Źródło: Miasto Chełm/Facebook
Ben Koschalka jest tłumaczem i asystentem redaktora w banknoty z polski. Urodzony w Wielkiej Brytanii, od 2005 roku mieszka w Krakowie.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”