Nauka
Politycy opozycji ogłaszają obietnice wyborcze – Pierwszy Wiadomość
W sobotę politycy dwóch ugrupowań opozycyjnych w Polsce – Koalicji Obywatelskiej (KO) i Nowej Lewicy złożyli swoje obietnice wyborcze.
15 października Polacy pójdą do urn, aby wybrać 460 posłów do Sejmu, izby niższej parlamentu i 100 senatorów na czteroletnią kadencję.
Donald Tusk, lider głównej partii opozycyjnej, Platformy Obywatelskiej (PO), powiedział, że w ciągu pierwszych 100 dni po wygraniu wyborów parlamentarnych jego rząd zwiększy kwotę wolną od podatku do 60 000 zł (13 000 euro).
„To oznacza, że wszyscy emeryci posiadający emeryturę do 5 tys. zł (1082 euro) nie będą już płacić podatku dochodowego” – powiedział w sobotę, przedstawiając program wyborczy partii na zjeździe w Tarnowie, na południowym wschodzie kraju. kraj.
Tusk zapowiedział także, że jego rząd w ciągu pierwszych 100 dni urzędowania wprowadzi rozporządzenie, zgodnie z którym ZUS, a nie przedsiębiorca, będzie wypłacał zwolnienie lekarskie od pierwszego dnia choroby pracownika.
„Dzięki temu długo oczekiwane prawo do licencji otrzymają właściciele małych firm lub osoby prowadzące działalność na własny rachunek. Każdemu, kto prowadzi małą firmę, również przysługuje kilka tygodni odpoczynku” – powiedział.
Tusk zapowiedział także przywrócenie pełnego finansowania przez państwo procedury zapłodnienia in vitro.
„Dla tysięcy polskich rodzin, dla tysięcy polskich par marzenie o dziecku, o pełnej rodzinie nie będzie już tylko marzeniem, stanie się rzeczywistością” – powiedział.
Kolejną obietnicą Tuska była podwyżka dla wszystkich nauczycieli o 30%.
Borys Budka, przewodniczący klubu KO, zapowiedział utworzenie nowego Ministerstwa Przemysłu w śląskim regionie górniczym w Polsce, „w celu połączenia potencjału polskich przedsiębiorców, przemysłu, nauki i organizacji pozarządowych”.
Koalicja Obywatelska ogłosiła także, że zakończy wylesianie i rozpocznie oczyszczanie polskich rzek.
Dwóch posłów PO, Izabela Leszczyna i Adam Szłapka, obiecało także zniesienie podatku od zysków kapitałowych, wprowadzenie obligacji antyinflacyjnych oraz rozdział kościoła od państwa.
Nowa Lewica, koalicja partii Lewica i Razem (Razem), zebrała się w sobotę w zachodnim Poznaniu.
Adrian Zandberg, współprzewodniczący partii Juntos, obiecał 20% podwyżkę płac wszystkim pracownikom sektora publicznego.
Według niego osoby pracujące w sektorze publicznym, np. nauczyciele, muszą otrzymywać „godne wynagrodzenie”.
„Naszym rygorystycznym warunkiem współzarządzania jest natychmiastowy 20-procentowy wzrost w sektorze publicznym i system indeksowania dwa razy w roku”, stwierdził Zandberg.
Lewicowa posłanka Katarzyna Kretkowska powiedziała, że za rządów Prawa i Sprawiedliwości (PiS) wydatki na edukację spadły do niecałych 2% PKB. Zapowiedziała, że lewica podniesie go do poziomu co najmniej 3%.
Inny lewicowy poseł, Tadeusz Tomaszewski, obiecał, że zaraz po wyborach lewica poprze obywatelski projekt ustawy o wynagrodzeniach w służbie zdrowia.
„Pielęgniarki i położne powinny przebywać w szpitalach i klinikach, a nie w sądach pracy i walczyć o swoje zarobki” – stwierdził.
Współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty powiedział, że koalicja będzie domagać się 35-godzinnego tygodnia pracy i 35 dni płatnego urlopu dla pracowników.
„Świat idzie do przodu, praca nie jest jedynym elementem życia” – przekonywał.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”