Zarejestruj się teraz, aby uzyskać BEZPŁATNY nieograniczony dostęp do Reuters.com
WARSZAWA, 30 maja (Reuters) – Polska mogłaby wybudować drugą pływającą jednostkę magazynowo-regazyfikacyjną (FSRU) obok już planowanego obiektu, ponieważ Czechy i Słowacja są zainteresowane kupnem większej ilości skroplonego gazu ziemnego (LNG), powiedział polski minister klimatu.
Czechy i Słowacja szukają alternatyw dla zmniejszenia swojej zależności od dostaw z Rosji. Słowacka państwowa spółka gazowa SPP podpisała umowy na zakup do końca przyszłego roku wystarczającej ilości norweskiego gazu i LNG, aby zaspokoić około 65% jej potrzeb.
Polska planuje otworzyć jednostkę FSRU na Bałtyku w pobliżu Gdańska w 2026 roku. Będzie miał zdolność regazyfikacyjną na poziomie 6 miliardów metrów sześciennych (bcm) gazu rocznie. Naród ma już terminal LNG o pojemności 6,2 mld metrów sześciennych.
„Można rozważyć różne opcje. Moglibyśmy otworzyć kolejne FSRU i wyczarterować kolejny statek, ale to byłaby odpowiedzialność naszych partnerów – powiedziała portalowi Biznesalert minister klimatu Anna Moskwa.
Moskwa powiedziała, że Polska chce, aby FSRU stała się częścią „Repower EU”, planu Unii Europejskiej mającego na celu zakończenie korzystania z rosyjskiej energii. Dodała, że w zależności od zapotrzebowania sąsiadów może mieć zdolność regazyfikacyjną na poziomie 6 lub 12 mld m3.
Powiedziała, że Polska nie potrzebuje podatku nadzwyczajnego, aby przenieść część zysków przedsiębiorstw z rosnących cen energii na konsumentów, ponieważ polska energetyka jest zdominowana przez firmy kontrolowane przez państwo, które muszą zapewnić bezpieczeństwo energetyczne.
Sprawozdawczość Marka Strzeleckiego
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.