Archeolodzy pracujący we wschodniej Polsce odkopali kilkaset fragmentów płytek, które niegdyś zdobiły ściany i podłogi późnośredniowiecznej twierdzy.
Zespół archeologów i historyków z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN oraz Instytutu Historii PAN dokonał odkrycia latem podczas prac wykopaliskowych ruin drewnianego zamku w Żelechowie na południowym wschodzie . z Warszawy. Zamek powstał prawdopodobnie w połowie XV wieku, by zostać opuszczony na początku XVI wieku, a następnie spłonął w pożarze pod koniec tego stulecia.
Archeolodzy przebywają na stanowisku od 2017 r. i w tym roku usunęli spalone drewno i glinę, odsłaniając setki fragmentów należących niegdyś do pieca kąkolowego – rodzaju urządzenia grzewczego, które ogrzewało budynek. Występowały w szerokiej gamie kolorów, w tym zielonej, żółtej, białej i niebieskiej, i były podobne stylem do tych, które można było spotkać na Wawelu, głównym zamku królewskim królów polskich.
„Wśród jego pozostałości znaleźliśmy liczne płytki, pięknie ozdobione bogatymi wzorami geometrycznymi, roślinnymi i zwierzęcymi” – mówi Wojciech Bis z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN. „Były też wizerunki fantastycznych zwierząt, w tym gryfów, postaci ludzkich i herbów”.
Oprócz płytek archeolodzy odkryli fragmenty naczyń ceramicznych. Wśród nich znalazły się cienkościenne talerze stołowe przeznaczone do serwowania posiłków oraz przybory kuchenne do przygotowywania potraw. Były wśród nich garnki i patelnie z trzema nogami. Ponadto odnaleziono liczne pokonsumacyjne kości zwierząt ze śladami rozcięć i rozbiórek, głównie świń i bydła. Świadczy to o obfitych imprezach na zamku.
Odkryto także monety, w tym srebrną wybitą za panowania Wacława IV (1378-1419).