Warszawa, Polska:
Tajemniczy metalowy monolit pojawił się na brzegu rzeki w stolicy Polski, Warszawie, jako ostatni z serii podobnych obiektów, które niedawno pojawiły się w Europie i Stanach Zjednoczonych.
Jak podają lokalne media, biegacze zauważyli trójkątny słup podczas porannego biegu po Wiśle.
Ma około trzech metrów wysokości, matowo-srebrną powierzchnię, przykręconą śrubami i posadzoną w piasku brzegu rzeki, w pobliżu dużego mostu.
„Tajemnicza i niezwykła instalacja pojawiła się na plaży na prawym brzegu (rzeki)” – poinformowali na swoim profilu na Facebooku przedstawiciele warszawskiej dzielnicy Wisły.
„Jeśli spędzasz aktywnie czas nad Wisłą, nie umkniesz jego uwadze” – dodali, nie podając dalszych szczegółów.
Ale niektórzy warszawiacy byli pod wrażeniem.
„Spodziewałem się jakiegoś metafizycznego przeżycia, ale nie jest to aż tak imponujące” – powiedziała AFP kobieta, która odwiedziła to miejsce w czwartek i odmówiła przyjęcia nazwiska.
Do czwartku nikt nie odpowiadał za instalację.
Podobnie wyglądające obiekty znaleziono w Stanach Zjednoczonych, Rumunii i Wielkiej Brytanii.
Pierwsza konstrukcja trafiła na pierwsze strony gazet po krótkim pojawieniu się na pustyni Utah pod koniec ubiegłego miesiąca, a dwie inne pojawiły się w południowej Kalifornii i Rumunii kilka dni później.
Inny pojawił się na plaży na wyspie Wight, na południowym wybrzeżu Anglii, w niedzielę, zanim turyści spotkali innego w Holandii tego samego dnia.
Pojawienie się obiektu w Utah pod koniec listopada wywołało pogłoski o wizytach obcych ze względu na jego podobieństwo do czarnego monolitu z filmu science-fiction Stanleya Kubricka „2001: A Space Odyssey”.
Anonimowy kolektyw artystyczny przypisał sobie instalację w Utah, ale tak jak w Polsce nikt jeszcze nie wziął odpowiedzialności za te w Rumunii, na Isle of Wight i w Holandii.
(Z wyjątkiem tytułu, ta historia nie została zredagowana przez zespół NDTV i jest opublikowana z syndykowanego kanału).