Connect with us

Zabawa

Piękny streamer: konfrontacja z Netflix w Europie

Published

on

Piękny streamer: konfrontacja z Netflix w Europie

Kiedy Netflix i inne amerykańskie firmy streamingowe pojawiły się w Europie, rządy obawiały się zniszczenia lokalnego przemysłu filmowego. Nie powinieneś się martwić.

Nie mogłem się doczekać wtorków tego lata. Nowy odcinek Netflix „Better Call Saul” jest emitowany co tydzień i jestem jego fanem.

Usługi przesyłania strumieniowego wideo przeszły długą drogę w ciągu ostatnich 15 lat, a umożliwiły je sieci telekomunikacyjne, które stały się wystarczająco solidne, aby nadawać wideo wielu widzom. Amerykańskie międzynarodowe koncerny Netflix, Disney, Apple, Amazon i HBO poprowadziły pęd do Europy.

Jako dyrektor generalny fińskiego nadawcy krajowego Yle rywalizowałem z tymi światowymi gigantami. Chociaż branża treści wideo rzadko odgrywa dużą rolę w gospodarce, jest ważna dla tożsamości narodowej i wizerunku kraju. Większość rządów europejskich stosuje dwa narzędzia, aby utrzymać swój krajowy przemysł filmowy: limity dla lokalnych treści w usługach internetowych oraz zachęty podatkowe dla produkcji. Moje doświadczenie pokazuje, że ten protekcjonizm okazał się niepotrzebny, a być może nawet przyniósł efekt przeciwny do zamierzonego.

Dyrektywa UE o audiowizualnych, wizualnych usługach medialnych z 2018 r. wymaga, aby 30% treści usług przesyłania strumieniowego pochodziło z Europy. Ponadto większość rządów wprowadziła zachęty podatkowe, aby zachęcić do produkcji filmów. Na przykład ulga podatkowa dla filmów brytyjskich jest dostępna dla wszystkich kwalifikujących się filmów w Wielkiej Brytanii na wszystkich poziomach budżetowych; Firma produkująca filmy może ubiegać się o płatność gotówkową w wysokości do 25% kwalifikujących się wydatków w Wielkiej Brytanii. Ma to na celu zwiększenie międzynarodowego zainteresowania kręceniem filmów w krajach europejskich. Chociaż ta praktyka wypacza konkurencję, przyjęła się, ponieważ wszyscy to robią.

Zarówno kontyngenty, jak i zachęty podatkowe pomijają istotny fakt: na prawie wszystkich rynkach europejskich transmisja strumieniowa nadal stanowi zaledwie około 10-15% wszystkich obejrzanych minut. Choć może to brzmieć zaskakująco nisko, odzwierciedla to, jak europejscy widzowie spędzają większość czasu na oglądaniu na żywo sportu, wiadomości, reality TV, teleturniejów i codziennych telenoweli. Wiek odgrywa ważną rolę. Streaming przyciąga widzów w wieku poniżej 45 lat, podczas gdy osoby starsze często oglądają telewizję przez cztery do pięciu godzin dziennie. To dużo minut.

READ  Cineworld dzieli Tank po tym, jak właściciel Regal Cinemas rezygnuje z planów sprzedaży amerykańskich i brytyjskich firm

Rynek telewizji w USA jest zupełnie inny. Nielsen, firma zajmująca się badaniem rynku, opublikowała niedawno dane dotyczące oglądalności w USA, zauważając, że usługi przesyłania strumieniowego przejęły w czerwcu jedną trzecią amerykańskiego rynku telewizyjnego. Cięcie sznurów pozostaje amerykańskim fenomenem.

Europa boryka się z rozdrobnionym rynkiem i niskimi budżetami produkcyjnymi. Serial telewizyjny łatwiej podróżuje z USA do Europy niż przez Ren z Francji do Niemiec. W Yle byliśmy w stanie skutecznie walczyć z naszą lokalną usługą przesyłania strumieniowego. Od lat Finlandia jest jedynym krajem europejskim, w którym Netflix plasuje się za lokalną publiczną usługą streamingową pod względem udziału w rynku. Jest to możliwe dzięki bardzo przejrzystemu interfejsowi użytkownika usługi transmisji strumieniowej fińskiego nadawcy w połączeniu z kompleksowymi prawami zarówno do treści na żywo, jak i treści katalogowych.

Streaming będzie nadal rozprzestrzeniał się w Europie. Krajowe federacje sportowe, grupy religijne lub orkiestry oferują swoje treści za pośrednictwem YouTube lub bezpośrednio odbiorcom. Firmy udostępniają instrukcje obsługi, przepisy kulinarne lub wskazówki dotyczące pielęgnacji skóry online w formacie wideo.

Ale globalni streamerzy stoją przed poważnymi wyzwaniami w Europie.

Po pierwsze, walka o udział w rynku staje się zacięta. Nowicjusze będą przyciągać konsumentów bogatymi portfolio treści i atrakcyjnymi ofertami abonamentowymi. Streamerzy muszą być sprytni w swoich inwestycjach; Istnieje mnóstwo niezbyt interesujących treści, a najlepsze seriale mają swoją cenę.

Po drugie, streamerzy zmierzą się zarówno z churnem, jak i problemem stosu. Churn to odsetek klientów, którzy decydują się na zaprzestanie korzystania z usługi w danym okresie. Stos oznacza stos różnych subskrypcji z perspektywy konsumenta. Rodziny coraz bardziej niechętnie subskrybują dodatkowe usługi przesyłania strumieniowego.

Po trzecie, przesyłanie strumieniowe wiąże się z kosztami. Transmisja w sieciach naziemnych, satelitarnych czy kablowych jest znacznie wydajniejsza i bardziej ekonomiczna niż pojedynczy strumień do każdego domu i urządzenia. Wraz z rosnącymi cenami energii i coraz większą uwagą na kwestie ochrony środowiska staje się to dopiero problemem. Z punktu widzenia zużycia energii, mobilne strumieniowanie wideo jest bardziej marnotrawne niż jakikolwiek inny sposób transmisji.

READ  Rola Ali Wonga w „Beef” była pierwotnie przeznaczona dla białego mężczyzny – dokładnie Stanleya Tucciego

W miarę nasilania się wojen strumieniowych konsumenci powinni być zadowoleni. Nigdy wcześniej tak wiele treści nie było dostępnych w tak przystępnych cenach na tak konkurencyjnym rynku. Cieszmy sie.

Już nie mogę się doczekać kolejnego odcinka „Better call Saul”. Następny wtorek.

Lauri Kivinen jest Senior Fellow nierezydentem w Inicjatywie Innowacyjności Cyfrowej CEPA. Jest byłym dyrektorem generalnym fińskiego krajowego nadawcy Yle.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *