Nauka
Polscy strażnicy toczą „wojnę hybrydową” patrolując niebezpieczną granicę kraju
W zeszłym tygodniu niedaleko stąd białoruski śmigłowiec wleciał w polską przestrzeń powietrzną. Po wstępnej odmowie polski minister obrony Mariusz Błaszczak zapowiedział, że coraz lepiej uzbrojony kraj Europy Środkowej wyśle na granicę 10 000 żołnierzy, dołączając do 1000 wysłanych tam wcześniej latem, a także własnej floty dronów i helikopterów. , z meldunkami o rozkazie strzelania. Dzieje się to głęboko w tym, co historyk Yale, Timothy Snyder, nazywa „krwawymi ziemiami” ze względu na krwawą historię między walczącymi imperiami.
Polscy strażnicy muszą uważać nie tylko na fajerwerki. Oprócz karabinów maszynowych są również wyposażeni w kajdanki do chwytania nielegalnych imigrantów wysłanych przez białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenkę w celu zdestabilizowania zachodnich sojuszników.
Stało się to grą w kotka i myszkę, w której słabo opłacani białoruscy żołnierze sprzedają migrantom drabiny i szczypce, aby mogli przejść przez płot, co w tym roku zabiera średnio dwie osoby dziennie, a liczba ta rośnie od maja. W czwartek przemytnik próbował przejechać przez granicę, rozbijając i raniąc swoich afgańskich pasażerów. Podczas gdy początkowo większość pochodziła z Bliskiego Wschodu, teraz ludzie pochodzą z 49 krajów, z tak odległych miejsc, jak Indie i Afryka Subsaharyjska.
„To luksusowy sposób na przedostanie się do Europy w porównaniu z przeprawą przez Morze Śródziemne”, wyjaśnia Zdanowicz, która mówi, że migranci są czasem dobrze wyposażeni i bardziej przypominają turystów niż zdesperowanych uchodźców. Podczas gdy niektórzy uciekają przed konfliktem, inni są „naiwni” i udają się do Niemiec i Skandynawii w poszukiwaniu lepszych możliwości ekonomicznych, powiedziała. Jeden z nich niedawno powiedział, że odbył zdradziecką podróż, aby spełnić swoje marzenie o grze w piłkę nożną dla Paris Saint Germain.
„Przez większość czasu próbują uciec, ale kiedy ich łapiemy, robią, co mówimy, nie było nic szczególnie niebezpiecznego” – powiedział bezimienny strażnik graniczny, aby powstrzymać białoruskie szpiegostwo.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”