Nauka
Pierwszy od 13 lat występ drużyny Premier League w Europie kończy się dzielną porażką
UNAI EMERY nie udało mu się osiągnąć setnego zwycięstwa w Europie, gdy Villa przegrała w Warszawie w emocjonującym meczu, w którym zdobyła pięć bramek.
Kosta Runjaic opisał to jako starcie Dawida i Goliata pomiędzy milionerami z Premier League a ich bohaterami po obniżonych cenach.
Jednak Polacy zasłużyli na zwycięstwo, gdyż albański napastnik Ernest Muci zajął się „Goliatem” dwoma zabójczymi strzałami z procy, które w trzeciej minucie dały bramkę otwierającą Pawła Wszołka.
Choć Villa dwukrotnie wyrównała dzięki Jhonowi Duranowi i Lucasowi Digne, to Legii nie udało się ponownie sprawić kłopotu aż do trzech minut przed końcem.
Piłka wpadła idealnie w miejsce zmiennika Jacoba Ramseya, ten jednak nie potrafił trafić do bramki na skraju pola karnego.
Następnie Moussa Diaby został zablokowany przez Kacpra Tobiasza, który zszedł z jego linii, aby go zablokować, po czym Douglas Luiz strzelił hat-tricka po błędach, trafiając do siatki po strzale w doliczonym czasie gry.
Youri Tielemans trafił w boczną siatkę w doliczonym czasie gry, ale było za mało i za późno dla Villi, która musi teraz szukać powrotu na właściwe tory, gdy za 13 dni bośniaccy outsiderzy Zrinjski Mostar odwiedzą Villa Park.
Nowy trener reprezentacji Polski Michael Probierz pojawił się na trybunach zaledwie 24 godziny po powołaniu na nowe stanowisko.
Jeśli jednak byliście tutaj, żeby sprawdzić formę Matty’ego Casha, to nie mieliście szczęścia, gdyż 13-krotny reprezentant Polski zaczynał na ławce rezerwowych.
Jego miejsce zajął Callum Chambers, co jest jedną z pięciu zmian wprowadzonych przez Emery’ego w drużynie, która w weekend pokonała Crystal Palace.
JAK OTRZYMAĆ DARMOWE ZAKŁADY NA PIŁKĘ NOŻNĄ
Hiszpan pomyśli, że był to fatalny błąd, a były środkowy obrońca Arsenalu szybko dał się poznać na swojej pozycji prawego obrońcy, gdy Legia objęła prowadzenie w ciągu trzech minut.
Chambers dał Patrykowi Kunowi dużo miejsca, a gdy lewy obrońca dośrodkował, Paweł Wszołek wyprzedził Lucasa Digne i zręcznie odbił piłkę obok Emi Martinez.
To był znakomity początek dla Polaków, naznaczony przez zawodnika, który w przeszłości utrudniał życie Villi.
Jako zawodnik Queens Park Rangers Wszołek zmierzył się z nimi pięciokrotnie, strzelając jednego gola w wygranym 1:0 meczu w 2018 roku i zapewniając dwie kolejne asysty.
Mimo to trzy minuty później Villa zaskoczyła hałaśliwych 30 000 kibiców gospodarzy i szybko zdobyła wyrównanie.
Nicolo Zaniolo obrócił się i obrócił Radovana Pankowa na środku parku, po czym wykonał fenomenalny strzał lewą nogą z 30 metrów.
Bramkarz Legii Kacper Tobiasz zdołał pchnąć piłkę w stronę słupka, ale John Duran, jak każdy dobry napastnik, głową skierował ją wysoko w pustą siatkę.
Był to czwarty gol 19-letniego kolumbijskiego superboya w sześciu meczach, który wprawił w szał 1700 fanów Villi w Warszawie.
Jednak gospodarze, wspierani przez pełnego pasji fulla, byli entuzjastycznie nastawieni i odzyskali prowadzenie w połowie szalonej pierwszej połowy.
Wszołek po raz kolejny okazał się niebezpiecznym człowiekiem, tym razem stając się dostawcą i przebijając się przez wyzwanie Lucasa Digne’a.
Jego odbitym dośrodkowaniem trafił Ernesta Muciego, który zostawił Chambers na śmierć, aby zyskać cały czas i przestrzeń, których potrzebował, aby pokonać Martineza zgrabnym półwolejem prawą nogą.
Chwilami zapierało dech w piersiach, gdy ta para walczyła, a Martinez dobrze spisał się, pozbawiając Marca Guala trzeciej bramki po doskonałej obronie w 37. minucie.
To był kluczowy przystanek, ponieważ dwie minuty później Villa wyrównała po raz drugi tego wieczoru.
Próba strzału Johna McGinna odbiła się od Yuriego Ribeiro i skierowała się do Lucasa Digne, a Francuz po odbiciu Wszołka trafił w górny kosz.
Villa mocno zakończyła pierwszą połowę, a Tobiasz odmówił Duranowi drugiej, blokując nogami jego strzał z bliskiej odległości.
Jednak Villa ponownie straciła przewagę sześć minut po przerwie, kiedy Muci mógł uciec z dystansu, a Konsa i Chambers trzymali się z daleka od niego na tyle długo, aby umożliwić mu oddanie niskiego strzału z krawędzi pola karnego.
Choć Martinez trafił palcami, piłka odbiła się od dalekiego słupka i odzyskała prowadzenie Legii.
Unai Emery zobaczył wystarczająco dużo i po 15 minutach dokonał potrójnej zmiany, wysyłając na boisko dużych graczy Douglasa Luiza, Ollie Watkinsa i Moussa Diaby w miejsce Kamary, Duran i McGinna.
Jednak to Legia miała pełną kontrolę i Martinez musiał ratować drużynę przed utratą czwartego gola, pokonując uderzenie z dystansu Bartosza Ślisza przed serią okazji Villi.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”