Connect with us

Najważniejsze wiadomości

Polscy kierowcy ciężarówek blokują ważne przejścia graniczne między Ukrainą a Białorusią – POLITICO

Published

on

Polscy kierowcy ciężarówek blokują ważne przejścia graniczne między Ukrainą a Białorusią – POLITICO

Wściekli kierowcy ciężarówek blokują polskie przejścia towarowe z Białorusią i Ukrainą – ruch, który może jeszcze bardziej pogorszyć i tak już napięte stosunki między Warszawą a Kijowem.

Relacje między dwoma sojusznikami zostały zakłócone przez wstrzymanie przez Polskę eksportu ukraińskiego zboża w celu ochrony własnych rolników. Teraz kierowcy ciężarówek mają nadzieję wymusić działania przeciwko temu, co uważają za nieuczciwą konkurencję, ze strony ukraińskich, rosyjskich i białoruskich firm transportowych.

Protest rozpoczęli w zeszłym tygodniu od zablokowania przejścia granicznego Jahodyń-Dorohusk z Ukrainą. We wtorek dodali przejście graniczne Koroszczyn – jedyne funkcjonujące w Polsce przejście towarowe z Białorusią.

Kierowcy ciężarówek narzekają, że ukraińscy i białoruscy kierowcy oferują usługi transportowe w Polsce po bezkonkurencyjnych cenach.

„Nie możemy tego tolerować, bo zalewają nas tanimi ciężarówkami, tanimi kierowcami i wszystkim innym” – powiedział Jakub Kot, który prowadzi firmę transportową we wschodnim polskim mieście Łuków, za białoruską granicą.

„Nie mają takich samych kosztów jak w Unii Europejskiej” – powiedział Kot. Jeśli nic nie zostanie zrobione, dodał, „polskie firmy zostaną wymazane z mapy”.

Demonstranci wzywają do przywrócenia wymogu posiadania licencji dla ukraińskich kierowców ciężarówek, co zostało uchwalone w ramach unijnej umowy mającej na celu zwiększenie ukraińskiego eksportu.

Unia Europejska działaćostatnio rozszerzony Do 30 czerwca 2024 r. spedytorzy mogą przewozić ładunki między Ukrainą a krajami UE bez dodatkowych formalności, ale ukraińscy kierowcy ciężarówek nie mogą odbierać i wywozić ładunków na terenie UE.

Polscy kierowcy ciężarówek twierdzą, że choć ich ukraińscy koledzy mają dostęp do UE, to na Ukrainie grożą im kary.

Próbując wynegocjować tymczasowe rozwiązanie, minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow ogłoszony W niedzielę prezydent Ukrainy zapowiedział, że jego kraj zawiesi kary dla przewoźników, którzy nie mają odpowiedniej licencji na przewóz ładunków między Ukrainą a krajem trzecim UE.

READ  Studium przypadku z Cannes: producent EO o wyzwaniach filmowania w Polsce i we Włoszech

Dodał jednak: „Nasze stanowisko jest jasne: taki transport nie podlega umowie Ukraina-UE o transporcie towarów i nie jest dwustronny, a zatem wymaga zezwoleń”.

Z jego zeznań wynika, że ​​Kijów rozumie porozumienie zezwalające tylko kierowcom ciężarówek na transport towarów z ich kraju na Ukrainę, z wyjątkiem np. polskiego kierowcy ciężarówki, który odbiera ładunek w Niemczech, a następnie przewozi go na Ukrainę.

Minister infrastruktury Ołeksandr Kubrakow powiedział, że Ukraina zawiesi kary za brak zezwolenia na transport towarów między Ukrainą a krajem trzecim UE | Ozan Kose/AFP za pośrednictwem Getty Images

Innego zdania są polscy truckerzy.

Łukasz Białasz, jeden z protestujących na przejściu Jahodyn-Dorohusk, powiedział Polsce Radia Lublin aby polscy przewoźnicy mogli bezkarnie przewieźć ładunek z kraju trzeciego UE na Ukrainę.

Kubrakow powiedział, że Ukraina zwróciła się do Komisji Europejskiej o wyjaśnienie umowy. Polski dyplomata powiedział, że Warszawa również szuka wyjaśnień.

Komisja nie odpowiedziała na prośbę o komentarz.

Pomimo propozycji Ukrainy, by zawiesić kary, Kot powiedział, że to „nic nie zmieni”.

Chociaż umowa UE nie pozwala ukraińskim firmom transportowym działać w krajach UE bez zezwolenia, po prostu nie ma wystarczającej liczby kontroli, aby zapewnić, że tak nie jest, powiedział, podsumowując: „Pozwolenia powinny być ograniczone”.

Na białoruskiej granicy demonstranci domagają się całkowitego zakazu dla białoruskich i rosyjskich kierowców ciężarówek. UE zakazuje już przewoźnikom z obu krajów prowadzenia działalności w UE, ale firmy spedycyjne mogą rejestrować firmy w Polsce i „po prostu brać przyczepy z Białorusi i jeździć nimi po całej Europie” – powiedział Kot.

chaos drogowy

Protestujący przepuszczają tylko kilka ciężarówek na godzinę – z wyjątkiem ładunków, takich jak żywe zwierzęta i towary humanitarne – co prowadzi do długich kolejek na granicy.

„Ponad 5000 ciężarówek nie może przejechać przez nasz największy punkt kontrolny” – powiedział wiceminister infrastruktury Ukrainy Serhij Derkacz w niedzielnym oświadczeniu.

Protesty stanowią poważny problem dla ukraińskich prób przekierowania eksportu z zablokowanych portów Morza Czarnego – i kolejny problem dla unijnego programu Solidarity Lanes, który wspiera te wysiłki.

READ  Polska nacjonalizuje kopalnie w miarę jak presja klimatyczna nabiera tempa

Jak dotąd protesty nie wywołały większych reakcji ani w Warszawie, ani w Brukseli.

„Nikt się o nas nie troszczy, a już na pewno nie o Unię Europejską. Nikt nie chce rozmawiać, nikt nie chce nic robić” – powiedział Kot. Ale „jeśli nie chcą teraz mówić, może to zrobią, jeśli zablokujemy kolejne przejście graniczne”.

Protest stanowi polityczne ryzyko dla polskiego nacjonalistycznego rządu, który przygotowuje się do ważnych jesiennych wyborów parlamentarnych. Pod koniec ubiegłego tygodnia Krzysztof Bosak, jeden z przywódców skrajnie prawicowej partii opozycyjnej Konfederacja, pojawił się na jednej z blokad granicznych. potępiać „Bezczynność rządu”.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *