Connect with us

Gospodarka

Podczas gdy UE dąży do rozmów, Polska ryzykuje rozwiązanie porządku prawnego w bloku – POLITICO

Published

on

Podczas gdy UE dąży do rozmów, Polska ryzykuje rozwiązanie porządku prawnego w bloku – POLITICO

Naciśnij Play, aby posłuchać tego artykułu

Przywódcy UE mogą chcieć jak najdalej przeforsować swoje rządy prawa z Polską, ale prawnych konsekwencji sporu nie da się tak łatwo zignorować.

Dzięki serii kontrowersyjnych reform sądownictwa i orzeczeniu sądu kwestionującego podstawy prawne UE, polski rząd mógł rozpocząć proces, który skutecznie oddziela system prawny kraju od reszty bloku. I są obawy, że Warszawą pójdą inni.

Mogłoby to oznaczać rozpad wspólnego systemu prawnego UE – sędziowie odmawiający ekstradycji podejrzanych o przestępstwa do Polski, kwestionowanie sporów transgranicznych dotyczących wszystkiego, od rozwodu po umowy handlowe, a polscy sędziowie byliby karani za stosowanie prawa unijnego. Wpływ na ludzi i firmy może być ogromny.

Niemniej jednak, w ostatnich dniach niektórzy szefowie państw i rządów UE przyjęli coraz bardziej pojednawczy ton wobec kraju – wielkiej gospodarki o wielkim znaczeniu geopolitycznym dla wielu jego sojuszników. Na szczycie Rady Europejskiej w zeszłym tygodniu wielu szefów państw i rządów wezwało do dialogu na temat szybkiej kary.

To nie złagodziło retoryki z Warszawy. Premier Polski Mateusz Morawiecki ostrzegał w Financial Times wywiad Opublikował w poniedziałek, że jeśli Komisja Europejska „rozpocznie III wojnę światową” zatrzymując obiecaną gotówkę w Warszawie, „będzie bronić naszych praw wszelką bronią, jaką mamy do dyspozycji”.

Wysiłki podejmowane przez przywódców UE w celu uniknięcia walki wywołały pytania o zaangażowanie bloku w egzekwowanie standardów rządów prawa – i czy w ogóle możliwy jest kompromis w sprawie podstawowych zasad systemu prawnego UE. Polska zobowiązała się do wprowadzenia pewnych zmian w swoim systemie sądownictwa, ale nie zobowiązała się do żadnych szczegółów. I musi odsunąć się od ostatniego sporu – orzeczenia sądu, które kwestionuje nadrzędność prawa UE.

Sytuacja, powiedział Filippo Donati, przewodniczący Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa, jest „wielkim zagrożeniem dla Unii Europejskiej”.

Rynek wewnętrzny UE, jego „cały system”, według Donatiego, opiera się na założeniu, że każdy kraj jednakowo wdraża prawo UE. Twierdzi, że jeśli to zniknie, UE nie może działać. Polska albo akceptuje „zasady prawa Unii Europejskiej”, albo organizuje „wyjście” z UE – powiedział.

Polscy urzędnicy twierdzą, że takie obawy są przesadzone, przesada ma na celu skłonienie Warszawy do spełnienia życzeń UE. Polska nie jest zainteresowana wyjściem z UE.

„Unia się nie rozpadnie, bo nasze systemy prawne są inne” – powiedział Morawiecki w zeszłym tygodniu przed Parlamentem Europejskim.

READ  Polska GPW kupuje 65% udziałów w jedynej giełdzie w Armenii

Warzenie wołowiny

Rządzące w Polsce Prawo i Sprawiedliwość (PiS) od lat jest krytykowane za trwającą kampanię na rzecz transformacji systemu prawnego.

Wielu polskich sędziów protestowało przeciwko temu, co ich zdaniem rząd systematycznie podważa ich niezawisłość. W swoim Raporcie na temat praworządności 2021 Komisja Europejska wyrażone Obawy o sposób, w jaki Polska obecnie dyscyplinuje i mianuje sędziów.

Napięcia nasiliły się na początku tego miesiąca, kiedy polski Trybunał Konstytucyjny, uznany za bezprawny przez same instytucje UE, orzekł, że niektóre części podstawowych traktatów UE są niezgodne z polską konstytucją. Eksperci prawni i urzędnicy brukselscy stwierdzili, że orzeczenie kwestionuje pogląd, że wszystkie kraje członkowskie muszą stosować prawo UE.

Wyrok sądu spowodował, że kipiące od dawna napięcia między Polską a Unią Europejską sięgnęły zenitu. Posłowie naciskali na Komisję Europejską, aby nałożyła na Warszawę grzywny. Kilku szefów państw i rządów UE wyraźnie wezwało do działania.

Jednak obawiając się rozłamu w bloku w czasie, gdy kontynent rozpoczyna odbudowę po pandemii i ambitny program klimatyczny, europejscy przywódcy próbowali uspokoić nastroje w zeszłym tygodniu.

„Chcę być optymistą” – powiedział po szczycie prezydent Francji Emmanuel Macron, wzywając UE do przedkładania „prawdziwych żądań” nad „dialog i szacunek”. Ze swojej strony przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen powiedziała, że ​​jej zespół będzie dążył do połączenia dialogu, odpowiedzi prawnych i konkretnych działań.

Polska osobno

Sytuacja, która niepokoi sędziów, przedstawicieli biznesu i ekspertów. Ostrzegają, że impas może mieć wiele negatywnych konsekwencji dla gospodarki – a nawet życia codziennego obywateli.

Prawo rodzinne może wkrótce stać się bardziej złożone, ostrzegają, gdy zakwestionowane zostanie transgraniczne postępowanie rozwodowe z Polską. Spory handlowe z Polską i polskimi firmami mogą wpaść w prawne bagno.

„Kiedy pomyślisz o wszystkich transgranicznych sporach między rezydentami w Europie a europejskimi firmami, dlaczego ktokolwiek miałby od teraz ufać polskim sądom?”, powiedział Laurent Pech, profesor prawa europejskiego na Uniwersytecie Middlesex.

Według Pecha pierwszą konsekwencją powinny być europejskie nakazy aresztowania.

„Poddanie się Polsce najprawdopodobniej zatrzymają sądy krajowe” – powiedział, ponieważ sędziowie obawiają się, że polskie sądy mogą stać się zbyt skompromitowane politycznie.

Na początku roku sąd w Amsterdamie odrzucił ekstradycję podejrzanego o handel narkotykami z Polski, powołując się na obawy prawne i „realne ryzyko”, że oskarżony nie dostanie sprawiedliwego procesu w Polsce.

READ  Citi spodziewa się, że inflacja w Polsce wyniesie 4,4-5,1% do końca 2024 r. Przez Investing.com

W zasadzie sędziowie europejscy mogą wątpić, czy mogą pracować z polskimi kolegami.

„W praktyce, czym jest ta decyzja [Constitutional Tribunal] zrobił to, że usunął Polskę z systemu prawnego UE ”- powiedział Filipe Marques, portugalski sędzia i prezes MEDEL, stowarzyszenia europejskich sędziów i prokuratorów, które opowiadają się za standardami praworządności.

„Jak mogę nadal ufać polskiemu sądowi, skoro mam polskie? [Constitutional Tribunal] powiedział: „Nie zamierzam przestrzegać wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości?” – powiedział.

W Polsce niektórzy sędziowie sprzeciwiają się werdyktowi. Dorota Zabłudowska, członek Zarządu Krajowego Związku Sędziów Polskich, uznała tę decyzję za niezgodną z prawem.

„Nie wierzymy, że jest to dla nas wiążące” – powiedziała, wskazując na „niewłaściwy” skład trybunału i wskazując, że panel „nie może zabronić” sędziom stosowania prawa europejskiego.

Polska może jednak karać sędziów z mocą wsteczną.

Zabłudowska zauważyła, że ​​sędziowie mogą mieć konsekwencje dla stosowania prawa UE, w tym „oskarżenia dyscyplinarne lub karne”.

„Jeśli rządowi nie podoba się to, co robią sędziowie”, powiedziała, „po prostu wyślij za nami prokuratora”.

Dlatego sędziowie europejscy powinni dokładnie zbadać, skąd pochodzi polski wyrok – przekonywała Zabłudowska.

„Kiedy zagraniczny sąd otrzymuje europejski nakaz aresztowania, powinien najpierw sprawdzić, czy osoba, która wydała nakaz, została właściwie powołana na stanowisko sądowe” – powiedziała.

Morawiecki wielokrotnie opierał się takim ocenom. Przemawiając w zeszłym tygodniu w Parlamencie, podkreślił, że ostatnie orzeczenie sądu nie zdewaluowało traktatów UE. Ale nadal twierdził, że polska konstytucja jest na pierwszym miejscu.

Polskie sądy, powiedział, „nigdy nie stwierdziły, że postanowienia Traktatu o Unii są całkowicie niezgodne z polską konstytucją. Z drugiej strony! Polska w pełni respektuje traktaty.”

Biznesowy chaos

Gospodarka europejska w dużej mierze opiera się na unijnych gwarancjach, że sędziowie będą stosować te same europejskie standardy w sporach toczących się w sądach w Lizbonie, Warszawie czy Berlinie.

Jeśli firmy nie mogą już zakładać, że Polska również będzie przestrzegać tych zasad, ryzykuje otwarcie legalnej puszki Pandory.

„Gdy zaczniemy nie stosować prawa UE, będziemy mieli problem – będziemy mieli chaos” – powiedziała Edith Zeller, austriacka sędzia, która pełni funkcję prezesa Stowarzyszenia Europejskich Sędziów Administracyjnych. „Każdy stan lub każdy sędzia zastosowałby wtedy to, co uważa za lepsze”.

READ  Wiele krajów Ameryki Łacińskiej rozumie, że Rosja stanowi zagrożenie, mówi premier - The First News

Przedstawiciele rządu twierdzą, że scenariusz ten może załamać gospodarkę bloku.

„To obawa, że ​​ludzie mogą zacząć wybierać to, czego chcą” – powiedział irlandzki minister ds. europejskich Thomas Byrne. „I to jest prawdziwa troska, oczywiście nie tylko o nasze wartości, ale także o rynek wewnętrzny”.

„Nie można wdrożyć normy w jednym kraju i nie stosować jej w innym” – dodał. „System nie będzie działał”.

Dla firm, które przy rozstrzyganiu sporów korzystają z sądów, niepokojący jest wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Powoduje to nie tylko niepewność prawną, ale także przyczyniło się do nieustających pytań o to, czy Polska pozyska środki na odbudowę pandemii z UE. Komisja zatwierdziła 36 miliardów euro

„Wszystko, co prowadzi do niepewności prawnej, jest problemem dla gospodarki” – mówi Christoph Leitl, prezes Eurochambres, stowarzyszenia europejskich izb przemysłowo-handlowych – „nie jest to rzadkością w przypadku krajów trzecich, ale nie tylko”. niepokojące, widać to teraz na jednolitym rynku, zwłaszcza że firmy odbudowują swoją działalność, łańcuchy dostaw i sieci po pandemii”.

„To orzeczenie grozi podważeniem procesu naprawczego polskich firm, a także innych firm europejskich, które mają powiązania handlowe z Polską” – powiedział.

Poza Polską

W obliczu rosnących obaw o udział Polski w porządku prawnym UE niektórzy eksperci wyrażają obawy o możliwość zarażenia, jeśli kroki Warszawy nie zostaną wzięte pod uwagę.

– To bardzo niebezpieczny precedens dla całej społeczności europejskiej – powiedziała Zabłudowska ze Związku Sędziów Polskich.

UE spierała się z innymi członkami, takimi jak Węgry i Słowenia, o zgodność z niektórymi normami i wymogami UE.

„Kiedy inne kraje o cechach autorytarnych zobaczą, że Trybunał Konstytucyjny w Polsce stwierdził, że nie można stosować prawa europejskiego lub orzeczeń sądów europejskich i nic się nie stało, to zrobią to samo we własnych krajach” – powiedziała.

Zapytana, czy obawia się, że inne kraje mogą pójść drogą Polski, Zeller odpowiedziała, że ​​wszystko zależy od niezależności sądownictwa.

„Każdy system sądowniczy ma pewne słabości, każdy, i nie jest dobrze zamykać oczy i mówić:„ Tak, wszystko jest w porządku ”- powiedziała. „Pracujmy razem, aby zapewnić niezawisłość sądów”.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *