Najważniejsze wiadomości
Polak Dawid Tomala i Włoszka Antonella Palmisano wygrywają biegiem złotym
Jeśli ma to być ostatnia 50-kilometrowa wędrówka na igrzyskach olimpijskich, są historie do opowiedzenia.
Tak jak Dawid Tomala z Polski zdobył złoty medal na Igrzyskach w Tokio dopiero w drugim biegu na 50 km, jaki kiedykolwiek ukończył.
– Nie mogę w to uwierzyć – powiedział. – To szalone, prawda?
I jak Evan Dunfee z Kanady został odkupiony brązowym medalem po tym, jak na ostatnich Igrzyskach Olimpijskich skradziono mu trzecie miejsce, ponieważ w jej ostatnich desperackich krokach spotkał się z japońską przeciwniczką Hirooki Arai.
„Nie potrzebuję medalu, aby się potwierdzić… ale marzyłem o tym momencie przez 21 lat i zdobyłem ten medal” – powiedział 30-letni Dunfee.
Tomala zdobyła tytuł olimpijski w piątek w północnym mieście Sapporo w 3 godziny, 50 minut i 8 sekund po przeniesieniu imprezy z Tokio, aby uniknąć ekstremalnego upału. Jonathan Hibbert z Niemiec był 36 sekund za Tomalą i zdobył srebrny medal. Dunfee w końcu zdobył swój brąz.
Antonella Palmisano z Włoch wygrała 20-kilometrowy wyścig kobiet w czasie 1:29:12 i tym samym zdobyła swój pierwszy złoty medal olimpijski.
W nadchodzących latach Tomala, Hibbert i Dunfee mogą być postrzegani jako ostatnie ogniwo 50-kilometrowego marszu na igrzyskach olimpijskich, a ich nazwiska i triumfy będą najbliższym wspomnieniem, jakie mamy.
50-kilometrowy wyścig mężczyzn został usunięty z olimpijskiego składu na Igrzyska w Paryżu w 2024 r. i może już nigdy nie wrócić. Był częścią każdego baru olimpijskiego od Los Angeles w 1932 roku, ale został zastąpiony mieszaną imprezą biegową – dokładny format nie został jeszcze określony przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski. 20-kilometrowe biegi indywidualne mężczyzn i kobiet pozostają zawodami olimpijskimi.
Ale 89-letni 50-kilometrowy spacer został wyprzedzony przez deskorolkę, rewelacyjną nowicjuszkę w Tokio, i breakdance – wkrótce w Paryżu.
W kategorii kobiet Palmisano wyprzedziła o 25 sekund Sandrę Lorena Arenas z Kolumbii io 45 sekund przed mistrzynią olimpijską z 2016 roku i trzykrotnym mistrzem świata Liu Hong z Chin, który był zadowolony z brązu.
Zwycięski czas Palmisano na Igrzyskach w Tokio był o dziewięć sekund wolniejszy niż pięć lat temu w Rio de Janeiro, gdzie zajęła czwarte miejsce i niewiele brakowało do podium.
Męscy kierowcy wyścigowi biegali w piątek przez prawie cztery godziny w temperaturze około 86 stopni Fahrenheita przez park Sapporo Odori. Była to najdłuższa impreza w harmonogramie na igrzyskach olimpijskich. Ci spacerowicze idą prawie pięć mil dalej niż maratończycy.
Tak, byli „tylko na piechotę”. I tak, jej biodra, jak zawsze, podskakiwały w zabawny sposób. Ale jej ręce poruszały się tam iz powrotem, nogi skręcone, a stopy rozmazane w sporcie o wiele twardszym, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Robili wszystko zgodnie ze złotą zasadą chodzenia wyścigowego: część stopy musi cały czas mieć kontakt z drogą.
Jeśli chodzi o poświęcenie, zastanów się nad jedną rzeczą: ile czasu musisz zainwestować w sport, który trwa cztery godziny? Dziesięciu z 59 mężczyzn i pięć z 58 kobiet, które rozpoczęły wyścigi, nie dotarło do mety. Claudio Villanueva Flores z Ekwadoru minął prawie pięć godzin, aby przekroczyć linię mety i miał 29 minut straty do wicemistrza.
Na mecie Tomala leżał na plecach, z lodem w dłoni, którego potrzebował, by nie przegrzać swojego ciała, ale nadal miał wielki uśmiech na twarzy. Hibbert opadł na kolana, ale też się uśmiechnął.
Tomala powiedział, że zawsze chciał odbyć 50-kilometrowy spacer i podążać śladami swojego idola, wielkiego polskiego turysty, Roberta Korzeniowskiego, który zdobył trzy złote medale olimpijskie w biegu na 50 km i raz w biegu na 20 km. Tomala próbowała 50K w 2017 roku, ale nie skończyła. Nie wiedział, czy był twardy. Ponowna próba zajęła mu cztery lata, ale w marcu zrobił to na Słowacji i wygrał. To przekonało go do przejścia z 20K na 50K na Igrzyska Olimpijskie.
W rzeczywistości MKOl odrzuca najbardziej ekstremalne wydarzenie związane z bieganiem, ponieważ starało się przyciągnąć uwagę i zainteresowanie. Ale powiedz Tomali, może ostatni mistrz olimpijski na 50 km.
„Potrzebowałem czegoś nowego, czegoś wyjątkowego” – powiedział. „Myślałem, że 50 kilometrów było dobre i teraz wiem, że tak jest”.
Associated Press przyczyniła się do powstania tego raportu.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.