Najważniejsze wiadomości
Polskie miasto apeluje do mieszkańców, aby w związku ze wzrostem populacji w miastach zaprzestali dokarmiania dzików
Władze Krakowa, drugiego co do wielkości miasta w Polsce, zaapelowały do mieszkańców, aby przestali karmić dziki, ponieważ po ulicach grasuje coraz więcej zwierząt.
Ratusz planuje także lepsze uwzględnianie populacji dzikich zwierząt w planowaniu urbanistycznym, m.in. poprzez tworzenie korytarzy migracyjnych, a także współpracę z kołami łowieckimi przy podejmowaniu decyzji o uśmiercaniu zwierząt w sytuacjach awaryjnych.
#Kraków #Dzwonić #dziki
❗🐗Kraków apeluje: Bardzo ważne jest, aby nie dokarmiać dzików! pic.twitter.com/DRUrJK4hwB— Kraków (@krakow_pl) 10 listopada 2023 r
Podobnie jak wiele innych miast w Polsce, Kraków odnotował w ostatnim czasie szybki wzrost liczebności dzików na obszarach miejskich. Władze miasta szacują, że w Krakowie żyje obecnie od 1000 do 1500 zwierząt, podczas gdy w normalnych warunkach byłoby ich tylko około 150.
Władze ostrzegły mieszkańców, że choć dziki, które spotykają na ulicach, wydają się być bardziej udomowione niż ich odpowiedniki w lesie, to nadal są dzikimi zwierzętami i mogą przenosić wirusy wywołujące afrykański pomór świń (ASF).
W związku z rozprzestrzenianiem się tej choroby, która w ostatnich latach dotykała wiele krajów Europy, oraz wprowadzeniem przepisów mających jej zapobiegać, władze miast nie mają możliwości przenoszenia schwytanych dzików w inne miejsca, w związku z czym z reguły trzeba je uśpić.
Jak podaje lokalna gazeta, w tym roku w Krakowie odłowiono około 400 dzików Gazety Krakowskiej.
„W wielu przypadkach w Krakowie można powiedzieć, że mamy już miejskie dziki, które urodziły się w mieście” – powiedział wiceprezydent Jerzy Muzyk. „Bez edukacji trudno rozwiązać problem zwiększonej populacji dzików”.
W ramach działań edukacyjnych miasta rozwieszane są plakaty i ulotki, w przedszkolach i ośrodkach dla seniorów prowadzone są warsztaty, a w środkach transportu publicznego emitowane są ogłoszenia.
Rosnąca populacja dzików na obszarach miejskich to problem, który dotyka wiele polskich miast. Stolica Polski, Warszawa, również wezwała swoich mieszkańców, aby w tym roku zaprzestali dokarmiania zwierząt. Ponieważ jednak problem nie ustępuje, prezydent Warszawy zatwierdził ograniczenia w zakresie odstrzału dzików.
Prezydent Warszawy @trzaskowski_ twierdzi, że „z ciężkim sercem” zgodził się na zabijanie dzików w mieście.
Mówi, że decyzję podjęto ze względów bezpieczeństwa, biorąc pod uwagę rekordową liczbę obserwacji zwierząt w tym roku https://t.co/Qb9ednhWPS
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 12 lipca 2023 r
W nadmorskiej Gdyni, gdzie na ulicach miasta często widuje się dziki, obserwacje te zainspirowały tego lata projekt artystyczny.
Aktywiści z organizacji pozarządowej Traffic Design zajmującej się urbanistyką Traffic Design we współpracy z muzeum miejskim zorganizowali akcję, w ramach której na ulicach miasta pojawiły się dziesiątki pomarańczowych plastikowych figurek dzików.
Celem projektu było zainicjowanie debaty na temat zawłaszczania przez człowieka naturalnych siedlisk zwierząt.
Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit utrzymywaną z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie możemy robić tego, co robimy.
Główne źródło obrazu: Artur Andrzej / Wikimedia Commons (pod UMOWA CC BY-SA 3.0)
Alicja Ptak jest starszym redaktorem w Notes from Poland i dziennikarką multimedialną. Wcześniej pracowała dla Reutersa.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.