Sport
Polska wykryła w swojej przestrzeni powietrznej obiekt przylatujący z Białorusi, prawdopodobnie balon obserwacyjny
WARSZAWA, Polska (AP) – Ministerstwo Obrony Polski ogłosiło w sobotę, że wykryło obiekt w polskiej przestrzeni powietrznej, który przyleciał z kierunku Białorusi i powiedział, że jest to prawdopodobnie balon obserwacyjny.
Ministerstwo poinformowało na Twitterze, że kontakt radarowy z obiektem został utracony w pobliżu Rypina, miasta w centralnej Polsce, 143 km (89) na północny zachód od Warszawy.
W okolicach Rypina rozpoczęto poszukiwania przy użyciu śmigłowca, drona i grup naziemnych Wojsk Obrony Terytorialnej – powiedziała TVN24 rzeczniczka ZG RSZ kpt. Ewa Złotnicka.
Obiekt został zauważony około godziny 20:30 czasu lokalnego w piątek w pobliżu Białowieży, niedaleko granicy Polski z Białorusią. Prowadzono obserwację radarową, ale około godziny 12:30 w sobotę obiekt przestał być widoczny – powiedziała Złotnicka w rozmowie telefonicznej z prywatną telewizją.
Zdarzenia zgłoszone w sobotę są następstwem dwóch innych znanych inwazji w polską przestrzeń powietrzną, odkąd Rosja rozpoczęła inwazję na pełną skalę na Ukrainę na wschodniej granicy Polski.
W listopadzie dwóch Polaków zostali zabici kiedy rakieta uderzyła we wschodnią Polskę. Zachodni urzędnicy powiedzieli, że wierzą, że ukraiński pocisk przeciwlotniczy został odbity, gdy ukraińskie siły powietrzne próbowały odeprzeć atak Rosji na pełną skalę.
Pytania w tej sprawie stawiają także polscy urzędnicy wojskowi i polityczni inny obiekt który wylądował na ziemiach polskich w grudniu, ale przypadkowo został zauważony dopiero w kwietniu przez jadącego konno po lesie obywatela.
Kwestia rodzi pytania o postępowanie władz z obroną powietrzną w obliczu nowych zagrożeń, jakie niesie ze sobą wojna na Ukrainie.
Prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki zostali poinformowani o nalocie dopiero w grudniu, pod koniec kwietnia.
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, organ doradczy prezydenta w sprawach bezpieczeństwa i obrony, poinformowało w piątek, że jego szef Jacek Siewiera i Duda zostali poinformowani 26 kwietnia o obiekcie. pocisk manewrujący”.
Urzędnicy powiedzieli, że w miejscu, w którym zauważono obiekt latający, nie znaleziono śladów materiałów wybuchowych.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zwrócił w tym tygodniu uwagę, że to dowódca operacyjny sił zbrojnych odpowiada za niewłaściwe informowanie o obiekcie przywódców politycznych. Dowódcy armii zakwestionowali to twierdzenie, twierdząc, że właściwie wykonali swoje obowiązki.
Opozycja polityczna w tej sprawie domagała się dymisji Błaszczaka.
Vanessa Gera, Associated Press
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”