Connect with us

Gospodarka

Polski rząd zadaje wyborcom pytania, które zdaniem opozycji są błędne

Published

on

Polski rząd zadaje wyborcom pytania, które zdaniem opozycji są błędne

Agnieszki Pikulickiej-Wilczewskiej

WARSZAWA, 14 sierpnia (Reuters) – Podczas wyborów 15 października polski rząd planuje zadać wyborcom pytania, m.in. czy Polska powinna przyjąć „tysiące nielegalnych imigrantów”. Zdaniem konkurentów posunięcie to ma na celu wprowadzenie wyborców w błąd co do polityki opozycji.

Rządząca nacjonalistyczna partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) powiedziała, że ​​odpowiedziała na cztery pytania, aby referendum zbiegło się z głosowaniem. Stawką jest pytanie, czy wpuścić więcej migrantów, usunąć barierę graniczną z Białorusią, sprzedać więcej majątku państwowego i podnieść podatki.

Centrystowska Platforma Obywatelska (PO), główna partia opozycyjna, która według niektórych sondaży idzie łeb w łeb z PiS, twierdzi, że pytania mają na celu skłonienie wyborców poprzez nakreślenie stanowiska opozycji w tych drażliwych zniekształconych tematach.

Zdominowany przez PiS parlament ma zatwierdzić plan rządu jeszcze w tym tygodniu.

PiS, który ubiega się o trzecią kadencję, umieścił sprzeciw wobec migracji w centrum swojej kampanii wyborczej, twierdząc, że opozycja szkodzi gospodarce, wyprzedając aktywa państwowe i zagrażając bezpieczeństwu podczas rosyjskiej wojny na Ukrainie.

„Jeśli zaproponujemy pytanie, żeby nie sprzedać bogactwa Polski, opozycja się złości. Gdy proponujemy pytanie, żeby nie było przymusu pracy do 67 roku życia, to się irytują – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

W kwestii migracji, proponowane pytanie dotyczy tego, czy Polacy poparliby „przyjmowanie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z mechanizmem przymusowej relokacji narzuconym przez europejską biurokrację”.

W czerwcu Unia Europejska osiągnęła porozumienie, zgodnie z którym każdy członek UE powinien być odpowiedzialny za pewną liczbę migrantów przybywających do Europy, głównie z Afryki i Bliskiego Wschodu, ale niekoniecznie ich przyjmować. PiS musiał podjąć zdecydowane działania, w tych rozmowach partia odrzuciła wszelkie próby zmuszenia kraju do przyjęcia migrantów.

READ  Kluczowe wydarzenia na rynkach rozwiniętych i w regionie EMEA w przyszłym tygodniu | Artykuł

Polska przyjęła dużą liczbę osób uciekających z Ukrainy.

PO twierdzi, że nie prowadzi polityki otwartych drzwi w sprawie imigracji i że żadne z pytań nie odzwierciedla jej polityki.

„To hucpa, a nie referendum. Urządzają widowisko z zapowiedzią pytań, atakując PO w każdym pytaniu i sugerując, którą odpowiedź wybrać” – napisała na X, znanym wcześniej jako Twitter, posłanka PO Małgorzata Kidawa-Błońska.

Posłowie z mniejszych partii lewicowych wezwali do bojkotu referendum, jeśli zgodnie z oczekiwaniami przejdzie ono przez parlament.

PiS w centrum swojej kampanii umieścił też rosyjską wojnę na Ukrainie, mówiąc, że jest najlepszym gwarantem bezpieczeństwa Polski przed wszelkimi zagrożeniami militarnymi i najlepszym obrońcą przed migracją przez Białoruś, sojusznika Rosji, z którą również graniczy Polska.

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział w poniedziałek, że Polacy mogą decydować „czy granica pozostanie chroniona”, ogłaszając ostateczną kwestię w poście na X.

(Reportaż Agnieszki Pikulickiej-Wilczewskiej; Montaż: Edmund Blair)

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *