Connect with us

technologia

Polska w ciągu kilku dni rozpocznie dostawy MiG-29 na Ukrainę

Published

on

Polska w ciągu kilku dni rozpocznie dostawy MiG-29 na Ukrainę

WARSZAWA, Polska – Prezydent Polski Andrzej Duda powiedział, że w najbliższych dniach Polska dostarczy Ukrainie pierwsze cztery myśliwce Mikojan MiG-29, aby pomóc temu krajowi w walce z trwającą rosyjską inwazją.

Duda poinformował o nadchodzącej dostawie po dzisiejszym oficjalnym spotkaniu z prezydentem Czech Petrem Pavelem w Warszawie.

„Po pierwsze, dosłownie w ciągu najbliższych kilku dni, o ile pamiętam, dostarczymy na Ukrainę cztery w pełni sprawne samoloty. Pozostałe samoloty są obecnie serwisowane, przygotowywane i na pewno będą stopniowo dostarczane” – powiedział Duda, cytowany przez lokalną telewizję TVN 24.

Według prezydenta Siły Powietrzne RP mają w swojej flocie od 11 do 19 MiG-29.

Duda powiedział, że polskie wojsko zastąpi radzieckie myśliwce samolotami FA-50, które polskie Ministerstwo Obrony zamówiło z Korei Południowej we wrześniu ubiegłego roku. Warszawa podpisała dwa kontrakty na zakup 48 lekkich samolotów szturmowych, przy czym pierwszych 12 samolotów ma zostać dostarczonych w 2023 roku, a kolejnych 36 w latach 2025-2028.

Ogłoszenie polskiego prezydenta następuje wkrótce po tym, jak minister obrony Słowacji Jaroslav Naď wezwał decydentów swojego kraju do wyrażenia zgody na omawiany transfer narodowych myśliwców MiG-29 na Ukrainę.

Według Ministerstwa Obrony Słowacji po rozpadzie Czechosłowacji Słowacja zabezpieczyła 24 jednomiejscowe i dwumiejscowe MiG-29. Spośród nich 11 pozostałych operacyjnych odrzutowców przeszło na emeryturę w sierpniu 2022 r.

W grudniu zeszłego roku słowacki minister spraw zagranicznych i europejskich Rastislav Káčer powiedział, że rząd we współpracy ze Stanami Zjednoczonymi przygotowuje się do przekazania Ukrainie nieznanej liczby MiG-29. Tymczasem Słowacja oczekuje na dostawę 14 myśliwców F-16 Block 70/72 do ochrony narodowej przestrzeni powietrznej, a dostawy mają się rozpocząć w przyszłym roku.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *