Najważniejsze wiadomości
Polska w najbliższych dniach rozmieści na Ukrainie 4 myśliwce MiG-29 – zapowiedział prezydent RP
Polska dostarczy Ukrainie cztery myśliwce MiG-29 w najbliższych dniach, powiedział w czwartek prezydent Polski Andrzej Duda, stając się pierwszym krajem NATO, który tego dokonał.
Warszawa przejęła wiodącą rolę wśród sojuszników NATO w dostarczaniu Kijowowi ciężkiej broni, w tym myśliwców radzieckiej konstrukcji. „Jeśli chodzi o samoloty MI-29, które nadal są używane do obrony polskiej przestrzeni powietrznej, zapadła decyzja na najwyższym szczeblu, możemy śmiało powiedzieć, że wyślemy MIG-y na Ukrainę” – powiedział Duda.
„Mamy około tuzina MIGS-ów, które otrzymaliśmy z Niemieckiej Republiki Demokratycznej w latach 90., które działają i odgrywają rolę w obronie naszej przestrzeni powietrznej. Skończyły się ich żywoty, ale nadal działają – dodał Duda.
„W najbliższych dniach przekażemy Ukrainie cztery samoloty, pozostałe maszyny będą serwisowane i przygotowane do przekazania. Zastąpimy je dostawami południowokoreańskich samolotów FA-50 i amerykańskich F-35” – powiedział prezydent RP.
Na konferencji prasowej w Warszawie polski prezydent wraz ze swoim nowym czeskim odpowiednikiem Petrem Pavelem wyrazili wspólne poparcie dla Kijowa.
„Czechy i Polska to kraje, które są na absolutnym szczycie we wspieraniu Ukrainy, zarówno na poziomie humanitarnym, jak i wojskowym” – powiedział prezydent Duda.
Więcej tła: Czwartkowe ogłoszenie następuje po tym, jak sojusznicy z NATO zgodzili się na początku tego roku wysłać na Ukrainę nowoczesne zachodnie czołgi podstawowe.
Kanclerz Olaf Scholz ogłosił, że jego kraj dostarczy w styczniu 14 czołgów Leopard 2, uginając się pod rosnącą presją międzynarodową – na czele ze Stanami Zjednoczonymi, Polską i blokiem innych krajów europejskich, które wezwały Berlin do udzielenia wsparcia wojskowego w celu wzmocnienia i zaangażowania do wysyłania swoich upragnionych pojazdów.
Ogłoszenie zostało uzupełnione przez Stany Zjednoczone, a prezydent Joe Biden powiedział, że dostarczy Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams, odwracając długotrwały sprzeciw rządu wobec próśb Kijowa o wyrafinowane, ale wymagające w utrzymaniu pojazdy.
Od czasu decyzji w sprawie czołgów wyżsi urzędnicy ukraińscy nasilili publiczną kampanię lobbowania na rzecz wyprodukowanych w USA myśliwców F-16, argumentując, że desperacko potrzebują ich do obrony przed rosyjskimi atakami rakietowymi i dronami.
Ale ten nacisk spotkał się ze sceptycyzmem ze strony amerykańskich i sojuszniczych urzędników, którzy twierdzą, że odrzutowce byłyby niepraktyczne, zarówno dlatego, że wymagają znacznego szkolenia, jak i dlatego, że Rosja ma rozbudowane systemy przeciwlotnicze, które mogłyby je łatwo zestrzelić.
Natasha Bertrand i Alex Marquardt z CNN współtworzyli ten post.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.