technologia
Polski reżyser przenosi do TIFF walkę o ewakuacje Ukrainy
Kilka dni po rozpoczęciu przez Rosję wojny z Ukrainą polski filmowiec Maciek Hamela opuścił swój dom w Warszawie, kupił furgonetkę i zaczął przewozić ewakuowanych w bezpieczne miejsce.
Dokument Hameli „In the Rearview” stanowi kronikę sześciu miesięcy podróży i godzin materiału filmowego, przedstawiając surowy i intymny obraz wojny w czasie rzeczywistym. Hamela ma we wtorek swoją północnoamerykańską premierę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto i ma nadzieję, że widzowie mogą postawić się w sytuacji uchodźców.
„Mam nadzieję, że ten film przypomni tym, którzy myślą, że wojna się skończyła lub że doszło do niekończącego się impasu, który należy ponownie rozważyć” – powiedział Reuterowi. Według UNHCR w czasie, gdy wojna Rosji z Ukrainą trwa już drugi rok, ponad 6 milionów ukraińskich uchodźców, z których wielu uciekło do Europy, a inni do różnych części świata.
„Wielu z tych ludzi, szczególnie w pierwszych tygodniach wojny, chciało po prostu uciec” – powiedziała Hamela. „Ludzie wchodzili do furgonetki i często mówili: «Po prostu mnie gdzieś zabierz»”. Film dokumentalny został nakręcony niemal w całości w furgonetce i przedstawia fragmenty rozmów pasażerów oraz widoki krajobrazu.
Zniszczone budynki i wysadzone w powietrze pojazdy stoją wzdłuż ulic, a pasażerowie wyglądają przez okna z dziećmi, zwierzętami domowymi lub rzeczami upchniętymi w plastikowych torbach na kolanach. Dzieci rozładowują napięcie w samochodzie, zazwyczaj zachowują się niespokojnie i przeszkadzają sobie nawzajem. Jednak ich przenikliwość jest niepokojąca. W jednym przypadku mała dziewczynka wygląda przez okno, gdy mijają nienaruszone mieszkania, i mówi: „Takie piękne budynki, wcale nie zbombardowane”.
W innym momencie widać jasne oczy małego chłopca, gdy płynie nad otwartą wodą: „Wrócimy tu, gdy wojna się skończy, prawda, mamo?” – mówi stanowczo jego mama. Furgonetka jest wielofunkcyjna, służy jako schron, szpital dla rannej kobiety oraz miejsce spowiedzi i rozmowy nieznajomych przeżywających moment decydujący o życiu.
„Chcę, żeby ludzie przyszli i obejrzeli ten film, nie tylko dlatego, że opowiada o wojnie na Ukrainie” – powiedziała Hamela. „Chodzi o stan umysłu, kiedy zdasz sobie sprawę, że zostajesz uchodźcą. To może przytrafić się każdemu.”
(Ta historia nie została edytowana przez zespół Devdiscourse i została wygenerowana automatycznie z kanału dystrybucyjnego.)