technologia
Pocztówka z Łodzi: najbardziej niedoceniane miasto w Polsce
Łódź daleko do czołówki najpopularniejszych kierunków turystycznych w Polsce, ale trzecie co do wielkości miasto w kraju ma wiele do zaoferowania.
Moi polscy przyjaciele mieszkający w Holandii i Wielkiej Brytanii byli dość zaskoczeni, gdy dowiedzieli się, że moja pierwsza podróż do ich kraju będzie do Łodzi.
Jeden z nich, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, zaproponował mi zmianę planów i wyjazd do jego miasta, gdzie mógłbym zobaczyć „prawdziwą historię i piękno Polski”.
Od jakiegoś czasu chciałem odwiedzić Polskę i choć zawsze wyobrażałem sobie, że taka wycieczka obejmie Stare Miasto w Krakowie czy port Gdańsk, nie żałuję, że Łódź była moim wprowadzeniem do kraju.
Łódź przez większość swojej historii była miastem przemysłowym o bardzo zróżnicowanym składzie etnicznym, obejmującym Polaków, Żydów, Niemców, Ukraińców i Rosjan. Jego część została niestety zniszczona podczas okupacji hitlerowskiej Polski w czasie II wojny światowej.
Z tych powodów w mieście brakuje typowych widoków pocztówkowych, jakich można się spodziewać w Polsce, i choć jego nazwa dosłownie oznacza „łódź” i dumnie nosi łódkę na herbie, tak naprawdę jest daleko od wody.
Ale w Łodzi nie brakuje historii i kultury. Wręcz przeciwnie, ponieważ współcześni mieszkańcy miasta wyraźnie robią wiele, aby zachować i zaprezentować swoje dziedzictwo.
Być może najlepszym tego przykładem jest Manufaktura – XIX-wieczna przędzalnia bawełny przekształcona w centrum handlowo-kulturalne z kinem, bogatą ofertą restauracji i muzeum.
Zwiedzanie dawnego muzeum fabrycznego na drugim piętrze kompleksu (normalna opłata za wstęp – 11 zł lub 2,30 euro) jest koniecznością dla osób zainteresowanych tym, jak wyglądało codzienne życie robotników na przestrzeni wieków. Ale nawet spacer po Manufakturze to wyjątkowe przeżycie, które przenosi w czasie.
hipsterskie miejsce
Według niektórych Polaków, którzy próbowali mnie przekonać nie Odwiedzając Łódź podczas mojej pierwszej podróży na wieś, oprócz odczuwanego braku historycznego centrum, mówi się, że miasto nie jest tak zadbane.
Chociaż prawdą jest, że są części miasta, które sprawiły, że poczułem nostalgię za niektórymi pejzażami miejskimi, które znam na Bałkanach, w rzeczywistości wiele z tych formalnie niszczejących budynków zostało teraz naprawdę przekształconych w płótna współczesnych arcydzieł. .
Łódzka scena street artu tętni życiem i jest od razu widoczna.
Odkrywanie malowideł ściennych w całym mieście jest koniecznością, a organizowane są wycieczki piesze, które prezentują tę stronę lokalnej kultury.
Wyjątkowym dziełem sztuki ulicznej jest Pasaż Róży, cały dom pokryty lustrzaną mozaiką autorstwa polskiej artystki współczesnej Joanny Rajkowskiej.
miasto wielokulturowe
Mieszkańcy Łodzi są dumni z historii miasta, na którą wpływ miały różnorodne kultury, które uczyniły z niej dom po okropnościach, jakich wielu doświadczyło podczas okupacji hitlerowskiej i stagnacji w okresie późniejszego komunizmu.
Jako osoba przyjeżdżająca do Łodzi z Amsterdamu, który jest miastem prawdziwie międzynarodowym, nie mogłam nie zauważyć, że Łódź właściwie zamieniła się dziś w dość wielokulturowe miejsce.
Dzięki światowej klasy uczelniom, takim jak m.in. Uniwersytet Łódzki, Łódzki Uniwersytet Medyczny i Politechnika Łódzka, miasto przyciągnęło liczną społeczność studentów zagranicznych i Erasmusów, którzy niewątpliwie przyczynili się do tego, aby miasto było rozrywkowe i łatwo dostępne dla obcokrajowców .
Jako najbardziej przyjazne biznesowi miasto we wschodzącej Europie nie zdziwiło mnie, że jest także domem dla wielu emigrantów i Polaków, którzy wrócili z zagranicy.
Inną wartą uwagi grupą w demografii Łodzi jest ludność ukraińska.
Położone w sercu Polski miasto może nie jest najbardziej oczywistym wyborem dla Ukraińców przyjeżdżających do kraju, ale ich obecność w mieście jest nadal widoczna. Podobnie ogromne poparcie dla nich ze strony Polski.
Odwiedziłem miasto zaledwie trzy tygodnie po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Ukraińska flaga powiewa praktycznie na każdej ulicy w mieście i na każdym przejeżdżającym przez nią tramwaju.
Widząc, jak dalece miejscowa ludność wesprze przybyszów, poczułem się jak bycie świadkiem kolejnego kluczowego momentu w bogatej historii niezwykłego miasta.
W przeciwieństwie do wielu platform informacyjnych i informacyjnych Wschodząca Europa można czytać i zawsze będzie. Tutaj nie ma paywalla. Jesteśmy niezależni, nie jesteśmy związani ani nie reprezentujemy żadnej partii politycznej ani organizacji biznesowej. Chcemy jak najlepiej dla wschodzącej Europy, niczego więcej i niczego mniej. Twoje wsparcie pomoże nam dalej rozpowszechniać informacje o tym niesamowitym regionie.
Możesz przyczynić się tutaj. Dzięki.