Gospodarka
Polski rząd spotyka się z reakcją na śledztwo w sprawie działań prorosyjskich
Polski rząd stoi w obliczu rosnącego sprzeciwu społecznego wobec planów zbadania działań prorosyjskich i zakazania politykom, w tym prawdopodobnie byłemu premierowi Donaldowi Tuskowi, kandydowania na urzędy.
Komisja, której utworzenie podpisał w tym tygodniu prezydent RP Andrzej Duda przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi, była postrzegana przez prawicowy rząd PiS jako kluczowe narzędzie do walki z ingerencją Moskwy w polską politykę Stop w czasie wojny na Ukrainie. Komisja mogłaby również zbadać biznesmenów i dziennikarzy za rzekomą pomoc Rosji.
Ale prawie połowa Polaków postrzega komisję jako poważne zagrożenie dla demokracji, wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę konsultingową UCE, opublikowanego w czwartek przez Onet.
Ustawa została nazwana przez krytyków „Lexem Tuskiem”, ponieważ jej najbardziej znanym celem może być Tusk, któremu politycy PiS, w szczególności założyciel partii Jarosław Kaczyński, wielokrotnie zarzucali, że jest zbyt przyjacielski wobec Moskwy.
„Sama struktura komisji, to, że przejmuje ona kompetencje sądu, policji, prokuratury i służb specjalnych, sprawia, że mówimy tu o akcji czysto politycznej” – powiedział poseł Jan Grabiec i rzecznik centroprawicowej Platformy Obywatelskiej Tusks.
Grabiec zaznaczył, że w ciągu ośmiu lat od objęcia urzędu przez partię Kaczyńskiego nie postawiono Tuskowi żadnych zarzutów, mimo powtarzających się twierdzeń, że Tusk pomagał Rosji – m.in. gdy Tusk był przewodniczącym Rady Europejskiej, a Rosja budowała sieć gazociągów Nord Stream. .
„Jesteśmy przekonani, że ten pomysł fałszowania wyników wyborów obróci się przeciwko pomysłodawcom tego pomysłu” – powiedział Grabiec.
Kaczyński żywi urazę do Tuska od 2010 roku, kiedy brat bliźniak Kaczyńskiego, ówczesny prezydent Lech, zginął w katastrofie lotniczej w Rosji. Śledztwo przeprowadzone za kadencji Tuska jako premiera nie wykazało żadnych dowodów przestępstwa ani rosyjskiej ingerencji, jednak rząd PiS wielokrotnie próbował powiązać Tuska z rzekomym rosyjskim spiskiem mającym na celu rozbicie samolotu.
Partie opozycyjne zwołały na niedzielę prodemokratyczny wiec w Warszawie.
Krzysztof Gawkowski, lider mniejszej, lewicowej partii Lewica, zaapelował do wszystkich sił opozycyjnych o odmowę zgłaszania członków nowej komisji i bojkot jej prac. „Oni chcą wygrać wybory rażąco łamiąc konstytucję” – powiedział. – To się dla nich źle skończy – powiedział, odnosząc się do partii rządzących.
Ustawa wywołała również zaniepokojenie w Brukseli, gdzie miliardy dolarów wpłat na unijne fundusze odbudowy i pomocy regionalnej w następstwie pandemii nadal są wstrzymywane z powodu obaw polskiego rządu o osłabienie niezależności sądownictwa.
Komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders powiedział, że polskie prawo może łamać przepisy UE i ostrzegł w środę rząd, że „w razie potrzeby nie zawaha się przed podjęciem natychmiastowych działań”.
Podczas gdy Duda podpisał ustawę, która ją wprowadziła w życie, skierował ją również do Trybunału Konstytucyjnego – decyzja, która zszokowała niektórych ekspertów prawnych. „Prezydent jest strażnikiem Konstytucji. Jeśli więc ma wątpliwości, nie powinien podpisywać (ustawy)” – powiedział adwokat Marek Chmaj. „Jeżeli ją podpisze, a następnie prześle do Trybunału Konstytucyjnego, to nie jest strażnikiem konstytucji”.
Szanse rządu na reelekcję zmniejszył wpływ wojny ukraińskiej na polską gospodarkę, która wywołała kryzys energetyczny i doprowadziła inflację do najwyższego poziomu od 25 lat. Baza władzy PiS na wsi została również nadszarpnięta przez protesty rolników przeciwko decyzji o zezwoleniu Ukrainie na eksport tańszego zboża i innych produktów rolnych, zapoczątkowanej pierwotnie przez Warszawę w ramach jej wysiłków na rzecz wsparcia gospodarki Ukrainy i Kijów o pomoc w zdobyciu promowano wojnę.
Nowa polska komisja „będzie stanowić poważne zagrożenie dla wszystkich osób i organizacji zaangażowanych w życie publiczne” – ostrzegła w tym tygodniu Helsińska Fundacja Praw Człowieka. „Otwiera drzwi do poważnego wypaczenia całego procesu demokratycznego podczas cyklu wyborczego”.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”