Sport
Polscy sędziowie popierają orzeczenia sądów UE i naciskają na zmiany legislacyjne | Wiadomości, sport, praca
WARSZAWA, Polska (AP) – Tysiące sędziów i prokuratorów w Polsce podpisało apelację wzywającą władze państwowe i sądownicze do zastosowania się do ostatnich orzeczeń Europejskiego Sądu Najwyższego i do natychmiastowego zawieszenia izby dyscypliny sędziowskiej.
Polski rząd nie podjął żadnych działań przeciwko orzeczeniu Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w zeszłym tygodniu, że sposób dyscyplinowania wysokich sędziów przez Polskę narusza prawo UE i podważa niezależność sądownictwa. Sąd stwierdził, że trzeba to zmienić.
Wezwał także prawicowy rząd polski, który kształtował proces, do natychmiastowego zawieszenia działania organu dyscyplinarnego Sądu Najwyższego. W przeciwnym razie UE grozi sankcjami finansowymi.
Z drugiej strony Polska zignorowała orzeczenia i utrzymywała, że ponosi wyłączną odpowiedzialność za kształtowanie swojego systemu sądownictwa i sądownictwa.
W apelu o wykonanie wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości zebrano co najmniej 3500 podpisów sędziów i prokuratorów, poinformował niezależny portal OKO.press. W środę sędzia Włodzimierz Wróbel opublikował na Facebooku raport z podpisami 47 sędziów zasiedziałych i 42 sędziów w stanie spoczynku.
„My, niżej podpisani Sędziowie Sądu Najwyższego, apelujemy do wszystkich agencji rządowych o pełne wdrożenie orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej…. w tym natychmiastowe zawieszenie prac Kolegium Dyscyplinarnego Sądu Najwyższego” – czytamy w apelacji.
Odmowa podporządkowania się orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości UE byłaby naruszeniem prawa 27-członowego bloku, do którego Polska przystąpiła w 2004 roku, ale naruszałaby również polską konstytucję.
Pod rządami prawicowego rządu, który doszedł do władzy w 2015 roku, Polska znajduje się w pogłębiającym się sporze z UE, ponieważ rząd zapewnia większą kontrolę polityczną nad systemem sądownictwa.
Polski Trybunał Konstytucyjny orzekł w zeszłym tygodniu, że wstępne nakazy sądu UE przeciwko sądom krajowym nie są wiążące. Jednym z nich był nakaz zawieszający władzę dyscyplinarną wysokich sędziów.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział jednak w zeszłym tygodniu, że nie wyklucza rewizji organu dyscyplinarnego, ponieważ nie spełnia on wszystkich oczekiwań.
Lojalna wobec rządu prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska opowiedziała się ostatnio za rozwiązaniem niedociągnięć, jakie dostrzega UE w dyscyplinarnej lub politycznej kontroli powoływania sędziów.
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”