Polska i Węgry rzucają wyzwanie nowemu mechanizmowi w budżecie Unii Europejskiej, który wiąże płatności z warunkami praworządności, za co oba kraje są ostro krytykowane.
Nowy mechanizm został wbudowany w plan wydatków na lata 2021-27 i fundusz stymulacyjny w wysokości 750 mld euro, aby zrównoważyć wpływ pandemii koronawirusa na gospodarkę bloku.
Uwarunkowania umożliwiają wstrzymanie wypłat w przypadku naruszenia pewnych podstawowych standardów, na przykład podważania niezależności wymiaru sprawiedliwości.
Środek ten został odrzucony przez Polskę i Węgry, które były ostro krytykowane przez UE za praworządność.
Oba kraje zablokowały przyjęcie budżetu UE i pakietu naprawczego po koronawirusie z powodu sporu.
Na grudniowym szczycie UE szefowie państw i rządów UE osiągnęli kompromis, co oznaczało, że mechanizm zostanie wdrożony dopiero po rozstrzygnięciu ewentualnych skarg przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości.
Polska ogłosiła 11 marca, że złożyła do sądu skargę na ten środek.
„Uważamy, że takie rozwiązania nie mają podstaw prawnych w traktatach, wpływają na kompetencje państw członkowskich i naruszają prawo UE” – powiedział w oświadczeniu rzecznik rządu Piotr Mueller.
„Wypłata środków z budżetu UE powinna opierać się wyłącznie na spełnieniu obiektywnych i konkretnych warunków, które wyraźnie wynikają z przepisów” – powiedział Müller.
W Budapeszcie szef sztabu premiera Viktora Orbana Gergely Gulyas powiedział, że Węgry rozpoczną podobny proces w tym tygodniu.
„Kwestionujemy zasadę warunkowości przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej wspólnie z Polską” – powiedziała minister sprawiedliwości Judit Varga powiedział na Facebooku.
„Nie możemy utrzymać tego prawodawstwa UE, co poważnie narusza pewność prawa” – powiedziała.